Autor: pyra (---.gprs.plus.pl)
Data: 2008-08-23 15:39
Przywilej pawłowy dotyczy tylko osób, które nie były ochrzczone w tym czasie, kiedy zawierały małżeństwo. Takie małżeństwo osób nieochrzczonych może być zawarte według miejscowych zwyczajów, czyli w Polsce w USC, a np. gdzieś w buszu według plemiennych zwyczajów. Małżeństwo zawarte przez osoby nieochrzczone jest uważane przez KK za ważnie zawarte. Ta ważność ma prawie taką samą moc, jak sakrament małżeństwa dla katolików. To prawie dotyczy właśnie przywileju pawłowego. Bo to jedyna możliwość, kiedy może być ono rozerwane. Jeśli nie zachodzą warunki, by skorzystać z przywileju pawłowego, bo np. obie strony przystępują do chrztu, albo nadal chcą być razem, mimo, że jedno przyjęło chrzest, to nie przystępują do sakramentu małżeństwa, bo to ich kiedyś zawarte małżeństwo jest już ważne od samego początku.
Jest zupełnie czym innym, jeśli ktoś ochrzczony zwiąże się z kimś ślubem cywilnym, a potem rozwiedzie. Nie było sakramentu małżeństwa i takie małżeństwo nigdy nie istniało, bo katolika obowiązuje sakrament według określonej liturgii. Wtedy ta osoba dla KK jest zawsze stanu wolnego i po cywilnym rozwodzie może zawrzeć małżeństwo sakramentalne.
Ale jeśli ślub cywilny brały osoby nieochrzone, to nawet po rozwodzie KK będzie je traktować jako małżonków i z taką osobą katolik nie będzie mógł zawrzeć małżeństwa.
Żeby jeszcze trochę zamieszać dodam, że małżeństwo katolika w USC też może być ważnie zawarte i sakramentalne, jeśli biskup da dyspensę i zgodzi się na taką formę zawarcia małżeństwa lub jeśli nie ma absolutnie żadnej możliwości kontaktu z księdzem upoważnionym do asystowania przy takim małżeństwie - tak bylo np. przez wiele lat w ZSRR.
|
|