Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2019-01-08 23:27
"22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" 1Tes 5
"6 Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. 7 Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. 8 Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. 9 I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła4 ognistego." Mt 18
"2 1 Nie oddawaj siebie na wolę swych żądz, abyś jak bawół nie był nimi miotany.
3 Liście zmarnujesz, owoce zniszczysz i pozostawisz siebie jak uschłe drzewo.
4 Zła żądza zgubi tego, kto jej nabył, i uczyni go uciechą dla wrogów." Syr 6
" 36 We wszystkich sprawach pamiętaj o swym kresie, a nigdy nie zgrzeszysz." Syr 7
" 29 Nie wprowadzaj do domu swego każdego człowieka,
różnorodne są bowiem podstępy oszusta. 30 Jak złowiona kuropatwa w klatce,
tak serce pysznego: jak szpieg wypatruje on słabe strony,
31 podając dobre rzeczy za złe, przygotowuje zasadzkę i najlepszym twym zaletom przygania. 32 Przez iskrę węgiel napełnia się ogniem, a człowiek niegodziwy czyha na krew. 33 Strzeż się człowieka złego, który knuje niegodziwości, by nie sprowadził na ciebie hańby niezatartej.
34 Przyjmij obcego do domu, a wtrąci cię w zamieszanie i oddali cię od twoich najbliższych." Syr 11
"14 Nie będziesz cudzołożył.
17 Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego" Wj 20
Mario, rozważając Słowo Boże chyba umknęły Ci wyżej zacytowane fragmenty. Jeżeli żyjesz wiarą, nauką Boga to przecież wiesz, że weszłaś w zło. Podtrzymywanie tego kontaktu doprowadziło Cię do grzechu, pokochanie tego człowieka jest zdradą.
Obok tego jest Twoja trudna sytuacja małżeńska. Czy podejmujesz jakieś kroki by ją uzdrowić? Terapia, zgłoszenie przemocy jeżeli taka istnieje. Rozumiejąc, że sytuacja w rodzinie doprowadziła do uczucia, nie ma dla niej usprawiedliwienia. Zło jest złem, choćby jak w tym przypadku maskowane "dobrymi intencjami" To pozorne dobro.
Ta znajomość nie jest drogą do rozwiązania problemów małżeńskich, wręcz przeciwnie-utrudnia, Ciebie wprowadza w grzech. Może ten mężczyzna nie wszedł w Twoje życie ze złymi intencjami ale złe skutki zaistniały. Niektórzy prowadzą taką formę ewangelizacji przez zachętę do modlitwy Słowem Bożym ale trafił na chwiejny grunt. Idealizujesz go, nie znając. Pobudzasz swoją wyobraźnię i uczucia. Nijak to nie przystaje do życia Słowem Bożym skoro doprowadziło do takiego zauroczenia/zakochania.
Zdradzasz uczuciowo męża, zdradzasz Chrystusa.
Mario, wypełnij jak najszybciej zalecenie spowiednika. Brak kontaktu ostudzi uczucia. Usprawiedliwiasz najzwyklejsze zauroczenie wzniosłością intencji. Oszukujesz sama siebie, Boga nie oszukasz.
Popracuj nad wzmocnieniem swojego charakteru by nie dać się poniżać mężowi, stawiaj granice poniżającym słowom. Jeżeli sytuacja jest na tyle trudna, że nie widzicie z mężem szans na jej naprawę, możecie rozważyć separację. Uwaga do przemyślenia-czy nie masz zachowań dewocyjnych. Jeżeli tak, to mogą wpływać w jakiś sposób na reakcję męża, choć absolutnie nie usprawiedliwia to jego negatywnego stosunku do Ciebie.
Radości jakiej oczekujesz od życia i dzielenia się Słowem Bożym możesz doświadczyć bez smsów od tego pana. Bierz do ręki Księgę Pisma Świętego, znajdź swoją cichą izdebkę i wejdź w bezpośrednią zażyłość z Chrystusem, Ty- On. Taka wasza duchowa randka bez pośredników męskich wnoszących niepokój. Przy Nim pokonasz zniechęcenia do męża, zaznasz spokoju. Adoruj Chrystusa w Słowie, adoruj w kościele. Wsłuchuj się w tchnienie Ducha Świętego. Poprowadzi Cię przez umocnienie, wskaże drogę. Jeżeli czujesz do męża żal, spróbuj modlitwą i aktem woli przebaczyć. Przebaczenie uzdrawia przebaczającego.
Uczestniczysz codziennie we mszy Świętej, odejdź od sytuacji, w której przez grzech możesz się pozbawiać stanu łaski uświęcającej.
Może przy kościele jest koło biblijne albo działa jakaś inna wspólnota, jeżeli jest to w Twojej duchowości. Są fora chrześcijańskie. Módl się o towarzyszenie kierownika duchowego, tylko jeżeli już takiego znajdziesz bądź rozważna z uczuciami. Człowiek w skrzywdzeniu jest łasy na wszelkie dobro. Jeżeli dzieci są w wieku kiedy możesz wyjechać na kilka dni, możesz korzystać z rekolekcji wyjazdowych i tam medytować nad Słowem Bożym, dzielić się refleksjami np. tu: https://www.cfd.sds.pl/ oferta bardzo bogata.
|
|