Autor: Piotr (---.net.pl)
Data: 2008-06-11 10:39
Wyglada to tak jakby ktos mial gangrene w nodze i pytal na forum, jak naprawic zlamany paznokiec.
Niezaleznie od czegokolwiek - najpierw trzeba się nawrócic, uzyskać przebaczenie Boga a potem reszta stanie się bezproblemowa. I nie po to trzeba się nawrócić, zeby uzyskać odpust zupełny, czy doraźnie pójść do komunii z okazji uroczystości rodzinnej, ale dla własnej duszy, która jest ciężko chora i choroba jest gorzej niż śmiertelna. Bo zabija duszę, nie tylko ciało, które na końcu czasu zmartwychwstanie czyste i uwielbione, niezależnie od tego, na jaki trąd zgniło i umarło. Dusza jest nieśmiertelna, dlatego nie będzie miała zmartwychwstania. I dlatego Bog jest miłosierny i przebaczający (jeśli sie Go o to szczerze poprosi i nawroci się). I za każdym razem, kiedy żałujemy za grzechy dopełniając nawrócenia w konfesjonale - oczyszcza ją i przywraca jej zdrowie. A nawet więcej: w Niedziele Milosierdzia, jeśli ktoś godnie przyjmie Komunie Św - oczyszcza ją do tego stopnia, że znikają nawet najmniejsze ślady po grzechach, konto jest czyściutkie jak u dziecka zaraz po Chrzcie Św. Bog w swoim milosierdziu darowuje nam kazdy dlug, kazda kare, kazda wine, jaka zaciagnelismy.
Ale trzeba się nawrócic, bo gdy płonie las, nie ratuje się róż.
|
|