Nie widzisz sensu swojego życia? Czujesz się nikomu niepotrzebny, nieakceptowany, niekochany? Jesteś ciągle smutny i zniechęcony? Uważasz, że nic nigdy ci się nie udaje?
Jeśli tak – ta książka jest dla Ciebie! Jezus pragnie powiedzieć tobie, że dla Niego jesteś kimś ważnym, dla Niego liczysz się (nawet, jeśli nikt się z tobą nie liczy...), dla Niego jesteś ukochaną córką, ukochanym synem!
Josh McDowell, z natury sceptyk, przeprowadza trzeźwe, wszechstronne badania, usiłując znaleźć prawdziwe odpowiedzi na te pytania. Biorąc pod uwagę wszelkie świadectwa historyczne, literaturoznawcze i prawne, poddaje je szczegółowym testom i analizom według procedur i zasad badania materiału dowodowego w procesach sądowych.
Te wnikliwe dociekania doprowadzają go w końcu do stwierdzenia, że fakt zmartwychwstania Chrystusa jest bezsprzeczny i zdecydowanie mocniej udowodniony niż jakiekolwiek wydarzenie w historii świata.
Bóg obficie zsyła na nas swą łaskę, nie żądając niczego w zamian – zależy Mu tylko na naszej miłości i szczęściu. Tymczasem my często nie umiemy przyjąć tego bezinteresownego, cudownego daru. Hojność Boga wydaje nam się niezrozumiała, nie potrafimy jej pojąć i właściwie na nią odpowiedzieć.
Po prostu żyć – brzmi prosto. Ale co tak naprawdę znaczy? Anselm Grün daje odpowiedź: to żyć w sposób wolny i autentyczny, odnajdując swój własny rytm. To być stale otwartym na to, co właśnie teraz jest i doświadczać uzdrawiającego kontaktu z przyrodą w każdej fazie egzystencji, a szczególnie podczas celebracji dorocznych świąt oraz rytuałów z ich głęboką symboliką. Kto idzie przez świat pojednany ze sobą samym, pełen radości i pasji, kto wchodzi w bliski kontakt z wnętrzem swej duszy, może też odkryć głębię duchowości i tajemnicę całej sztuki życia.
Kreeft zmierza się z trzema życiowymi, przeplatającymi się nawzajem pytaniami o Życie, o Śmierć i o Boga. Odwołuje się do doświadczeń człowieka, by pomóc czytelnikowi spojrzeć na śmierć jak na „osobę, a nie na jej personifikację”. Ukazuje nam pięć kolejnych obliczy śmierci. Najpierw śmierć jawi się jako nieprzyjaciel, potem jako obcy, następnie jako przyjaciel, matka i na końcu jako ukochany.
W książeczce tej zostały zebrane rekolekcje głoszone w 2011 roku w Domu Papieskim, w obecności papieża Benedykta XVI i członków Chóru Kaplicy Sykstyńskiej.
Idąc śladami dwu encyklik Benedykta XVI poświęconych tematowi miłości (Deus caritas est i Caritas in veritate), za punkt wyjścia obrałem pierwsze źródło miłości, Boga, ażeby w ten sposób ukazać piękno chrześcijańskiego ideału, godzącego w sobie eros i agape oraz konieczność przenikania nim wszystkich ludzkich relacji.
Dzięki książce Paolo Curtaza czytelnik odkrywa, że oferuje ona za to nową perspektywę – wiara, choć nie działa niczym talizman, który uchroni nas przed cierpieniem; choć nie rozwiązuje jego problemu, to jednak pozwala je przekształcić, odmienić; daje nadzieję. Przypomina, że w trudnych poszukiwaniach sensu nie jesteśmy bynajmniej osamotnieni…
"Czym sobie na to zasłużyłem?" – to pytanie zadaje sobie wiele osób przeżywających chorobę, śmierć, katastrofy. Także codzienne cierpienie, jak rozpad związku czy strata miejsca pracy przynosi wiele wątpliwości. Nie znajdujemy odpowiedzi na to, dlaczego miłosierny Bóg do tego dopuszcza. A. Grün pomaga znaleźć odpowiedź na te pytania i opisuje na podstawie konkretnych doświadczań, jak można sobie z nimi poradzić. Pokazuje, jak można przyjąć cierpienie i nauczyć się je rozumieć.
To książka, która daje pocieszenie.
Uczucia stanowią rzeczywistość kruchą i pozornie nieprzewidywalną, a jednak są naszą siłą, cennym skarbem dla poznania prawdy o nas samych. Co znaczy "mieć wartość"? Czy złość i agresywność są nieprzyjaciółmi? Co zrobić, gdy nadchodzi chwila kryzysu? Czym jest poczucie humoru? Kiedy przyjaźń można uważać za pomocną dla własnego rozwoju?
Dzisiejszy człowiek z pewnością jest bardziej wrażliwy niż kiedyś. Problemy ze znalezieniem sensu życia, podołaniem odpowiedzialności, konfrontacją ze złem ukazują ogrom ludzkiej niepewności. Ten brak spójności jest świadectwem życia wewnętrznego, w którym nie ma jedności. Aby ją osiągnąć, należy spojrzeć własnej słabości w twarz.
Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Dawniej mieszkanie razem przed ślubem wywoływało zgorszenie – rodziców, konserwatywnych dziadków, sąsiadów. Teraz prawie nikogo nie oburza, wręcz przeciwnie – większe zdziwienie budzi fakt niemieszkania razem przed związkiem małżeńskim. Nieustannie więc słyszymy „życiową mądrość”: „Trzeba się przecież sprawdzić”. Tej dywizie towarzyszy coraz silniejsze atakowanie Kościoła, który sprzeciwia się takim praktykom, zatem jest uznawany za staroświecki i wścibski.