logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Andrzej Zwoliński
Astrologia, wróżby, jasnowidzenie i wywoływanie duchów
Wydawnictwo Petrus
 


Życie człowieka rozgrywa się w trzech wymiarach czasu: w byłej już przeszłości, w trudno zauważalnej, gdyż tak szybko mija, teraźniejszości, oraz w intrygującej wszystkich swoją tajemnicą przyszłości. Od wieków na różne sposoby próbowano sięgnąć po "zakazany owoc" przyszłości, stosując różnego rodzaju techniki i odwołując się do tajemniczych sił demonicznych, boskich i diabelskich. Co na to Biblia? Co na to Kościół?

Wydawca: PETRUS
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-927267-3-9
Format: 145x200
Stron: 124
Rodzaj okładki: Miękka
 
 
Kup tą książkę

 

JASNOWIDZENIE


W książce pt. Moje widzenie świata o. Czesław Klimuszko pisał: "Jasnowidzenie jest to specyficzna zdolność widzenia rzeczy i wydarzeń przez materię, przestrzeń i poza granicą czasu bez udziału zmysłów". Terminem tym określano zwykle zarówno zdolność opisu zdarzeń z odległej przeszłości, jak i zdarzeń przyszłych, które w chwili opowiadań jasnowidza jeszcze nie nastąpiły. Jasnowidzenie zakłada duchową zdolność wewnętrznego widzenia, które przenika "duchową" tajemnicę rzeczywistości materialnego świata pięciu zmysłów. Nie jest to bowiem widzenie fizyczne. Nie jest to więc telepatia, która polega na znajomości takich treści, które są obecnie istniejące, ale jednostka nie może o nich wiedzieć dzięki swoim zmysłom, ani wyprowadzić wniosków z innych dostępnych informacji. Te treści są jednak znane innej żyjącej osobie, więc musiały być one, nawet bez jej świadomości czy zgody, "wyciągnięte" z jej pamięci.

System zgłębiania tajemnic rzeczywistości opierający się na innych środkach niż pięć zmysłów nazywany też jest wieszczeniem. Zgłębianie przyszłości w tym przypadku może łączyć natchnienie, rytuały magiczne, intuicję, sny czy trans z różnymi mechanicznymi środkami, np. z różdżką czy wahadełkiem. W dawnych kulturach wieszczenie obejmowało odczytywanie znaków za pomocą kryształowej kuli, badania jelit i wątroby lub znaków na łopatkach zabitych zwierząt (skapulimancja), rzucanie kości albo "patyczków wróżbiarskich". Druidzi wróżyli z korzeni drzew i z chmur, wycia psów i sposobu, w jaki dym unosił się z ogniska, a czasem z agonalnych gestów ludzi, którym zadawano śmiertelne pchnięcie. Systemem wieszczenia jest I-cing czy tarot.

Znajomość lub wizję wydarzenia, zanim ono będzie miało miejsce, określa się też terminem "wiedza uprzednia" (prekognicja). Został on spopularyzowany przez J.W. Dunne w książce pt. An Experiment with Time (Eksperymenty z czasem), opublikowanej w 1928 r.

W parapsychologii jasnowidzenie, jako jedną ze zdolności parapsychicznych, określa się nazwą: "psychometria". Oznacza ona "mierzyć umysł lub duszę". Termin ten po raz pierwszy został użyty przez amerykańskiego profesora Buchanana. Psychometria zajmuje się m.in. "widzeniem w czasie", różnymi sposobami wnikania w nieznaną przeszłość lub przyszłość, co odnosi zasadniczo do procesu nazywanego w parapsychologii ESP (extrasensoring perception - percepcją ponadzmysłową). Termin ESP został utworzony przez J.B. Rhine'a (1895-1980) przy okazji definiowania i naukowego badania zdolności polegających na przekazywaniu informacji innymi środkami niż "pięć zmysłów", tj. takich jak telepatia czy jasnowidzenie. Istnieją różne rodzaje ESP.

Jasnowidząca mieszkanka Berlina, pani de Ferriem, podała 18 kwietnia 1899 r., co zostało komisyjnie zaprotokołowane: "Ujrzałam nowy kościół, stojący ciasno między dwoma domami, i usłyszałam straszny huk, po którym dzwon spadł z kościoła; o ile mogę sądzić z wyglądu, kościół ten jest w Berlinie". Wieczorem, 19 kwietnia, dzienniki podały wiadomość, że tego dnia po południu dzwon na wieży kościoła św. Symeona przy Wassertorstrasse w Berlinie spadł, przebijając kilkupiętrowe belkowania, i uwiązł w sklepieniu dachu.

Dwie kobiety, p. Kramer i p. Wanner, podały zgodnie, na cztery lata wcześniej, dwóm różnym lekarzom datę śmierci króla Fryderyka Wirtemberskiego. Pani Wanner podała miesiąc październik 1820 r., a Kramer określiła nawet ścisłą datę: 28 października 1820 "król ulegnie atakowi głowy i piersi, a z końcem tego miesiąca nie będzie go już wśród żyjących". Obie te przepowiednie podały we śnie, w obecności ministra, kapelana i czterech lekarzy. Król zmarł 30 października 1820 r. po dwudniowej niedyspozycji zakończonej paraliżem płuc.

Badana przez badacza zjawisk parapsychologicznych, dra Ochorowicza, panna S. "czyta z zamkniętymi oczami dany jej program wyścigów, ale czyta go ze zmianami, które zaszły dopiero nazajutrz po seansie".

Znany literat niemiecki Henryk Zschokke posiadał dar widzenia przeszłości stojącego przed nim człowieka. Mówił, że pojawiało się to "jak obraz, podobny do snu, ale wyraźny i jednolity, trwający przez kilka minut".

Rafał Schermann, grafolog - jasnowidz polskiego pochodzenia, potrafił zrekonstruować sposób pisania jakiejś osoby, nie widząc rękopisu, tylko patrząc na tę osobę lub choćby jej fotografię.

Maria Duval reklamuje się w szeregu pism kobiecych jako "najlepszy jasnowidz - kobieta w Europie". Odgadując numery w grach liczbowych "pomogła znaleźć miłość i szczęście setkom ludzi".

Powszechnie znany jest dar "widzenia przeszłości", jaki posiadał o. Pio lub polski zakonnik o. Czesław Klimuszko. Mając jakikolwiek przedmiot lub zdjęcie danej osoby, o. Klimuszko mógł "wskazać" miejsce jej aktualnego pobytu lub nawet ostatnich wydarzeń z tą osobą związanych.


Zobacz także
Ks. Karol Dąbrowski CSMA
Chrześcijanie znają od lat dziecięcych modlitwę do Anioła Stróża, w której prosimy, aby on zawsze stał przy nas, był nam ku pomocy, strzegł duszy i ciała i doprowadził do życia wiecznego. Tym samym modlitwa ta określa zadania Anioła Stróża wobec powierzonego mu człowieka. Również w tym względzie naszą wiedzę wzbogaca św. Faustyna, będąca w tak wielkiej zażyłości ze swoim Aniołem Stróżem. 
 
Agnieszka Woś
Jeden z bardziej znanych w XX wieku uzdrawiaczy i jasnowidzów Edgar Cayce uzdrawiał podczas seansu hipnotycznego. Przez wiele lat sądził, że ta moc pochodzi od Boga. W końcu domyślił się, że jest narzędziem w rękach diabła. Jednak nie był już w stanie wyplątać się z pajęczyny, w jaką uwikłał... Jaka moc i zło tkwi w hipozie?
 
Brat Moris
Artykuł został usunięty, ponieważ redakcja Tygodnika Powszechnego zakończyła współpracę ze wszystkimi serwisami internetowymi, także z naszym.

Zapraszamy do czytania innych ciekawych artykułów w naszej czytelni.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS