logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Adam Szustak OP
Bo Król zasnął
Liturgia.pl
 


Tylko wtedy jest szansa

Sobota, aby była sobotą Wielką musi sobie pozwolić na nudę, na nie-dzianie się. To czas, kiedy trzeba w skupieniu posiedzieć przy śpiącym Bogu. Trzeba pozwolić Mu odpocząć, odetchnąć po tych wszystkich zdarzeniach, których byliśmy świadkami przez ostatnie dni. Nie wolno Go zbudzić niepotrzebnym działaniem, niepotrzebnym zamieszaniem, niepotrzebnym czymkolwiek. Tylko wtedy jest szansa, że zobaczymy, co tak naprawdę dzieje się w ten Wielki i Święty dzień, który Kościół nazwał Wielką Sobotą, choć nic tam się pozornie nie dzieje.

Wszystko dlatego, że Król wcale nie śpi, nasz Bóg nie pozwolił sobie na chwilę wytchnienia, bo miłość Go przynagla. Chrystusa nie ma już w grobie, Chrystus nie śpi. Pobiegł, aby zbawić pogrążonych w krainie Szeolu. Zstąpił w ciemność, która wydawała się potępieniem, aby nie było już miejsca, w którym nie można spotkać Boga. Pobiegł po Adama i po Ewę, aby im oznajmić, że czas śmierci, czas niewoli grzechu, czas ciemności już skończony. Że ludzkość wyprowadzona już na wolność.

Chrystus wszystko wypełnił swoją obecnością

Po tym Jego zstąpieniu do otchłani nie ma już takiego kawałka rzeczywistości, w którym bylibyśmy sami. Chrystus wszystko wypełnił swoją obecnością. Najgłębsza otchłań grzechu, najdalsze zakamarki ciemności, największe zwycięstwa zła zostały zniweczone, bo Jego miłość przed niczym się nie cofnie, przekroczy każdą granicę i pokona wszelką barierę, aby nas znaleźć.

A to wszystko w wielkiej ciszy i w spokoju. Bez hałasu, bez zamieszania, bez rozgłosu. Bo to miłość pokorna, która działa tam, gdzie pozornie nic się nie dzieje i nic nie wydarza. Bo nawet wtedy, kiedy Bóg śpi, kiedy wszystko wskazuje na to, że Go nie ma, On zbawia, On miłuje i szuka nas.

Adam Szustak OP

 
Zobacz także
Zbigniew Stachurski
Desakralizacja to proces zanikania misterium Boga wewnątrz Kościoła. Dlaczego zanika to misterium? Ponieważ zaczęliśmy "oddawać cześć bożkom narodów sąsiednich". Tak jak naród Izraelski po wyjściu z niewoli, gdy oddawał hołd bogom narodów sąsiednich, doświadczał śmierci, tak samo i my w naszym misyjnym impulsie, jakby chcąc nieść chrześcijańskie orędzie do ludzi już zsekularyzowanych, zaczęliśmy wykorzystywać ich metody i atrybuty wierząc, że w ten sposób zbliżymy się do nich, że nas zrozumieją, że będą nas słuchali.
 
Józef Majewski
To, co istotne w Kościele, jest święte, media zaś z istoty są obrazoburcze – z reguły kierują się zasadą good news no news (dobre wiadomości to żadne wiadomości). Kościół głosi to, co stare (objawione przed wiekami), media szukają tego, co nowe, nowinkarskie. Przesłanie Kościoła promuje harmonię i pokój, a media interesują się konfliktami, walką i niezgodą – bad news good news (złe wiadomości są dobrymi wiadomościami). Kościół żyje tym, co niewidzialne i duchowe, media zaś tym, co widzialne i zjawiskowe, sensacyjne. Ergo: mass media informacyjne – z natury rzeczy – nie są w stanie przekazywać pełnej prawdy o religii, a nawet są skazane na jej zniekształcanie.
 
 
Dariusz Piórkowski SJ

Człowiek pogrążony w duchowym śnie jest ślepy, nie potrafi rozpoznać, co właściwie się dzieje wokół niego. Żyje w innym świecie. Sen to jedno z imion niewidzialnej śmierci. Dzięki tej krótkiej przypowieści Jezus pragnie ukazać nam, na czym polega czuwanie i oczekiwanie na Jego przyjście. Dom człowieka udającego się w podróż można porównać do całego świata, który został nam powierzony, a w mniejszej skali do tej przestrzeni i miejsca, które zajmuje każdy z nas. Wyraźnie widać, że świat nie jest naszą wyłączną własnością. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS