Autor: o (---.play-internet.pl)
Data: 2012-02-02 10:23
Trwaj w wierze, módl się, przyjmuj Komunię w intencji wujka, i innych osób, które błądzą. Czytaj Pismo Święte i inne książki dot. wiary (oczywiście nie SJ). To, że wujek wydaje się mieć mocniejsze argumenty, nie znaczy, że ma rację. Nie można dowolnie interpretować Pisma Świętego, wyrywać z kontekstu wybranych fragmentów.
Gdy są różnice poglądów w interpretacji PS wśród członków rodziny, należy uszanować odmienne zdanie drugiej osoby. Dotyczy to chrześcijan różnych wyznań. Ze SJ jest problem, bo oni są przekonani o tym, że tylko ich interpretacja jest słuszna, a pozostała część ludzkości jest w błędzie. Warto wskazać na liczne cuda, jakie mają miejsce w KK, lecz do dyskusji trzeba być gotowym. Gotowym nie tylko merytorycznie, ale przede wszystkim gotowym duchowo. Czasem myślę, dlaczego ludzie dają się zwodzić, a no dlatego, że sami mało czytają PS nie trwają w łasce uświęcającej. Łatwo takie osoby odwieść od wiary. Należy swoją wiarę budować na mocnym fundamencie.
"Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój wybudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry, i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki" (Mt 7, 24-27).
Jeśli swojej wiary nie osadzisz na Skale, łatwo będzie można ją zniszczyć. A w życiu pojawi się wiele pułapek, wielu ludzi powie, że KK kłamie, że oni mają rację, że trzeba iść za nimi. W przypowieści Jezus zwraca uwagę, na to, by wypełniać Jego słowa. Więc należy trwać w stanie łaski, przyjmować co niedzielę i w tygodniu jak się da też – Jezusa do serca, czytać jak najczęściej Pismo Święte, żyć przykazaniami. Nie ma innej drogi, bo przecież nie chodzi o to by pokazać wujkowi, że wiesz lepiej, ale o to by twoja wiara była osadzona na SKALE, by być światłem dla innych, świadectwem w rodzinie i wśród znajomych. Zaufaj Bogu całkowicie, zdaj się na Niego, pytaj Go co i kiedy mówić, a Bóg z pewnością poprowadzi. O tym, też mówi PS, o sytuacjach gdy nasza wiara zostanie poddana próbie. "Miejcie baczność przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować" (Mt 10,17). W życiu jeszcze nie jedno może cie spotkać. Ale Bóg nie zostawia ludzi samym sobie. W tej samej Ewangelii czytamy dalej: "Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam podane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was" (Mt10, 19-20). Należy więc prosić Ducha Świętego by wspierał nas, gdy nie umiemy znaleźć odpowiednich słów, gdy nasza wiara jest atakowana. Czasem będzie tak, że ktoś nam bliski (jak w twoim przypadku wujek) będzie próbował nagiąć twoją wiarę. O tym też mówi Pismo Św: "Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna, dzieci powstaną przeciwko rodzicom i o śmierć ich przyprawią" (Mt 10,21).
Oczywiście ciebie na śmierć nikt nie wydaje, ale to do czego próbuje nakłonić cię wujek jest zagrożeniem dla twojej duszy. Jezus ostrzega przed takimi ludźmi: "Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą" (Mt 24, 4b-5).
W innym miejscu: "Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli" (2 Tm 4,3) Odstępstwa od wiary także przez Boga zapowiedziane były już przed tysiącami lat i Jezus zachęca nas w Piśmie Św. byśmy się nie dali zwieść. "Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu, abyśmy poznawali Prawdziwego. Jesteśmy w prawdziwym Bogu, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On zaś jest prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym. Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów. (1 J 5, 20–21). Pozdrawiam.
|
|