logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Andrzej Grefkowicz
Opętanie i egzorcyzm
 


Chyba trudno jest rozróżnić formę zniewolenia złym duchem od, np. choroby psychicznej. Człowiek chory psychicznie nie do końca włada sobą, nie do końca jest świadom pewnych zachowań i słów, które wypowiada, a których nie chciałby wypowiadać. Jakie kryteria stosuje się w rozróżnianiu co jest zniewoleniem od złego ducha a co jest, np. chorobą psychiczną?

Rzeczywiście, niektóre sytuacje są trudne do rozstrzygnięcia. Są i takie, które nie budzą wątpliwości, że chodzi o opętanie i że istnieje potrzeba odprawienia egzorcyzmu. Najtrudniejsze są sytuacje, kiedy objawy działania złego ducha są bardzo zbliżone albo wręcz identyczne z symptomami choroby psychicznej. Wtedy, dana osoba wypowiada zdania typu: "czuję kogoś na swoich plecach", "ciągle mnie ktoś prześladuje", "widziałem diabła", "diabeł mi każe to, czy coś innego". Tego typu wypowiedzi nastręczają najwięcej wątpliwości. Czasem osoba ta mówi: "Jestem Panem Jezusem", "jestem Matką Boską" - to mniej więcej podobne dolegliwości psychiczne, gdzie następuje zatrata własnej świadomości, własnego "ja". Oczywiście mogą być sytuacje wątpliwe. Pewne doświadczenie mówi - sprawdza się to prawie w stu procentach - że ten, kto wychodzi i mówi: "diabeł jest we mnie, diabeł przeze mnie działa", najprawdopodobniej jest chory psychicznie. Kiedy ktoś jest naprawdę uzależniony od złego ducha, boi się wypowiadać zdania, że to diabeł. Powie raczej: "mam problem, dokucza mi to lub coś innego", natomiast nie użyje określenia, że sprawcą tego jest diabeł.

Jak rozróżnić modlitwę o uwolnienie od egzorcyzmu? Czymś innym jest zniewolenie demoniczne, niż opętanie w sensie ścisłym. Jak można rozróżnić, kiedy należy stosować modlitwę o uwolnienie, a kiedy egzorcyzm? Czym różni się modlitwa o uwolnienie od egzorcyzmu?

Odpowiedź jest prosta. Modlitwę o uwolnienie podejmuje się w sytuacjach zniewoleń, natomiast egzorcyzm podejmuje się w sytuacjach opętania. Egzorcyzm to taka forma modlitwy, która wiąże się z bezpośrednim zwracaniem się do złego ducha, w imię Jezusa Chrystusa. Odwołując się do Jezusa Chrystusa, nakazuje się złemu duchowi przede wszystkim opuszczenie osoby czy też nakazuje się imieniem Jezusa Chrystusa odstąpienie go czy pójście do piekieł. Nakazy mogą być różnie formułowane. Natomiast generalnie rzecz ujmując, w modlitwie o uwolnienie nie stosuje się żadnych form bezpośredniego zwrotu do złego ducha, tylko podejmuje się modlitwę do Jezusa Chrystusa, do Boga Ojca, do Najświętszej Maryi Panny, do Michała Archanioła, do świętych z prośbą o interwencję, o odsunięcie złego, o wyzwolenie człowieka.

Co może wskazywać na opętanie? Czy nowy rytuał rzymski wskazuje kryteria rozeznawania?

Tak, nowy rytuał podaje takie kryteria. Pierwszym przejawem, na który rytuał zwraca uwagę, jest awersja do rzeczy świętych. A więc: człowiek stwierdza, że nie może się modlić, że nie może wejść do kościoła, bardzo źle się czuje będąc w kościele. Czasem jest tak, że nie może przystąpić do sakramentów, bardzo boi się wody święconej (mając dotknąć wody święconej, ucieka). Bardzo charakterystyczne i jednocześnie bardzo przekonujące jest rozpoznawanie wody święconej od wody zwykłej, czyli na jedną reaguje, a na drugą nie, chociaż może nie wiedzieć, która woda jest pobłogosławiona. Pamiętam sytuację przy pewnym egzorcyzmie. W pewnym momencie dałem osobie napić się wody święconej (a była to woda pobłogosławiona według rytuału egzorcyzmu, a więc zawierała zarówno błogosławieństwo wody jak i błogosławieństwo soli, z wymieszaniem obydwu) i pierwsza reakcja: "słona". Oczywiście do butelki wody była wrzucona tylko szczypta soli, jednak osoba mówi: "o, jaka słona woda". Za chwilę mówię: "Napij się jeszcze raz". Choć była ona świadoma tego, co się dzieje, mówi: "o, nie". To jeden z objawów. Innym bardzo charakterystycznym objawem opętania objawiającym się w momencie podejmowania modlitwy egzorcyzmu jest niezwykła siła fizyczna tej osoby. Czasem kilka osób nie może się uporać z osobą fizycznie niezbyt potężną. Zdarza się, że przejawem jest umiejętność posługiwania się językiem obcym, którego osoba nigdy się nie uczyła i którego nigdy nie używała. Ktoś nie znając języka łacińskiego, po egzorcyzmie mówił mi, że kiedy odmawiałem egzorcyzm, ona rozumiała tekst modlitwy.

Jeszcze jedna oznaka. Osoba bardzo ostro reaguje na modlitwę egzorcyzmu, zwłaszcza kiedy następuje obrzęd przewidziany przez rytuał. Wskazania rytuału mówią, że egzorcyzm można podjąć wtedy, kiedy egzorcysta ma moralną pewność, że zastał sytuację opętania. Chodzi o pewność moralną. Nie jest to jednak rzecz w danym momencie stwierdzona do końca, a jedynie wewnętrzne przeświadczenie, że jest to opętanie albo że istnieje duże prawdopodobieństwo opętania. Wtedy podejmuję egzorcyzm. Jest on - powiedziałbym - ostatecznym przejawem weryfikującym: tam, gdzie jest jeszcze wątpliwość, egzorcyzm rozstrzyga, czy osoba jest opętana czy mamy doczynienia z inną sytuacją, np. chorobą psychiczną.

 
Zobacz także
Krzysztof Osuch SJ

Zacznijmy od prostego spostrzeżenia, że Jezus jawił się ludowi jako ktoś wyjątkowy, ujmujący i przyciągający do Siebie. Tłumy garnęły się do Jezusa, ponieważ pomagał im żyć i radzić sobie z tajemnicą istnienia. Wielu ceniło sobie to, że mogli przyprowadzić (czy przynieść) do Jezusa swoich chorych, a On ich uzdrawiał. Czymś najzupełniej wyjątkowym było dla ludzi to, że Jezus potrafił nakarmić wielką rzeszę, mając do dyspozycji jedynie parę chlebów i kilka rybek.

 
Karolina Krawczyk
Pojechałam na modlitwę wstawienniczą do egzorcysty, ale trwała ona bardzo krótko, bo demon od razu się ujawnił. Wtedy te wszystkie problemy zaczęły narastać – nie mogłam w ogóle wejść do kościoła, nie potrafiłam się modlić, często mówiłam językami, których nigdy się nie uczyłam, miałam wstręt do wszystkiego, co poświęcone, ściągałam obrączkę, krzyżyk, nie umiałam wypowiedzieć choć słowa modlitwy...
 
Piotr Koźlak CSsR
Są kapłani, którzy poszukują coraz lepszego życia duchowego. Są kapłani bardziej lub mniej zalęknieni, co się przejawia w tzw. skrupułach. Istnieje grupa kapłanów, którzy spowiadają się regularnie na granicy drobiazgowości. Jednak najgorzej jest, gdy kapłan spowiada się nieadekwatnie do swego stanu i powołania. Jest to swoisty niedorozwój spowiedzi. 

Z Piotrem Jordanem Śliwińskim OFMCap rozmawia Piotr Koźlak CSsR
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS