logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. dr Johannes Gamperl
Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie
Czas Serca
 


Z Chrystusem

Jezus jest Głową Kościoła, a nawet całej ludzkości! Wszystko, co On uczynił, czynił dla nas i dla chwały swojego Ojca. Ale Jezus żyje także teraz, „z nami”. Jeżeli także my będziemy „żyli z Jezusem” to znaczy poświęcimy się Jego Sercu, to całym naszym życiem będziemy się przyczyniać do uwielbienia Ojca. Co więcej, Jezus żyje w nas: dlatego powinniśmy razem z Nim myśleć, mówić i działać, pozwolić Mu się prowadzić, podarować Mu nasze serca. Przyjąć Jego miłość! Pewnego razu Pan Jezus powiedział do św. Małgorzaty Marii Alacoque: „Moje Boskie Serce jest tak bardzo rozpalone namiętną miłością do ludzi, że nie może w sobie powstrzymać żaru swojego miłosierdzia, lecz musi je przez ciebie oznajmić!”. Jeżeli taka miłość zacznie rozpalać serce człowieka – a że jest to możliwe, udowadniają święci – to Bóg będzie uwielbiony w świecie. Z Jezusem, z Jego siłą, z Jego miłością (np. w świętej Eucharystii) możemy i śmiemy także i my stać się żywą chwałą Boga, Ojca!

W Chrystusie

„My w Chrystusie i Chrystus w nas” – oto jest największa tajemnica Boskiego życia w nas! Święty Paweł użył w swoich listach aż 138 razy wyrażenia: „w Chrystusie”. „Żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie!” (Rz 6,11). „Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia” (Rz 8,1). „Bogu mojemu dziękuję wciąż za was, za łaskę daną wam w Chrystusie Jezusie. W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko…” (1 Kor 1,4n). „Radujcie się w Panu!” (Flp 3,1). W określeniach „w Chrystusie” lub „w Panu” św. Paweł wyraził całą tajemnicę odkupienia, swoją mistykę, całą swoją miłość do Chrystusa, co więcej – całą tajemnicę swojego życia z Chrystusem! On żyje w najściślejszej więzi z Panem, jest włączony w Jego mistyczne Ciało, tak jak jakiś członek należący do całego ciała. Stąd wypływa Jego najściślejsza, osobowa wspólnota życia i miłości z Chrystusem – przez Chrystusa z Ojcem i Duchem Świętym! Ponieważ św. Paweł tak bardzo jest „w Chrystusie”, jego życie, bardziej niż czyjekolwiek inne, staje się ciągłym uwielbieniem Boga chociaż na początku prześladował Chrystusa. „Ale to wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim”. (Flp 3,7-9). Kto jest w Chrystusie, doświadcza miłości Pana i z niej żyje; co więcej, odwzajemnia się z całego serca taką samą miłością. Ona objawia się w czasie, który darujemy Jezusowi na modlitwie, w częstym uczestniczeniu we Mszy św. itp., ale także w prawdziwej miłości do bliźnich – z wszelkimi konsekwencjami! Właśnie dzieła i czyny wypływające z miłości będą wysławiać Boga! Nasz Kościół Święty, który przedstawia Mistyczne Ciało Chrystusa, będzie działał wiarygodnie tym bardziej, im bardziej jego członkowie będą urzeczywistniać miłość do Pana poprzez miłość do siebie nawzajem i do innych bliźnich, a więc im bardziej będą w Jezusie Chrystusie.

Karol Leisner, młody student teologii, z powodu swojej wiary w czasie panowania narodowego socjalizmu w Niemczech dostał się do obozu koncentracyjnego. Tam został wyświęcony na kapłana. Karol zmarł zaraz po wyzwoleniu obozu. Właściwie można by go zaliczyć do grona męczenników. W swoim dzienniczku napisał tak: „Żyjemy w Chrystusie! To jest ostateczny sens mojego życia: żyć w Chrystusie właśnie w tym czasie! Chryste, jeżeli Cię nie ma, to i ja nie chcę być! Ty jesteś i żyjesz we mnie! Zabierz mnie i decyduj całkowicie o mnie! Dozwól, aby Twoje działanie zostało teraz przeze mnie i przez nas wszystkich wprowadzone w czyn! Chrystusie! Chrystusie! Chrystusie! Ty jesteś moim życiem, moją miłością, moim wewnętrznym żarem!”. Jakże bardzo jego życie było uwielbieniem Boga!

ks. dr Johannes Gamperl (Szwajcaria)
tłum. z jęz. niem.: ks. Jacek Kubica SCJ
 
Zobacz także
Wioletta Masiuda
Boże Narodzenie. Kolędy, choinka, szopka, prezenty, przysmaki. Jak miło, rodzinnie, przytulnie, bezpiecznie. Jak łatwo zatrzymać się na tej zewnętrznej, słodko - mdłej oprawie, łzawych wzruszeniach. Czym jednak tak bardzo się wzruszamy? Anielską twarzą Maryi? Słodkim snem Dzieciątka? Nieporadnością i prostotą pasterzy? Czy to można nazwać przyjęciem Boga, zdecydowanym zaproszeniem Go do naszego życia, czy w ten sposób Bóg narodzi się w nas? Przyjrzyjmy się jak przyjęli Boga Maryja z Józefem.
 
ks. Tomasz Rogoziński
Słowa Jezusa: Znowu opuszczam świat i idę do Ojca (J 16, 28) z pewnością zasmuciły uczniów, bowiem pomyśleli, że znowu zostaną sami, a przecież tyle jeszcze chcieliby się od Jezusa nauczyć. To pragnienie bycia blisko Pana jest widoczne też u współczesnych uczniów, którzy niekiedy czują się zagubieni i osamotnieni...
 
Karol Janik
Adwent to oczekiwanie, na które często nas nie stać, nawet mimo świątecznych wyprzedaży. I bynajmniej nie z powodu polskich zarobków, ale z racji słabej wiary. Nie tylko w Boga, ale również w drugiego człowieka i samego siebie. Choć adwent kojarzy nam się głównie ze świętami Bożego Narodzenia i oczekiwaniem na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa na Ziemię, to w tym czasie oczekiwać można również wielu innych rzeczy, co zresztą często ma miejsce. Kilka przykładów, żeby nie być gołosłownym. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS