logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Balladyny, Lilli, Mariana, Piusa, Donata – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marie-Dominique Philippe
Tajemnica Ojca
Wydawnictwo eSPe
 


Przełożyła
Agnieszka Kuryś

ISBN: 83-88683-51-9, str: 130
cena: 19,40 zł

(C) Wydawnictwo eSPe, 2002


 

Przedmowa

Wielki Jubileusz roku 2000 zaprasza nas do tego, byśmy żyli w dziękczynieniu za wszystkie dary otrzymane od naszego Ojca w niebie. On jest źródłem każdego daru; On sam daje nam siebie jako Ojciec, posyłając nam swego Syna i dając nam Parakleta. Nasze serce zwraca się do Niego z dziękczynieniem.

Ojciec naszej duszy, Stwórca wszelkiego dobra, przyciąga nas do siebie w adoracji i kontemplacji swego misterium. "Ojciec świateł" (Jk1,17) jest ostatecznym celem naszego umysłu, poszukującego prawdy i niejako owładniętego miłością do prawdy; od Niego pochodzi nasz umysł i nasza wola, do Niego powracają one poprzez mądrość filozoficzną.
Ojciec umiłowanego Syna - wieczny początek Słowa będącego tajemnicą Jego kontemplacji - objawia nam siebie, dając nam swego Syna w tajemnicy Wcielenia: "Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył" (J 1,18). Ojciec jest dla nas źródłem łaski i domaga się od nas wiary, nadziei i miłości.
Ojciec stanowi jedno z umiłowanym Synem w tchnieniu Ducha Świętego, pozwala nam żyć swoją własną tajemnicą jako źródłem miłości: przyciąga nas do siebie w darze ukrzyżowanego Jezusa, poprzez Baranka, Syna, który otacza chwałą Ojca (por. J 17,1) pod tchnieniem Parakleta.

A zatem Ojciec to Ten, który daje siebie. Skoro miłość jest głęboką przyczyną każdego daru, to próba możliwie jak najgłębszego wyrażenia misterium Ojca jest zadaniem teologii mistycznej, która rozpatruje całe Objawienie chrześcijańskie z punktu widzenia miłości. Czyż to nie w kontemplacji sekretów Ojca chrześcijański teolog w pełni odkrywa mądrość? Czyż nie w tej kontemplacji wyraża się w pełni jego powołanie w Kościele? Jeśli zawsze pozostaje sługą słowa Bożego, to jest także przyjacielem Boga i synem światłości (por. J 12,36; Ef 5,8; 1 Tes 5,5). Św. Jan jest "teologiem" w pełnym tego słowa znaczeniu, jest tym, który kontempluje Ojca w spojrzeniu umiłowanego Syna na Ojca; zaś Syn, w którym patrzymy na Ojca, jest również Tym, który ofiarowuje siebie Ojcu jako Baranek, gdyż w Bogu światłość i miłość stanowią jedno: Bóg jest Światłością, Bóg jest Miłością.

Mądrość teologiczna odkrywa zatem w tajemnicy Ojca ostateczne, wieczne Źródło wszelkiej światłości i wszelkiej prawdziwej miłości; kontempluje ona Początek i Koniec, Alfę i Omegę wszelkiej tajemnicy, obejmując wszystkie bogactwa mądrości filozoficznej i pewnego nurtu teologii naukowej. Tę właśnie treść zawiera niniejsza książka; złożyła się na nią seria konferencji wygłoszonych w Notre-Dame w Rimont , w kwietniu 1999 roku. Niech pomoże nam ona zwrócić się ku "Ojcu miłosierdzia" (2 Kor 1,3; por. Ef 2,4), źródłu światłości, źródłu miłości.

28 stycznia 2000
Wspomnienie św. Tomasza z Akwinu


Zobacz także
ks. Przemysław Bukowski SCJ
Dojrzałość to umiejętność odpowiedzialnego radzenia sobie z własnym życiem. Jednak nie jest ona samotną grą do pustej bramki. Dojrzałym jest się dzięki innym, ale i wobec innych. To inni uczą nas bowiem bycia dojrzałymi, a jednocześnie to my sami wobec nich bierzemy za nią odpowiedzialność. Dojrzałość wyznacza pewną miarę naszego osobistego człowieczeństwa, tego, do czego to człowieczeństwo ma dorosnąć, w czym ma się spełnić, jak zaowocować dla innych.
 
Szymon Hiżycki OSB

Dla św. Jana grzech/bezprawie to każde wydarzenie, czyn, myśl, pragnienie, które w ostatecznym rozrachunku uniemożliwiają spotkanie z Bogiem. Często wierni pytają, czy coś już jest grzechem, czy jeszcze nie. To jakby zastanawiać się, jak cienki może lód, żeby jeszcze pode mną wytrzymał. Po co w ogóle na niego wchodzić? Prawidłowe pytanie brzmi: czy jest to nam do zbawienia potrzebne? Jeśli nie jest, to znaczy, że szkoda na to czasu. Natomiast jeżeli przyda się do zbawienia, pomoże w drodze do Pana Boga, to jak najbardziej uczynienie tego jest wskazane.

 
Aleksandra Wojtyna
Cierp-liwość i cierp-ienie są w zaskakujący sposób do siebie podobne, choć semantycznie zasadniczo się od siebie różnią. W rdzeniu obu tych rzeczowników znajduje się słowo „cierp”, które chyba nikomu nie przywołuje na myśl pozytywnych skojarzeń.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS