logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Duchowość

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Cierpienie opromienione mocą
Joanna Krych
Cierpienie… Tak bardzo dotyka każdego człowieka, który go doświadczył. Rodzi trudne pytania i częsty bunt. Jest tak trudne do przyjęcia, zrozumienia… Nie ma człowieka, który by nie zapytał o sens cierpienia, które dotyka jego samego, jego bliskich, a nawet obcych ludzi. Lecz ludzkie odpowiedzi najczęściej pozostają niewyczerpujące.
 
Żywe słowo porusza serce
Tomasz Kot SJ
Zapewne każdemu z nas zdarzyło się usłyszeć słowa, które go zabolały, przez które poczuł się zraniony lub obrażony. Dotkliwe mogą być same treści przekazywane przez mówiące do nas osoby, ale ranić mogą również forma ich wypowiedzi oraz użyte słowa. Wiele nieporozumień, niesnasek czy wprost konfliktów, zarówno osobistych, rodzinnych, jak i społecznych, wciąż rodzi się właśnie ze słów.
 
Charyzmaty są za darmo
o. Remigiusz Recław SJ
Gdy prosimy o dary Ducha Świętego – abyśmy mogli podjąć z Nim współpracę –  powinniśmy pamiętać o obu tych obszarach naszego życia. Nie można skupiać się tylko na jednym z nich, np. ktoś bardzo pragnie uwielbiać Boga w językach, więc tylko o to się modli, a nie zwraca uwagi, że w domu nieustannie kłóci się z żoną lub z matką. Taka postawa nie ma sensu, ponieważ  współpracy z Duchem Świętym nie można zawężać.
 
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus
ks. Marek Dziewiecki
Jednym z podstawowych warunków życia w miłości, prawdzie i świętości, jest czuwanie nad własną wolnością, którą Bóg nas obdarował i która jest w nas nieustannie zagrożona. Popatrzmy zatem na tajemnicę ludzkiej wolności. Każdy z nas jest świadomy, że posiada zdolność dokonywania wyborów. Nie znaczy to jednak, że wszyscy ludzie żyją w wolności, gdyż realizacja tego Bożego daru nie następuje w sposób automatyczny, jak uczenie się chodzenia czy posługiwania językiem ojczystym...
 
Jak dobrze przeżyć żałobę?
Irena Świerdzewska
Największym problemem jest przeżywanie żałoby w samotności. Ten, kto traci bliską osobę, zostaje opuszczony także przez znajomych, dlatego że oni nie wiedzą, jak mu towarzyszyć: „Straciła syna, nie będę do niej chodzić, bo o czym mam z nią rozmawiać?”. „Tak trudno patrzy się na ten jej smutek, ja chcę cieszyć się życiem” – to nie tylko bezradność, ale też pobudki egoistyczne. Dawniej społeczna akceptacja smutku – komuś smutno, bo stracił bliską osobę – była o wiele większa niż dziś. Mówi ks. Wojciech Szychowski, psycholog i psychoterapeuta pracujący z osobami po stracie bliskich w rozmowie z Ireną Świerdzewską
 
Gdy dochodzisz do granic
Cezary Sękalski
Bolesna granica może stać się dla człowieka mocnym impulsem do rozwoju. Przekleństwo staje się błogosławieństwem, jeśli podejdzie się do niego w sposób dojrzały...  O awansach, granicach i kryzysie półmetka z Elżbietą Sujak rozmawia Cezary Sękalsk
 
Chodzi o czas oczekiwania
ks. Rafał Mińkowski
Dziś możemy dostrzec moc Słowa Bożego, które jest żywe i działa. Jonasz nawoływał do nawrócenia tylko jeden dzień, a więc nie dotarł nawet do połowy mieszkańców Niniwy, a jednak oni wszyscy, od największego do najmniejszego, uwierzyli i nawrócili się. Oczywiście nie stało się to mocą proroka, ale mocą samego Słowa. Tak bardzo potrafi ono być skuteczne, wywołać w człowieku chęć naprawy tego, co w życiu się posypało.
 
Maryja a 'znalezienie'
Przemysław Kaszuba
Maryja nie przesłania Boga. Jest jasnym rozeznaniem i realizacją woli Stwórcy. Nie można być „zbyt maryjnym”, bo sto procent maryjności to Maryja, to Niepokalane Poczęcie, to wola Boża, stąd można mieć co najwyżej fałszywe nabożeństwo do Matki Bożej...
 
Czy można prosić Boga o śmierć?
Artur od Ducha Świętego OCD
Święty prorok Eliasz prosił. Znalazł się w bardzo trudnej sytuacji życiowej i był pewien, że jest to sytuacja bez wyjścia. Przyszły na niego myśli tak czarne, że nie widział poza nimi już nic, żadnej nadziei, żadnej możliwości odwrócenia wydarzeń. I prosił Boga: „Już czas, Panie! Odbierz mi życie” (1 Krl 19, 4).
 
Panie, nie jestem godzien
ks. Johannes Gamperl
„Nie po to zstępuje Pan Jezus z nieba, by pozostać w złotym kielichu, lecz po to, by znaleźć tutaj na ziemi inne niebo: «niebo w duszy»” – powiedziała św. Teresa z Lisieux. Kiedy Pan Jezus jest w naszym sercu, mamy niebo w naszej duszy!
 
 
1  
...
2  
3  
4  
5  
6  
7  
8  
9  
10  
...
 
Polecamy
Paweł Hańczak OCD

To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.

 
Zobacz także
Łukasz Grzejda SCJ
Sam tylko Bóg, który jest dobry, może rozliczyć człowieka za szczerość i prawdziwość postępowania. Ale i ten sam Bóg chce i posługuje się narzędziami służącymi człowiekowi do zmiany, a właściwie poprawy zachowań, a nawet przemiany postaw życiowych. Narzędzia te są dwojakiego rodzaju. Jedne wynikają z osiągnięć nauk społecznych (psychologia, pedagogika) i teologii moralnej. Drugimi są ludzie, którzy dzięki postawie niesienia pomocy lub nawet bardziej dzięki umiejętności braterskiego upomnienia stają się dla bliźnich jak aniołowie stróżowie.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS