logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Zbigniew Kapłański
Chcę żyć!
Droga
 


Filar i fundament

A teraz popatrzmy na modlitwę według jeszcze innego kryterium. Najbardziej bezinteresowną modlitwą jest uwielbienie. Pięknie jest dziękować, konieczne jest przeproszenie, samo życie niekiedy podsuwa różne prośby. Ale modlitwa uwielbienia jest wypowiadaniem zachwytu z tego powodu, że możemy zwracać się ku Panu Bogu, że On po prostu istnieje, że nam się objawił. Wtedy nie jesteśmy interesowni, nie rozpamiętujemy naszej relacji z Panem Bogiem. Gdy wielbimy słowami czy bez słów, to jakby wskakujemy do przestrzeni napełnionej Obecnością Pana Boga.

Kiedyś jeden z rekolekcjonistów opowiadał o filmie, którego autorzy chcieli pokazać życie Jezusa i Jego Matki. Zauważył, że w akcji filmu znacznie więcej modli się Maryja niż Pan Jezus. A potem powiedział niezwykłe zdanie - "dzieje się tak dlatego, że sam Jezus jest modlitwą". On łączył się z Ojcem w niebie w każdej sekundzie życia, przez każdy oddech, każde uderzenie serca.

Mówimy niekiedy, że "modlitwa to rozmowa z Panem Bogiem", niekiedy lepiej, że to "spotkanie z Panem Bogiem". Osoby patrzące na świat tylko materialnie mówią, że modlitwa to "czas zmarnowany dla Pana Boga".

Powiedziałbym jednak, że ważniejsze niż określenie jest pytanie o sens modlitwy. Jej istotą jest niewątpliwie miłość. I to nie tyle miłość człowieka do Boga, ile Boga do człowieka. Bóg nas kocha, bo nas stworzył, bo jesteśmy odkupieni przez Wcielenie, życie, Mękę, śmierć i Zmartwychwstanie Jego Syna, a przez modlitwę mamy szansę wchodzić w tajemnicę tej miłości. Modlitwa jest rzeczywiście spotkaniem z Panem Bogiem, spotkaniem, które przede wszystkim nam jest potrzebne. Gdy mówimy, że Pan Bóg czeka na naszą modlitwę, to raczej w tym rozumieniu, że "czeka" na okazję, by nam ofiarować wiele łask, by nam dać siłę do godnego życia, by nam wiele rzeczy wytłumaczyć, a czasami "przytulić" i "pocieszyć".

Zapewne pamiętamy odwiedziny Pana Jezusa w domu Marty i Marii. Ta scena uczy nas, że w modlitwie ważne jest zasłuchanie, zachwyt Panem Bogiem, wpatrywanie się w Niego. Gdy spotyka się mądrzejszy i głupszy, to na pewno lepiej jest, gdy głupszy więcej słucha, a mądrzejszy więcej mówi. Wobec tego w spotkaniu z Panem Bogiem jest znacznie lepiej, by człowiek znacznie więcej słuchał. Zresztą czy Pan Bóg czegoś nie wie? Czy umiemy Go czymś zaskoczyć? Mówimy na modlitwie, aby "się wygadać", a czasem dlatego, że nie umiemy milczeć albo boimy się milczenia. Na pewno warto wiele się nad modlitwą zastanawiać, a jeszcze więcej praktykować. I przede wszystkim dać się napromieniować Jego Miłością.

Magia i wiara

W magii człowiek próbuje znaleźć sposób, aby zapanować nad światem, w wierze próbujemy odszukać wolę Boga, aby Mu jak najlepiej służyć.

Niewiadomo skąd pojawił się straszny pomysł aby modlitwę traktować magicznie, jak jakiś oczyszczająco-umacniający obrzęd, który istnieje zupełnie obok życia. Tymczasem nie można oddychać poza ciałem, oddychać nie-dla-ciała. Jak już jesteśmy przy tym porównaniu, to zobaczmy, że szukając sposobów modlitwy, nie możemy zapominać, że tu nie tylko chodzi o technikę oddechu, bo co mi z umiejętnego i świetnie wytrenowanego otwierania ust, jeśli za tymi ustami nie ma zdrowych płuc. A jeszcze głębiej brak dobrego krążenia, które zaniesie ożywczy tlen do wszystkich komórek organizmu...

W naszej wierze, według słów Jezusa Chrystusa, istnieje ścisły związek modlitwy i codzienności. Osoba niesolidna, nieżyczliwa wobec otoczenia, osoba przepełniona narzekaniem i zgryźliwością na pewno dobrze się nie modli. Bo odniesienie do ludzi i spraw to po części skutek zanurzenia się w Panu Bogu, w Jego łasce. Czasem w ramach wzrastania w modlitwie trzeba wracać do tego, co wynika z Chrztu Świętego, z tak zwanego "powszechnego kapłaństwa". Najbliższe Panu Bogu jest życie, w którym nasze słowa, myśli i czyny są Jemu oddane. Jest możliwe, dla każdego dostępne, pamiętanie o Panu Bogu w każdej godzinie dnia, w pracy, podczas rozmowy, w sklepie i tramwaju, przy odpoczynku czy służeniu innym. Tego trzeba się uczyć, czasem nawet miesiącami, ale potem... Powoli życie i modlitwa stają się jednością.

ks. Zbigniew Kapłański
 
Zobacz także
ks. Wojciech Przybylski
Adwent. Czas modlitwy, tęsknoty, oczekiwania, wewnętrznej pracy. W Adwencie módlmy się: "Dobry Boże, odeszliśmy od Ciebie. Szukaliśmy szczęścia poza Tobą, ale nie znaleźliśmy. Nasze dusze i serca wyschły jak studnia. Teraz błąkamy się, jesteśmy spragnieni. Źle nam bez Ciebie. Przyjdź"...
 
ks. Wojciech Przybylski

Zasady nauczania odgrywają bardzo ważną rolę w procesie nauczania katechetycznego. Istotą ich jest to, że obejmują one cały proces kształcenia, całą jego strukturę. Ich stosowanie może skutecznie przyczynić się do podwyższenia efektywności nauczania oraz uczenia się, do pełnej realizacji założonych celów kształcenia ogólnego i celów kształcenia katechetycznego.

 
Ks. Tomasz Stępień
Ponieważ Bóg szanuje wolną wolę stworzeń – zarówno aniołów jak i człowieka, traktuje osobowe stworzenia z całą powagą i szacunkiem wynikającym z miłości. I choć przeznacza wszystkich do Zbawienia, to jednak ta właśnie wolność sprawia, że człowiek może się od Boga odwrócić. Choć jest to oczywiście przeciwstawienie się Bogu, to jednak nie podważa ono wcale Jego wszechmocy.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS