Autor: marta (---.9-3.cable.virginmedia.com)
Data: 2012-11-03 19:55
Też Cię rozumiem, jako że zawsze przed spowiedzią przeżywam nerwy, stres, mimo że było ich przecież sporo. Ale to mnie nie może powstrzymać przed sakramentem, on jest konieczny, potrzebujemy tego bardzo. Mam szczęście bo ksiądz, do którego chodzę jest bardzo spokojny, zawsze porozmawia dłużej, a jest o czym. Ale i nie głaszcze po główce, bo nie o to tu chodzi. Po prostu daje mi do myślenia, nie takie odpukanie delikwenta. Zauważyłam, że do każdego tak podchodzi. Tobie też życzę takiej owocnej, dobrej spowiedzi.
|
|