Ojciec Dziecka
Przyjmując do siebie Maryję, która nosi w sobie Syna Bożego, i biorąc Ją za małżonkę, Józef staje się ojcem Tego, którego Ona nosi. Józef może być ojcem, jak i kochającym mężem, tylko w skrajnym ubóstwie, nie mając żadnych praw, gdyż zarówno jego ojcostwo, jak i miłość, są pozbawione fundamentu biologicznego, naturalnego dla ojcostwa i dla miłości małżeńskiej. Trzeba przekroczyć seksualność, by dać miejsce nadprzyrodzonej miłości osób, obejmującej ludzką miłość, duchową i zmysłową. Więzi łączące serce Józefa z sercem Maryi są cudownie przejrzyste i mocne. Pod tchnieniem Ducha oboje nawzajem prawdziwie obdarowują się w sposób całkowity, osobisty; dar ten jest kontynuacją daru złożonego [wcześniej] Bogu, umacnia go i zarazem ujawnia, jednocześnie go ukrywając. To wzajemne obdarowanie osób urzeczywistnia się nawet w ich jednostkowej zmysłowości, która się harmonizuje i jednoczy.
Więzi łączące serce Józefa z sercem Dzieciątka Jezus są jeszcze cudowniej przejrzyste i mocne (ponieważ Jezus jest Bogiem). Żadne dziecko nie było nigdy tak zjednoczone ze swoim ojcem, jak Jezus z Józefem; ani też żaden ojciec nie był tak zjednoczony ze swoim dzieckiem, jak Józef z Jezusem. Józef kocha serce Jezusa, to serce gorejące miłością, tak pokorne, ubogie, ciche; kocha je miłością nadprzyrodzoną, "substancjalną" i wieczną. Jest całkowicie oddany Jezusowi i kocha Go całym swoim sercem mężczyzny i ojca, z całą swoją wrażliwością; Józef kocha bowiem wrażliwość serca Jezusa, tak bliskiego sercu Maryi.
Bóg dał nam zdolność myślenia i podejmowania decyzji. To dlatego każdy z nas postępuje inaczej niż inni ludzie. Za każdym razem, gdy czynimy coś w sposób świadomy i dobrowolny, ponosimy odpowiedzialność za nasze czyny. Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za nasze zachowania, lecz również za to, jakimi jesteśmy ludźmi.