Autor: DS (185.47.65.---)
Data: 2018-09-02 23:28
Przede wszystkim pomodlę się o wasze małżeństwo.
Może ciężko przeżył tę ciąże i poród (mężczyźni też mogą przechodzić depresję poporodową) i w ten sposób to się odbija, że boi się współżycia, żeby nie spłodzić dziecka tak szybko? Im dużo ciężej jest mówić o uczuciach i emocjach niż nam.
Ślubując przyrzekliście kochać się w zdrowiu, chorobie, radości i smutku, dopóki śmierć was nie rozłączy, więc i w problemach, kryzysach i gdy jest naprawdę źle. Obecnie macie problem z komunikacją, to dość częsty problem po urodzeniu dziecka. Wiem, że nie jest Ci łatwo, ale może mogłabyś zaproponować wspólną terapię? Może ona pomóc w komunikacji, pomóc wam się lepiej zrozumieć, lub może jakieś wspólne rekolekcję? Wiem, że z małym dzieckiem to nie takie proste, ale jeśli tylko będzie możliwość to warto próbować, bo jest o co walczyć :)
|
|