Autor: Mateusz (---.nyc.res.rr.com)
Data: 2020-11-19 11:50
Całe "klu" jest w tym, że to nie Ty decydujesz o tym, czy ktoś wejdzie do Nieba, czy nie, tylko Pan Bóg. Poza tym pomyśl: czy gdybyś sam już w tym Niebie był tak naprawdę obchodziłoby Cię, kto jeszcze się do niego dostanie? Z pewnością nie, bo jego dołączenie do grona zbawionych niczego by nie uszczknęło z Twojej doskonałej radości. Jeśli mogę zasugerować Ci coś na przyszłość, popracuj może nad umiejętnością cieszenia się szczęściem innych, szczególnie takich, którzy otrzymali coś nieoczekiwanie, podczas gdy myśleli, że nie czeka ich już nic dobrego.
|
|