logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Eucharystyczna obecność Jezusa Chrystusa
materiał własny
 


Eucharystyczna obecność Jezusa Chrystusa

Od czasu do czasu daje znać o sobie mój praktyczny rozum: Czy faktycznie obecność Jezusa może być ukryta pod prostym znakiem Mszy świętej? Bóg miałby być tak blisko nas? Czy możemy Go tam osobiście spotkać?

Św. Jan ewangelista podaje, że już Żydzi sprzeczali się na ten temat. Kiedy Jezus wskazał tę tajemnicę, szemrali nawet uczniowie, a wielu z nich odeszło, On jednak wymagał jasnej decyzji. Obstawał przy dosłownym rozumieniu swoich słów: "To jest ciało moje ..." Chodzi tu zatem nie o symbole lub pobożne znaki, ale o rzeczywistą obecność Boga w Jezusie wśród ludzi.

Według nauki Kościoła prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa pod postaciami chleba i wina opiera się na samym słowie Jezusa: "To jest moje Ciało" - "To jest moja Krew" (Mk 14, 22.24). "ciało" w słownictwie semickim oznacza nie tylko ciało jako naszą część istoty człowieka, ale jego całą, konkretną osobę. Słowa: "To jest Ciało moje za was (1 Kor 11, 24), lub: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane" (Łk 22, 19), wskazuje jasno, że chodzi tu o obecność osoby Jezusa Chrystusa w Jego wydaniu za nas. Podobnie słowo "Krew" oznaczało dla Semitów substancję życiową człowieka. Krew, "która za wielu będzie wylana" (Mt 26, 28), oznacza więc samego Jezusa oddającego za nas swe życie. Kościół, powtarzając te słowa Pana wypowiedziane w wieczór przed męką i spełniając przez to Jego polecenie, nie wypowiada tylko o ostatniej Wieczerzy, ale głosi śmierć Pana, aż przyjdzie (por. 1 Kor 11, 26). Pod postaciami chleba i wina stają się obecne Ciało i Krew Chrystusa, tzn. konkretno-cielesna osoba Chrystusa w Jego wydaniu siebie za nas.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
o. Jacek Salij OP
Nie ma definicji dogmatycznej o żadnym świętym! Dlaczego ogłasza się dogmaty o Maryi, jeżeli przedmiotem wiary jest tylko Bóg? Jakie miejsce zajmują uczucia i wiara w pobożności maryjnej? Czy epoka ekumeniczna, w którą weszliśmy, nie wymaga pewnego "wyciszenia" wokół postaci Maryi?...
 
Krzysztof Osuch SJ
Zapewne wszyscy mamy takie pragnienie, aby za każdym razem móc w Słowie Bożym usłyszeć dobrą i radosną nowinę. Ale czy każde czytane Słowo Boże może być odebrane jako taka nowina: dobra i radosna? Myślę, że tak. Także wtedy, gdy to Słowo porusza tematy trudne, gdy napomina i przestrzega. Jednak na ogół trzeba się potrudzić, by w każdym Słowie Bożym odsłoniła się nam Jego ewangelijność. Z pomocą zawsze przychodzi Duch Święty. 
 
o. Jerzy Zieliński OCD
Żyć mądrze – to kierować uwagę serca na znaki, które wskazują na nieuchronne przemijanie i konieczność wzięcia odpowiedzialności za własne wybory i czyny; na kończący się czas łaski, w którym możesz dokonać zmian ku dobru i wynagrodzić zło. Nigdy nie czekaj do jutra, by zmieniać się na lepsze. W procesie duchowego dojrzewania ponosimy wymierne straty z powodu nałogowego ulegania pokusie odkładania na później. „Zacznę za tydzień... zacznę za miesiąc... zacznę od rekolekcji, w których będę uczestniczyć...”. A czy masz pewność, że za tydzień czy miesiąc wciąż będziesz w gronie żywych? 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS