logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Wyzwiska ojca (83 l.)
Autor: pjp (---.4-2.cable.virginm.net)
Data:   2017-04-13 14:39

Pisałem na ten temat dwa lata temu, mój Tata (83) wyzywał mnie i Mamę(76). Teraz sytuacja się pogorszyła. Uniemożliwia mi podawanie leków mojej Mamie, nie mam wstępu do mieszkania (mówi, że mnie zabije). Podaje leki Mamie na klatce, a on wychodzi i wyzywa mnie, odchodzę i nie odpowiadam na te wyzwiska. Wczoraj podając i tłumacząc Mamie jak ma brać leki, wyszedł i zaczął mnie wyzywać, wykrzyczałem, że pomodlę się za niego i odszedłem. Moja mama musi brać zmienne dawki leków, a chorując na demencje nie potrafi tego sama robić. Mąż który powinien dbać o żonę uniemożliwia synowi podawanie leków, dla mnie to nieludzkie. Ostatnio będąc z Mamą u lekarza, przyszedł i zaczął mnie bić kulą. Chciałem zabrać Mamę do siebie, przygotowałem jej pokój, na Święta zaprosiłem do domu. Moja Mama nie chce przyjść do mnie, bo nie zostawi męża, ktory jest chory, na Święta też nie przyszła, bo nie zostawi męża bez opieki. Teraz co pięć dni spotykam się z mamą i daje jej leki, dzwonię przypominając, że ma wziąć leki, ale nie wiem, czy bierze, nie oddaje mi pojemników ktore jej dałem. Czy mogę coś więcej zrobić w tej sytuacji. Dzwoniąc nie mogę rozmawiać z Mamą, bo jej zabiera słuchawkę i wyzywa. Proszę Mamę, by przyszłą choć na jeden dzień do mnie. Nie chce opuścić swojego mieszkania. Jak mówię, że dla mnie każde spotkanie, kosztuje dużo, nie rozumie tego. Nie wiem co wybrać zdrowie mamy, która mnie nie słucha, czy własne.

 Re: Wyzwiska ojca (83 l.)
Autor: Maggy (77.252.11.---)
Data:   2017-04-19 00:07

Ale z tego co piszesz nie tylko mama Twoja jest chora ale ojciec też. Przecież to są chorzy ludzie którzy sobie szkodzą. Sami sobie szkodzą. Nie wiem gdzie takie coś się zgłasza ale problem dotyczy nie spraw duchowych co psycho-fizycznych Twoich rodziców i z tym czymś na pewno trzeba coś zrobić tylko jak? Hm. Może ktoś w sprawach takich jak ubieganie się o ubezwłasnowolnienie kogoś zna się tu i Ci cos poradzi?

 Re: Wyzwiska ojca (83 l.)
Autor: Maciej (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-04-19 11:12

Takimi problemami zajmuje się Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Tam są psycholodzy i prawnicy którzy na pewno poradzą co w tej sytuacji zdobić.

 Re: Wyzwiska ojca (83 l.)
Autor: Asia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-04-19 18:57

Trzeba koniecznie skontaktować się z geriatrą, który zbada i przepisze tacie leki, które tatę chociaż trochę wyciszą. To choroba i wierz mi będzie co raz gorzej, doświadczyłam tego sama, bez pomocy geriatry ( przyjeżdżała prywatnie do mojej mamy ) nie poradziłabym sobie. Masz trudną sytuację, bo tak naprawdę oboje potrzebują twojej pomocy. A czasem opiekujący również jej potrzebują, bo to bardzo wypala i fizycznie i psychicznie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: