logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Johannes Gamperl
Otworzyć serce dla Jezusa
Czas Serca
 


Dzięki tej ogromnej miłości Boga do ludzi możemy zrozumieć krzyż Jezusa. Być może stanie się też dla nas jasne, dlaczego w naszym „dalekim od Boga” stuleciu Matka Boża podejmuje tak wielkie starania, aby ratować każdego człowieka.
 
Z ojcowską miłością Boga zawsze możemy się czuć bezpieczni, a kiedyś zostaniemy powołani do Jego domu. Albowiem na tym świecie jesteśmy tylko pielgrzymami i gośćmi (por. Hbr 11,13). Pozwólmy tym myślom wpłynąć do naszych serc, gdyż one mogą uczynić rzeczywistość naszej wiary tak bardzo radosną, kiedy bierzemy wodę święconą i czynimy nią znak krzyża, znak naszego zbawienia.
 
Adoracja Pana Jezusa w pokorze
 
Potem patrzymy w kierunku tabernakulum, gdzie mieszka Jezus, i pełni szacunku wobec Niego przyklękamy – o ile oczywiście pozwalają nam na to stare i chore kolana. To nie jest tylko jakiś „dyg”. Przyklęknięcie oznacza uwielbienie, oddanie należnej czci. Możemy przy tym wypowiedzieć następującą modlitwę: „Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, teraz, zawsze i na wieki wieków. Amen” lub: „Chwała i dziękczynienie bądź w każdym momencie Jezusowi w Najświętszym Boskim Sakramencie. Ile minut w godzinie, a godzin w wieczności, tyle bądź pochwalony Jezu, ma miłości”. Może to też być inna modlitwa: „Wielbimy Cię, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył”. Chciejmy zatem spotkać się z Jezusem – naszym Panem i Mistrzem, naszym Odkupicielem i Zbawicielem, który za nas i dla nas przelał swoją Najświętszą Krew – w rozpoczynającej się za chwilę mszy świętej, a szczególnie w Jego słowie i w Eucharystii. Przyklękając, otwórzmy Mu nasze serce w pokorze i głębokiej czci.
 
Do pewnego żydowskiego rabina przyszedł uczeń i zapytał: „Przedtem byli na świecie ludzie, którzy oglądali Boga twarzą w twarz, dlaczego nie ma takich dzisiaj?”. Rabbi tak mu odpowiedział: „Nie ma takich ludzi, ponieważ dzisiaj już nikt się tak głęboko nie schyla”.
 
Jak bardzo wystraszony był Jan, kiedy zobaczył Jezusa w Jego chwale. Wtedy to jak martwy padł Mu do nóg. Jezus zaś położył na nim swoją prawą rękę i powiedział: „Nie bój się! Ja jestem Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto teraz żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani” (por. Ap 1,12-18). Jezus wraz za swoją miłością jest obecny w tabernakulum, tak jak kiedyś w Wieczerniku, tak jak na krzyżu. Pozdrówmy więc Go w pokorze i z głęboką czcią. Powiedzmy Mu o naszej miłości. Chodźmy też częściej do kościoła na chwilę adoracji, na tak zwaną „visitatio” – odwiedziny Jezusa w Najświętszym Sakramencie. On nas tam zaprasza, aby pokazać nam drogę do siebie i do Ojca. Powinniśmy tam częściej przychodzić i się modlić.
 
Przygotujmy się dobrze na to wielkie wydarzenie, jakim jest msza święta, która przypomina nam cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa. Uczestnictwo w niej wymaga od nas poświęcenia tylko pół godziny lub ewentualnie godziny dziennie, Jezusa zaś ofiara ta kosztowała życie.
 
ks. Johannes Gamperl
 
tłum. z jęz. niem: ks. Jacek Kubica SCJ
(Szwajcaria)
 
 
Zobacz także
Hanna i Xavier Bordasowie
Kiedy nowożeńcy stoją obok siebie przed ołtarzem i trzymają się za ręce przewiązane stułą, wtedy po raz pierwszy jako małżonkowie wspólnie się modlą. Od tego momentu powinni codziennie znaleźć czas i miejsce, aby razem się modlić. To może być Eucharystia, pacierz, różaniec, Koronka do miłosierdzia Bożego, brewiarz, adoracja Najświętszego Sakramentu, czy też jakaś inna modlitwa.
 
s. Judyta
Okres Wielkiego Postu to czasowy, liturgiczny wymiar w życiu Kościoła i liczy 40 dni. Jest to czas szczególnie wyodrębniony o swoistym wydźwięku i specyficznym zabarwieniu w życiu religijnym człowieka. Post religijny jest opisany w czytaniach liturgicznych w pierwszych dniach tego okresu. Fragmenty pisma Św. mówią nam o modlitwie, jałmużnie i poście...
 
o. Bogdan Kocańda OFMConv.
Życie pod jednym dachem z osobą opętaną przez siły demoniczne nie należy do łatwych. Szybkie zmiany nastrojów, manifestacje demoniczne, które niszczą harmonię życia domowego, a przede wszystkim ciągły lęk o to, co za minutę się stanie – to nieustannie towarzyszy domownikom. Jak sobie z tym wszystkim poradzić?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS