logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Alfred Cholewiński SJ
Krzyż – Boży sposób na zło
Mateusz.pl
 


Tę miłość Jezus zostawił w testamencie swemu Kościołowi (por. J 13,34–35). Bóg pragnie być Zbawicielem każdego człowieka. On wie, że w grzechu nie jest nam dobrze, że z jego powodu cierpimy. I dlatego od wieków powziął w swoim łonie zbawienie dla ludzkości (por. Ef 1,3–14), a tę miłość objawił nam w Chrystusie. Ci, co z nim żyli, mogli widzieć na Jego obliczu tę Ojcowską miłość — rys objawienia Bożego (por. J 14,9).

W tej chwili nie ma już Jezusa w ciele, na tym świecie. Świat nie może już go widzieć. Rodzi się więc pytanie: Gdzie można teraz zobaczyć to objawienie Bożej miłości? Dokąd należy pójść? Otóż Chrystus powołał Kościół po to, żeby w nas dokonała się misja zejścia Bożej miłości w samą tkankę człowieczeństwa. Bóg pragnie swoją miłość do grzesznika okazywać teraz poprzez nas. Ta miłość, która jest jednoznaczna z miłością do nieprzyjaciół i z zasadą nieopierania się złu (por. Łk 6,27–36 i Mt 5,38–48) jest specyficzna tylko dla chrześcijaństwa. Miłość chrześcijańska przerasta ludzkie możliwości.

Niechrześcijanie także są zdolni do miłości i poświęcenia, nawet aż do śmierci. Poza chrześcijaństwem ludzie też są zdolni umierać za ideały takie jak: wolność, honor, ojczyzna. Natomiast chrześcijańska miłość, to miłość do wroga, aż do śmierci. Jak u Jezusa. To On nas ukochał, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami (por. Rz 5,6–9). Bóg zesłał nam swego Syna wtedy, gdyśmy byli Jego nieprzyjaciółmi. Ten Syn umarł za nas i zmartwychwstał, by z wysokości krzyża tę miłość rozdzielać każdemu kto chce, a ona — przyjęta przez nas — zbawia nas i świat. Miłość do nieprzyjaciół to nie umieranie za wzniosły cel (np. samospalenie Palacha w Pradze jako protest przeciwko inwazji ZSRR). Ten fakt byłby bohaterstwem w wymiarze chrześcijańskim, gdyby Palach oddał swe życie za Breżniewa. Miłość w wymiarze krzyża zdobywa człowieka powoli, tworząc wspólnotę Kościoła, krusząc bariery nieufności, wszystkiego, co ludzi dzieli. Miłość staje się czymś mocniejszym niż istniejące podziały. Tym jest właśnie Kościół — Ciało Chrystusa. Taka miłość obecna w świecie staje się znakiem Zmartwychwstałego Jezusa, znakiem Jego mocy, obrazem Jezusa Chrystusa.

Miłość w duchu Chrystusowego krzyża

Podsumowując: Pierwszym wyróżnikiem chrześcijanina od wyznawców innych religii jest miłość w duchu Chrystusowego krzyża. Drugim zaś wyróżnikiem, a zarazem logiczną konsekwencją pierwszego, jest duch jedności, burzenie barier, podziałów. Stajemy się Ciałem Zmartwychwstałego Chrystusa. Św. Jan cytując Jezusa: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali” (J 13,14) streszcza wszystkie wyróżniki chrześcijaństwa. Św. Paweł w Liście do Rzymian w 12 rozdziale przypomina chrześcijanom, jak w praktyce mają zachowywać Kazanie na Górze: „Błogosławcie tych, którzy was prześladują”, „Żyjcie w zgodzie ze wszystkimi”, „Nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości”. Takie są cechy miłości ukrzyżowanej.

Św. Piotr w swoim liście poleca pisząc: „Niewolnicy! Z całą bojaźnią bądźcie poddanymi panom nie tylko dobrym i łagodnym, ale również surowym. To się bowiem podoba Bogu, jeżeli ktoś ze względu na sumienie uległe Bogu znosi smutki i cierpi niesprawiedliwie” (1P 2,18–19). A św. Paweł mówiąc o procesach wśród chrześcijan napomina Koryntian: „Już samo to jest godne potępienia, że w ogóle zdarzają się wśród was sądowe sprawy. Czemuż nie znosicie raczej niesprawiedliwości? Czemuż nie ponosicie raczej szkody?” (1Kor 6,7). Żeby nosić znamiona takiej miłości, trzeba być dojrzałym chrześcijaninem. Jeśli takiej postawy brak, jest to jeszcze niemowlęctwo w Chrystusie (por. 1Kor 3,1).

Kościół pierwotny na serio traktował Kazanie na Górze. Praktykował je w życiu i zapewnił, że tym się da żyć i żyje się szczęśliwie. Apokryficzna ewangelia pierwszych wieków tak mówi: „W dniu, w którym poczujesz w swoim sercu miłość do nieprzyjaciela — zabij cielca, sproś przyjaciół i ciesz się i raduj, boś jest w Królestwie Bożym”. To są cechy duchowości chrześcijańskiej.

Co to znaczy być uczniem Jezusa Chrystusa?

Za Jezusem chodziły wielkie tłumy. Z upływem czasu Mistrz z Nazaretu stał się modny, wszyscy chcieli go słuchać jak gwiazdora, innego niż dotychczasowi nauczyciele. Wielu z tych, którzy za Nim chodzili, nie wiedziało dlaczego to czynią. Kiedyś Jezus dokonał weryfikacji mówiąc: chodzenie za Mną wtedy ma sens, gdy chcesz być Moim uczniem. Kto chce być chrześcijaninem, musi się stać uczniem Jezusa, zwłaszcza gdy jesteś w zakonie lub jesteś księdzem.

Oto odpowiedzi Mistrza:

Wziąć krzyż swój na każdy dzień i naśladować Mnie (Mt 10,38).
Nienawidzić siebie — swego życia (Łk 9,23).
Nienawidzić ojca, matki, żony, przyjaciół (Łk 14,26).
Kto tych warunków nie spełnia, nie może być uczniem Jezusa. To są pewne wyróżniki wyodrębniające uczniów Pana od innych. W tym tkwi specyfika piękna miłości chrześcijańskiej.

Ad 1. Co oznacza: wziąć krzyż swój na każdy dzień? To nie są żadne umartwienia. Oznacza to wziąć na swoje ramiona krzyż historii swego życia, takiej egzystencji, jaka ona jest. Zaakceptować swą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Wiele cierpień, tragedii naszego życia płynie stąd, że nie żyjemy faktami, lecz iluzjami i życzeniami.
 
Zobacz także
Sławomir Kamiński SCJ
Kiedy myślimy o cierpieniu Chrystusa, nasza wyobraźnia niemal automatycznie podsuwa nam obraz krzyża. I nie ma w tym niczego dziwnego. Przecież znak ten pozostaje uprzywilejowanym świadectwem męki i śmierci naszego Pana i Zbawcy. Jednak odczytanie tajemnicy, którą skrywa krzyż, zależy od temperatury relacji, w jakiej człowiek pozostaje z Bogiem.
 
Katarzyna Parzych-Blakiewicz

Dla starożytnych Izraelitów, każde słowo było czymś wyjątkowym, mającym większe znaczenie niż tylko przemijający dźwięk, gdyż z nim wiązano siłę witalną pozostawiającą skutek. W ustach proroka ujawniało moc pochodzącą od JHWH, tj. potęgę, która uzdrawiała i dawała skuteczność czynom dołączonym do słowa. Słowo Boga bowiem, ma skuteczność stwórczą.

 
Jacek Prusak SJ

Święty Grzegorz z Nyssy pisał: „Niemożliwe jest, aby ktoś, kto widzi otaczający go świat takim, jakim on jest rzeczywiście, obywał się w życiu bez łez”. Jan Klimak nauczał zaś: „Lecz grzechy popełnione po chrzcie zmywa się łzami”. A jednak łzy dla wielu z nas są ciągłym problemem, nie tylko z powodu otaczającego świata, ale tego, co sami przeżywamy. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS