Autor: Jakub (---.184.145.204.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2022-08-06 20:07
Jestem teraz w klasie maturalnej i rozeznaje co robić dalej. Czuję, że Bóg powołuje mnie do seminarium i tam również planuje iść. Mam jednak bardzo dobrą koleżankę i często spędzamy razem czasem, chodzimy na jakieś wycieczki, oglądamy coś, no po prostu fajnie się bawimy. Ostatnio jak była smutna to mówiłem jej jakieś miłe rzeczy i chciałem przytulić. Czasem zdarza mi się rzucić jakimś tekstem flirtowym, ale oboje wiemy, że to żarty.
I moje pytanie jest taki. Czy czując takie powołanie powinienem zaprzestać z nią kontaktów/spotkań? Czasami się martwię, że ona może pomyśleć, że ja chce czegoś wiecej aniżeli zwykłej koleżeńskiej relacji i się zakochać. Aczkolwiek ja jej nic nie obiecywałem otwarcie nigdy jeśli chodzi o związek, wielekrotnie jak na te tematy rozmawialiśmy mowiłem, że nikogo nie szukam, ale boję się, że może czasem coś źle powiem co może zostać jakoś dwuznacznie odebrane albo coś. A nie chce jej robić nadziei.
|
|