logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy przynależność do masonerii jest tożsame z ekskomuniką ?
Autor: Raflik ()
Data:   2002-05-30 16:04

Witam
Czy w świetle Kodeksu Prawa Kanonicznego przynależność do masonerii jest z definicja równa ekskomunice ? Wiem, że może się z tym wiązać ekskomunika, bo Kan. 1374 mówi o sprawiedliwej karze, ale pytanie, na które mam zamiar dostać odpowiedź jest proste: czy należenie do masonerii z definicji jest równe ekskomunice ? Znam wypowiedzi Świętej Kongregacji Nauki Wiary w tej sprawie i tam jest oczywiście napisane, że człowiek przynależący do masonerii znajduje się w stanie grzechu ciężkiego, niemniej to coś innego (a w każdym razie nie równego) ekskomunice. Dla mnie odpowiedź jest jasna - od 1983 roku obowiązuje już nowy zapis w KPK - nie ma Kan.2335, który istniał wcześniej (19 lipca 1974 roku Święta Kongregacja Nauki Wiary skierowała do niektórych Konferencji Episkopatów list na temat interpretacji Kan. 2335 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który zabrania katolikom, pod karą ekskomuniki, przynależności do stowarzyszeń masońskich i im podobnych). Wiem, że od 1983 roku takiego zapisu już nie ma i o to spieramy się na forum dyskusyjnym katolika :)
To pytanie ma szerszy kontekst, bo dotyczy zagrożeń w Kościele Katolickim ze strony właśnie masonerii w kontekście wstąpienia Polski do UE. Wiem, że istnieje zagrożenie. Wiem, że to głupie i niemoralne należeć do organizacji antykościelnej i jednocześnie Kościoła - albo, albo - trzeba wybrać - najlepiej Kościół :))). Ponieważ tak się składa, że mówienie o spiskowej teorii dziejów, o masonerii czekającej w ukryciu na przyłączenie się Polski do UE, aby potem ten nasz bardzo bogaty kraj okraść :)), o złodziejach, którzy siedzą tylko w określonych miejscach w sejmie (o tym, czy sie jest złodziejem czy nie decyduje przynależność partyjna), ..... długo można byłoby wymieniać - średnio mi jako katolikowi pasuje, więc zacząłem się spierać na temat tego, skąd pomysł, że masoneria jest faktycznie największym (!!) zagrożeniem dla Kościoła i Polski (w/g tych samych ludzi patriotyzm Radia Maryja - ja bym tam widział raczej nacjonalizm i szowinizm - już zagrożeniem nie jest). Użyto argumentu, że skoro sama przynależność z miejsca powoduje ekskomunikę delikwenta, to znaczy, że nadal masoneria zagrożeniem jest i to poważnym, bo za byle co się nie ekskomunikuje. Myślę, że teza (wciąż istnieje zagrożenie Kościoła ze strony masonerii) jest słuszna. Niemniej używanie na poparcie słusznej tezy argumentu nieprawdziwego uważam za błąd.
Czekam na odpowiedź eksperta i proszę o przedstawienie źródeł.
Chodzi o odpowiedź TYLKO na pytanie, czy przynależność do masonerii z definicji powoduje ekskomunikę.
Jako załącznik proponuję następujący link:
http://katolik.pl/dyskusje/viewtopic.php?p=2192#2192
zapis dyskusji pomiędzy mną a adersarzami na forum dyskusyjnym katolika.
Pozdrawiam serdecznie
Rafi

 Re: Czy przynależność do masonerii jest tożsame z ekskomuniką ?
Autor: Dariusz K. SI. ()
Data:   2002-05-31 10:39

Nalezenie do masonerii nie jest z definicji rowne ekskomunice. Ale sa umysly, ktore jak sie upra, ze mason jest moca samego prawa ekskomunikowany, to nic ich nie przekona, ze tak nie jest. Niektorzy bowiem uwazaja, ze Kosciol osiagnal swa pelnie rozwoju na Soborze Trydenckim, a jakies tam Sobory Watykanskie II sa podejrzane.

 Re: Czy przynależność do masonerii jest tożsame z ekskomuniką ?
Autor: Buonaparte ()
Data:   2002-05-31 17:20

Czy mógłby szanowny ojciec Darisz przywołać na poparcie swojej tezy jakieś dokumenty Watykańskie?
Ponieważ wszyscuy mamy dostęp do dokumentów mówiacych coś zupełnie innego ( z lat 1974 czy 1983 i óźniejszych a więc ewiodentnie po Soborze Watykańskim II).
Mam nadzieję, że admin puści te wypowiedź, gdyż jest ona uzupełnieniem pytania Raflika i prośba o uzupełnienie wypowiedzi szanownego Ojca Dariusza.
Pzodrawiam
Rafał

 Re: Czy przynależność do masonerii jest tożsame z ekskomuniką ?
Autor: Norbert Frejek SJ ()
Data:   2002-05-31 20:16

Dodam jeszcze do odpowiedzi O.Kowalczyka, że ów kanon 1374, na który się Pan Rafał powołuje brzmi: "Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciw Kościołowi, powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenia lub nim kieruje powinien być ukarany interdyktem". Nie ma więc, jak pisał O.Kowalczyk, z definicji ekskomuniki za przynależność do masonerii tak, jak to było w ustawach obowiązujących w Kościele katolickim przed Kodeksem Prawa Kanonicznego z 1983 r. Nie ma też określonego wprost rodzaju kary za przynależność ("sprawiedliwa kara"-ten zwrot pojawia się często w prawie Kościoła). Pytanie trzeba tu postawić, czy jakaś organizacja czy stowarzyszenie działa w jakikolwiek sposób przeciwko Kościołowi czy też jest np. wobec Kościoła obojętna. Tu jest problem o stosunek danej organizacji do Kościoła.
Rzeczywiście grzech nie zawsze równa się ekskomunice. Nie każdy grzech jest związany z karą ekskomuniki takiego czy innego rodzaju. Poza tym chciałbym nawiązać do kanonu 1323, który mówi o tym, kto nie podlega karze. To też jest ważne, także w odniesieniu do innych grzechów związanych karami kościelnymi (bardziej w powiązaniu z innymi sprawami pojawiającymi się na forum dotyczącymi snkcji kościelnych): "Nie podlega żadnej karze, kto w chwili przekraczania ustawy lub nakazu:
1. nie ukończył jeszcze 16-tego roku życia;
2. naruszył ustawę lub nakaz i ignorancji niezawinionej; na równi zaś z ignorancją stoi nieuwaga i błąd;
3. działał pod wpływem przymusu fizycznego lub na skutek przypadku, którego nie mógł przewidzieć lub przewidzianemu zapobiec;
4. działał pod wpływem chociażby względnie tylko ciężkiej bojaźni albo z konieczności lub wskutek wielkiej niedogodności, jeśli czynność nie jest wewnętrznie zła ani nie powoduje szkody dusz;
5. działał w zgodnej z prawem obronie własnej lub kogoś innego przeciwko niesprawiedliwemu napastnikowi, zachowując należny umiar;
6. nie posiadał używania rozumu, z zachowaniem przepisów kan. 1324, par.1, n.2 i 1325;
7. sądził bez winy, że zachodzi jedna z okoliczności, o jakich w n. 4 lub 5."
Oczywiście, należy się zapytać biegłego w temacie, jak w danej sprawie można zastosować Kodeks Prawa Kanonicznego. Podaję jednak ten kanon, nie tyle w powiązaniu z problemem wolnomularstwa - od czasu do czasu mamy bowiem pytania dotyczące sankcji kościelnych w innych sprawach. Więc tak dla ogólnej jasności podałem treść kan. 1323.
Pozdrawiam.

 Re: Czy przynależność do masonerii jest tożsame z ekskomuniką ?
Autor: Tadeusz ()
Data:   2002-06-01 12:09

Bóg jest miłosierny i indywidualnie może udzielić ze swego Miłosierdzia w sposób nadzwyczajny: komu chce, kiedy chce i jak chce. Zdarzyło się zatem po wielekroć, że i masoni się nawracali, bez formalnej zgody, czy uchylenia ekskomuniki Kościoła, ale później musieli się oczyścić, jak oczyszczali się trędowaci po uzdrowieniu otrzymanym od Zbawiciela. Dokąd jest czas Łaski, wszystko jest możliwe.

A jednak prawo prawem zostaje, a Bóg nigdy nie może przeczyć samemu Sobie, ani też Namiestnik, który Go zastępuje na ziemi.

A prawo co powiada?
Czy jakiś rząd może uchylić jakąkolwiek ustawę? Czy to leży w jego kompetencji? Czy władza wykonawcza jest równa ustawodawczej? Czy to nie jest aby w gestii sejmu?
Najlepsze prawa ludzkie są jedynie słabym odblaskiem Prawa Bożego. Jak zatem można to przenieść na wymiar spraw Bożych?

Gdy nie jesteśmy czegoś pewni, bądź mamy uzasadnione wątpliwości, najlepszą radą jest cofnięcie do źródeł.
A zatem cofnijmy się w czasie do źródeł. Nie do czasów Trydentu, ale znacznie później, już w wiek osiemnasty.

Wtedy bowiem pojawiła się czarna bestia Apokalipsy:
Ap13,1 I ujrzałem Bestię wychodzącą z morza, mającą dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jej dziesięć diademów, a na jej głowach imiona bluźniercze*.
2 Bestia, którą widziałem, podobna była do pantery,
łapy jej — jakby niedźwiedzia, paszcza jej — jakby paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę.
31 ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną,
a rana jej śmiertelna została uleczona*. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią;
"i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc:
«Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę?" ' A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa
i dano jej możność przetrwania czterdziestu dwu miesięcy *.
'Zatem otworzyła swe usta dla bluźnierstw przeciwko Bogu,
by bluźnić Jego imieniu i Jego przybytkowi, i mieszkańcom nieba. 7 Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi'.


Jest rok 1738. Papież Klemens XII wydaje Encyklikę In eminenti traktującą o masonerii, po zaledwie 19 latach od jej otwartego pojawienia się w 1717r.
Odnośny fragment powiada:
„Zastanawiając się więc nad ogromem zła, jakie wynika zazwyczaj z tego rodzaju stowarzyszeń lub tajnych związków nie tylko dla spokoju państw, ale też dla zbawienia dusz, i że z tego powodu nie można ich żadną miarą pogodzić z prawem cywilnym i kanonicznym, skoro z wyroków Boskich obowiązkiem Naszym jest czuwać dniem i nocą - jako wierny i roztropny sługa rodziny Pana Naszego - aby ludzie tego rodzaju nie wdzierali się jak złodzieje do domów i nie pustoszyli jak lisy winnicy, nie wypaczali serc prostaczków i nie godzili w nich potajemnie zatrutymi grotami; aby zamknąć bardzo szeroką drogę, jaka przez to mogłaby się otworzyć dla nieprawości popełnianych bezkarnie, i dla innych znanych Nam powodów słusznych i rozsądnych, idąc za radą wielu naszych Czcigodnych Braci Kardynałów świętego Kościoła rzymsko-katolickiego i za naszym własnym porywem, z upewnionego przekonania, po dojrzałym namyśle i mocą naszej pełnej władzy apostolskiej, postanowiliśmy i zawyrokowaliśmy
potępić i objąć zakazem wymienione stowarzyszenia, zgromadzenia, zebrania kół i tajnych związków zwanych masonerią lub znanych pod inną nazwą, tak jak potępiamy je i zakazujemy ich Naszym niniejszym zarządzeniem obowiązującym
na zawsze.
Dlatego zabraniamy formalnie i na mocy świętego posłuszeństwa wszystkim i każdemu z osobna wiernym Jezusa Chrystusa wszelkiego stanu, rangi, kondycji, godności i stanowiska, świeckim i duchownym, diecezjalnym czy zakonnym, zasługującym nawet na szczególne wymienienie, by się nie poważyli i nie pozwolili sobie pod jakimkolwiek pretekstem, pod jakimkolwiek pozorem, wstępować do wymienionych stowarzyszeń wolnomularzy lub inaczej nazwanych, rozpowszechniać je, utrzymywać, przyjmować u siebie lub udzielać im schronienia gdzie indziej, ukrywać ich, zapisywać się do nich, być przez nich przyjętymi, wspomagać ich lub dawać im środki i możność do gromadzenia się, dostarczać czegokolwiek, udzielać im rady, pomocy lub poparcia, otwarcie lub potajemnie, bezpośrednio lub pośrednio, osobiście lub przez innych, w jakikolwiek sposób, jak również zachęcać innych, namawiać, nakłaniać, by się zapisywali do tego rodzaju stowarzyszeń, by stawali się ich członkami, pomagać im w tym, wspierać ich lub utrzymywać w jakikolwiek sposób lub im doradzać.
I nakazujemy im stanowczo powstrzymać się całkowicie od wszelkiego udziału w tych stowarzyszeniach, zgromadzeniach, zebraniach, kołach lub tajnych związkach,
a to pod karą ekskomuniki, którą ściągnęliby na siebie wszyscy popełniający wyżej wymienione czyny
przez sam fakt (ipso facto) i bez żadnych innych dochodzeń, od której to ekskomuniki
nikt nie może dostąpić łaski rozgrzeszenia, jak tylko przez Nas, lub przez aktualnie sprawującego rządy Biskupa Rzymu, chyba że w niebezpieczeństwie życia (in articulo mortis).
I z punktu widzenia Prawa Bożego nie ma już znaczenia dalsze powtórzenie przez kolejnych Papieży tego, co postanowił Papież Klemens XII na mocy posiadanej władzy całkowitej i w sposób uroczysty w odnośnym dokumencie, który zastrzega sobie formułę: „na zawsze”.

Zatem każda zmiana tego stanu rzeczy z punktu widzenia prawa byłaby możliwa jedynie po uprzednim uchyleniu i jednoznacznym określeniu jedynie przez któregoś z następnych Papieży na mocy sprawowanego urzędu z tytułu posiadanej władzy. Nikt inny nie posiada do tego uprawnień. Wszelka dalsza interpretacja jest jedynie aktem wykonawczym i ponosi tego konsekwencje w wymiarze tak ludzkim jak Boskim.

Milczenie Kościoła, w tym czy w innym nie może być zatem odczytywane, jako domyślna chęć bratania się z masonerią, ale jedynie dobroć zsyłana przez Chrystusa Pana dla ratowania marnotrawnych synów i wszystkich poszukujących Prawdy, pragnących powrócić na łono Kościoła w tym jeszcze czasie Łaski. Dobroć Chrystusa, choć była często przez złych poczytywana za słabość, słabością nigdy nie była.

Apokalipsa objawia czekającą Kościół próbę, jakiej jeszcze nie było, gdyż tak jak Chrystus nie był wolny od Judasza, tak i w tych czasach Pismo musi się wypełnić:

Ap13,11 Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi:
miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok.
12I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona. "I czyni wielkie znaki; tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi. 1*! zwodzi mieszkańców ziemi
znakami, które jej dano uczynić przed Bestią,
mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii,
która otrzymała cios mieczem, a ożyła. "I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii, i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy me oddadzą pokłonu obrazom Bestii *. "*I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło "i że nikt nie może kupić ni sprzedać,
kto nie ma znamienia — imienia Bestii lub liczby jej imienia.

Powtarzam: „i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona.”

Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha...

Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: