Autor: Ewelina (---.as13285.net)
Data: 2019-07-28 23:51
Witaj Mateuszu,
Twoja sytuacja bardzo przypomina moje dziecinstwo i pierwsze lata doroslego zycia, tzn. zycie - pieklo z agresywnym alkoholikiem.
Mysle, ze dobrze iz zostala zalozona niebieska karta, sprawa zgloszona na policje. Powinienes zadbac o bezpieczenstwo swoje oraz siostry I matki. Terapia DDA bylaby Wam bardzo potrzebna, szczegolnie mlodszej siostrze. Takie traumatyczne doswiadczenia nie wyparuja w jeden dzien. Oczywiscie izolacja od ojca czy to Wasza wyprowadzka czy jego eksmisja bylaby zbawienna. Wiem, ze latwo sie pisze, ale z takimi nieobliczalnymi alkoholikami poprostu nie mozna zyc pod jednym sachem. Moze znalazlby sie ktos, kto pomoglby od strony prawnej pomoc Wam w tej kwestii. A moze jest jakas pomocna osoba, czy w rodzinie czy przyjaciel, ktora by Was wsparla w tych momentach?
Z moich 25 letnich doswiadczen wynika, ze agresywni alkoholicy nie zmieniaja sie sami z siebie. Bez terapii, fachowcow to niemozliwe.
Czego potrzebujecie teraz to bezpieczna przystan, czas, ktory zalecza rany, choc do konca nie wymaze traumatycznych doswiadczen. Mnie osobiscie pomoglo zerwanie kontaktow z ojcem. Nie wiem co u niego sluchac, podejrzewam, ze upija sie codziennie.
Na koniec napisze raz jeszcze, zadbajcie o swoje bezpieczenstwo.
|
|