logo
Wtorek, 07 maja 2024 r.
imieniny:
Augusta, Gizeli, Ludomiry, Róży – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Sakramenty

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Fragment dokumentu wydanego 22 lutego 2002 roku przez Papieską Radę ds. Środków Społecznego Przekazu dokumentów - "Kościół a Internet".ka
 
Fr. Justin
Mówimy że kapłan udziela ślubu. Kto zatem jest szafarzem sakramentu małżeństwa - kapłan czy nowożeńcy?
 
Fr. Justin
Czytałam w biuletynie parafialnym, że przez większą część historii Kościoła nie mieliśmy żadnego szczególnego prawa, które by zobowiązywało katolików do zawierania małżeństwa przed kapłanem, i że Kościół uznawał śluby katolików niezależnie od tego, gdzie zostały zawarte. Czy zmiana nastąpiła dopiero 500 lat temu
 
Fr. Justin
Skoro istotą sakramentu małżeństwa jest zgoda dwojga osób na przyjęcie go, dlaczego Kościół nie uznaje małżeństw katolików, którzy pobrali się w obliczu sędziego pokoju (a judge of the peace)?
 
Fr. Justin
Podczas ślubu kościelnego kapłan trzykrotnie stawia pytanie o "tak" i nowożeńcy trzykrotnie na to pytanie odpowiadają. Dlaczego aż trzy razy?
 
Fr. Justin
Czy pierwsi kuzyni mogą zawrzeć katolicki związek małżeński?
 
Fr. Justyn
Byłam zgorszona odpowiedzią Ojca w programie radiowym o współżyciu po ślubie cywilnym. Spodziewałam się raczej słów: "Idź i napraw zło, weź ślub kościelny, a jeśli się nie da trzeba pozostać samotnym". Tymczasem Ojciec, zamiast potępić niemoralność wyraźnie głaskał "wiaruśników", i to im odpowiada, ale wprowadza wielu w błąd.
 
Fr. Justin
Od czasu do czasu daje znać o sobie mój praktyczny rozum: Czy faktycznie obecność Jezusa może być ukryta pod prostym znakiem Mszy świętej? Bóg miałby być tak blisko nas? Czy możemy Go tam osobiście spotkać?
 
Fr. Justin
Czy obecność Chrystusa w Eucharystii zmienia obraz chleba i wina, tzn. ich kształt, zapach, smak, skład chemiczny? Raczej nie, prawda?
 
Fr. Justin
Przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pańską jest wielkim cudem. Dlaczego mało się o tym mówi?
 
 
1  
2  
3  
4  
5  
6  
7  
8  
...
 
Polecamy
Anna Zajchowska

Ludzie średniowiecza traktowali życie poważnie i kochali konkret. Nie znaczy to, że lekceważyli rzeczywistość duchową. Wręcz przeciwnie. Dla nich Bóg, aniołowie i diabły byli nie mniej konkretni niż ludzie z krwi i kości, a Niebo, Czyściec i Piekło nie były abstrakcyjnymi ideami, ale miejscami pełnymi życia. Wiedzieli doskonale, że to, co niewidzialne, i to, co dotykalne zmysłami, wzajemnie się przenika, tak że wszystko, co zrobią na ziemi, ma i będzie miało konsekwencje w wieczności.

 
Zobacz także
Aleksandra Wojtyna
Trudno jest pisać o bohaterach, bo wydaje się temu, kto pisze, że poskąpi im splendoru poprzez ubóstwo zasobów leksykalnych, których często nie starcza, by opisać czyjeś zasługi. Być może dlatego, gdy niegdyś pisano o bohaterach, posługiwano się poezją bogatą w metafory, która stoi zawsze najwyżej w sztuce pisarskiej. Tak się ma też sprawa z pisaniem o tych, którzy na Bogu oparli swe życie, przeszli przez świat, Boga mając przed oczyma.  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS