Autor: Tadeusz ()
Data: 2002-06-01 12:09
Bóg jest miłosierny i indywidualnie może udzielić ze swego Miłosierdzia w sposób nadzwyczajny: komu chce, kiedy chce i jak chce. Zdarzyło się zatem po wielekroć, że i masoni się nawracali, bez formalnej zgody, czy uchylenia ekskomuniki Kościoła, ale później musieli się oczyścić, jak oczyszczali się trędowaci po uzdrowieniu otrzymanym od Zbawiciela. Dokąd jest czas Łaski, wszystko jest możliwe.
A jednak prawo prawem zostaje, a Bóg nigdy nie może przeczyć samemu Sobie, ani też Namiestnik, który Go zastępuje na ziemi.
A prawo co powiada?
Czy jakiś rząd może uchylić jakąkolwiek ustawę? Czy to leży w jego kompetencji? Czy władza wykonawcza jest równa ustawodawczej? Czy to nie jest aby w gestii sejmu?
Najlepsze prawa ludzkie są jedynie słabym odblaskiem Prawa Bożego. Jak zatem można to przenieść na wymiar spraw Bożych?
Gdy nie jesteśmy czegoś pewni, bądź mamy uzasadnione wątpliwości, najlepszą radą jest cofnięcie do źródeł.
A zatem cofnijmy się w czasie do źródeł. Nie do czasów Trydentu, ale znacznie później, już w wiek osiemnasty.
Wtedy bowiem pojawiła się czarna bestia Apokalipsy:
Ap13,1 I ujrzałem Bestię wychodzącą z morza, mającą dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jej dziesięć diademów, a na jej głowach imiona bluźniercze*.
2 Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery,
łapy jej — jakby niedźwiedzia, paszcza jej — jakby paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę.
31 ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną,
a rana jej śmiertelna została uleczona*. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią;
"i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc:
«Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?" ' A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa
i dano jej możność przetrwania czterdziestu dwu miesięcy *.
'Zatem otworzyła swe usta dla bluźnierstw przeciwko Bogu,
by bluźnić Jego imieniu i Jego przybytkowi, i mieszkańcom nieba. 7 Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi'.
Jest rok 1738. Papież Klemens XII wydaje Encyklikę In eminenti traktującą o masonerii, po zaledwie 19 latach od jej otwartego pojawienia się w 1717r.
Odnośny fragment powiada:
„Zastanawiając się więc nad ogromem zła, jakie wynika zazwyczaj z tego rodzaju stowarzyszeń lub tajnych związków nie tylko dla spokoju państw, ale też dla zbawienia dusz, i że z tego powodu nie można ich żadną miarą pogodzić z prawem cywilnym i kanonicznym, skoro z wyroków Boskich obowiązkiem Naszym jest czuwać dniem i nocą - jako wierny i roztropny sługa rodziny Pana Naszego - aby ludzie tego rodzaju nie wdzierali się jak złodzieje do domów i nie pustoszyli jak lisy winnicy, nie wypaczali serc prostaczków i nie godzili w nich potajemnie zatrutymi grotami; aby zamknąć bardzo szeroką drogę, jaka przez to mogłaby się otworzyć dla nieprawości popełnianych bezkarnie, i dla innych znanych Nam powodów słusznych i rozsądnych, idąc za radą wielu naszych Czcigodnych Braci Kardynałów świętego Kościoła rzymsko-katolickiego i za naszym własnym porywem, z upewnionego przekonania, po dojrzałym namyśle i mocą naszej pełnej władzy apostolskiej, postanowiliśmy i zawyrokowaliśmy
potępić i objąć zakazem wymienione stowarzyszenia, zgromadzenia, zebrania kół i tajnych związków zwanych masonerią lub znanych pod inną nazwą, tak jak potępiamy je i zakazujemy ich Naszym niniejszym zarządzeniem obowiązującym
na zawsze.
Dlatego zabraniamy formalnie i na mocy świętego posłuszeństwa wszystkim i każdemu z osobna wiernym Jezusa Chrystusa wszelkiego stanu, rangi, kondycji, godności i stanowiska, świeckim i duchownym, diecezjalnym czy zakonnym, zasługującym nawet na szczególne wymienienie, by się nie poważyli i nie pozwolili sobie pod jakimkolwiek pretekstem, pod jakimkolwiek pozorem, wstępować do wymienionych stowarzyszeń wolnomularzy lub inaczej nazwanych, rozpowszechniać je, utrzymywać, przyjmować u siebie lub udzielać im schronienia gdzie indziej, ukrywać ich, zapisywać się do nich, być przez nich przyjętymi, wspomagać ich lub dawać im środki i możność do gromadzenia się, dostarczać czegokolwiek, udzielać im rady, pomocy lub poparcia, otwarcie lub potajemnie, bezpośrednio lub pośrednio, osobiście lub przez innych, w jakikolwiek sposób, jak również zachęcać innych, namawiać, nakłaniać, by się zapisywali do tego rodzaju stowarzyszeń, by stawali się ich członkami, pomagać im w tym, wspierać ich lub utrzymywać w jakikolwiek sposób lub im doradzać.
I nakazujemy im stanowczo powstrzymać się całkowicie od wszelkiego udziału w tych stowarzyszeniach, zgromadzeniach, zebraniach, kołach lub tajnych związkach,
a to pod karą ekskomuniki, którą ściągnęliby na siebie wszyscy popełniający wyżej wymienione czyny
przez sam fakt (ipso facto) i bez żadnych innych dochodzeń, od której to ekskomuniki
nikt nie może dostąpić łaski rozgrzeszenia, jak tylko przez Nas, lub przez aktualnie sprawującego rządy Biskupa Rzymu, chyba że w niebezpieczeństwie życia (in articulo mortis).
I z punktu widzenia Prawa Bożego nie ma już znaczenia dalsze powtórzenie przez kolejnych Papieży tego, co postanowił Papież Klemens XII na mocy posiadanej władzy całkowitej i w sposób uroczysty w odnośnym dokumencie, który zastrzega sobie formułę: „na zawsze”.
Zatem każda zmiana tego stanu rzeczy z punktu widzenia prawa byłaby możliwa jedynie po uprzednim uchyleniu i jednoznacznym określeniu jedynie przez któregoś z następnych Papieży na mocy sprawowanego urzędu z tytułu posiadanej władzy. Nikt inny nie posiada do tego uprawnień. Wszelka dalsza interpretacja jest jedynie aktem wykonawczym i ponosi tego konsekwencje w wymiarze tak ludzkim jak Boskim.
Milczenie Kościoła, w tym czy w innym nie może być zatem odczytywane, jako domyślna chęć bratania się z masonerią, ale jedynie dobroć zsyłana przez Chrystusa Pana dla ratowania marnotrawnych synów i wszystkich poszukujących Prawdy, pragnących powrócić na łono Kościoła w tym jeszcze czasie Łaski. Dobroć Chrystusa, choć była często przez złych poczytywana za słabość, słabością nigdy nie była.
Apokalipsa objawia czekającą Kościół próbę, jakiej jeszcze nie było, gdyż tak jak Chrystus nie był wolny od Judasza, tak i w tych czasach Pismo musi się wypełnić:
Ap13,11 Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi:
miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok.
12I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona. "I czyni wielkie znaki; tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi. 1*! zwodzi mieszkańców ziemi
znakami, które jej dano uczynić przed Bestią,
mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii,
która otrzymała cios mieczem, a ożyła. "I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii, i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy me oddadzą pokłonu obrazom Bestii *. "*I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło "i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia — imienia Bestii lub liczby jej imienia.
Powtarzam: „i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona.”
Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha...
Pozdrawiam.
|
|