logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Michał Gryczyński
Matka Boża Majowa
Przewodnik Katolicki
 


 

Bliski sercu – maj

Maj jest miesiącem naznaczonym w Polsce od wieków czcią Matki Bożej. Szczególnie bliski sercu każdego Polaka jest Trzeci Maja – Święto Królowej Polski oraz wspomnienie Konstytucji uchwalonej w 1791 roku.

Chociaż w okresie rządów komunistycznych oficjalne obchody trzeciomajowego święta były zakazane, wielu ludzi wywieszało przy oknach i balkonach flagi narodowe, demonstrując swój patriotyzm i przywiązanie do Kościoła. Zdarzało się, że na obiektach państwowych powiewały jeszcze pierwszomajowe czerwone flagi, ale pilnowano, aby te, w barwach biało-czerwonych, pospiesznie ściągnąć przed 3 Maja.

Pierwsza w Europie

Konstytucja Trzeciego Maja była pierwszą taką ustawą na kontynencie europejskim i – po amerykańskiej – drugą w świecie. Podobnie jak ona, zaczynała się od słów: "My, Naród...", bo to właśnie wspólnota narodowa miała być głównym podmiotem władzy w Polsce, która pozostawała monarchią konstytucyjną. Już w preambule przywoływano Imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego, a w rozdziale poświęconym sprawom religijnym stanowiono, iż narodową religią panującą w Polsce jest wiara katolicka.

Od jej uchwalenia upłynęło niewiele czasu, kiedy zdrajcy - skupieni w Konfederacji Targowickiej – poddali się rosyjskiej imperatorowej, carycy Katarzynie II. I chociaż wkrótce nastał czas rozbiorów, który miał wymazać Polskę z mapy Europy, to dzięki owej, nowoczesnej Konstytucji, zdołał przetrwać Naród, który po 123 latach niewoli wykazał zdolność do odbudowy polskiej państwowości. Godzi się jednak pamiętać, że tej swoistej "szkole przetrwania" Narodowi patronowała Maryja Królowa Polskiej Korony, której duchową stolicą stała się Jasna Góra.

Królowa Narodu Polskiego

Ale tytuł Królowej Polski zaczął rozpowszechniać się już w XVII wieku, po objawieniach ks. Juliusza Mancinellego, jezuity z Włoch, któremu Maryja miała oznajmić: "Nazywaj mnie Królową Polski". Potem, w latach szwedzkiego potopu, po cudownym ocaleniu Jasnej Góry król Jan Kazimierz złożył w katedrze lwowskiej śluby, w których obrał Bogurodzicę za Królową naszego Narodu. Kolejni polscy monarchowie także składali podobne akty ślubowania, a Konstytucja sejmowa z 1764 r. stanowiła: "Rzeczpospolita Polska stwierdza, że jest do swojej Najśw. Królowej Maryi Panny w Obrazie Częstochowskim cudami słynącej zawsze nabożna i Jej protekcji w potrzebach doznająca...".
Kiedy po latach niewoli odzyskaliśmy niepodległość, pamiętano, że to Maryja w objawieniach gietrzwałdzkich 1877 r. zapowiedziała rychłe zmartwychwstanie Polski. Decyzją Piusa XI z 1923 r. – papież przychylił się wówczas do prośby biskupów polskich – Trzeci Maj został ustanowiony Jej świętem. Było to już po słynnym cudzie nad Wisłą 1920 r., uznanym przez szefa misji brytyjskiej w Polsce – lorda d'Abernona, za osiemnastą bitwę co do znaczenia dla losów świata.

Pod berłem Maryi

Zwycięstwo nad bolszewikami w bitwie warszawskiej powstrzymało ich pochód w kierunku zrewolucjonizowanych Niemiec i zahamowało postęp ogólnoeuropejskiej rebelii komunistycznej. Na sztandarach bezbożnych wojsk widniało hasło: "Po trupie Polski do serca Europy!", toteż kiedy bolszewicy zbliżali się do Warszawy, celebrowano liczne Msze, wznoszono modły, a z Katedry św. Jana na plac Zamkowy przeszła procesja błagalna z relikwiami polskich patronów.

I stało się: wbrew wszystkiemu, front bolszewicki załamał się! A potem okazało się, że w noc przed bitwą nasi żołnierze widzieli na obłokach Maryję z Dzieciątkiem. Raz jeszcze Maryja udowodniła, jak skuteczny jest Jej patronat nad Polską.

Dały temu wyraz m.in. polskie kobiety, które w 1925 r. złożyły przed Jasnogórską Panią insygnia władzy monarszej, czyli berło i jabłko z napisem: Matko i Królowo Korony Polskiej. My, kobiety polskie, składamy Ci berło jako symbol władzy. Rządź nami...

 

 
1 2  następna
Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ

W dzisiejszej Ewangelii Jezus pozwala wybranym Apostołom ujrzeć swoją ludzką twarz, w której odsłania się boskość. To do niego należy inicjatywa. Jest to tak mocne i kojące doświadczenie, że Piotr chce zatrzymać czas. Dzieje się tak dlatego, ponieważ w obliczu Jezusa apostołowie ujrzeli to, co niewidzialne, najbardziej upragnione. Wszystko po to, aby uczniowie nie załamali się, kiedy zobaczą tego samego Jezusa, Boga i człowieka, na krzyżu.

 
Tadeusz Basiura
Matka Boska objawiała się pastuszkom – tak, jak obiecała – w następnych miesiącach, zawsze 13-ego dnia miesiąca. Wyjątek stanowił sierpień, bowiem miejscowe władze tego dnia aresztowały pastuszków, chcąc odwołania przez nich opowieści o objawieniach. Wobec tego Matka Boska swoje objawienie "przesunęła" na 19 sierpnia, gdy pastuszkowie byli już na wolności. 
 
Dariusz Piórkowski SJ

W dzisiejszej Ewangelii Jezus wypowiada do uczniów ostatnie słowa: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata”. Wiemy jednak, że potem już więcej Go nie zobaczyli. Uczniowie mogli poczuć się zmieszani. Jeśli „jest z nami”, to dlaczego zniknął nam z oczu? Jak jest obecny wśród nas? To są dwa filary dzisiejszego święta: nowy rodzaj obecności Chrystusa na ziemi i my, chrześcijanie, którzy mamy ukazywać cud tej obecności Chrystusa światu.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS