Próbowałeś kiedyś łatać łaty? Może to dziwne pytanie, bo kto jeszcze się bawi w reperowanie czegoś, co i tak jest już strzępem. Mam na myśli takie kawałki materiału, które mają dziury, a które zszywa się jeszcze z innymi kawałkami, żeby sklecić jakąś całość. A może to brzmi jak pomysł na modę, no bo w końcu dzisiaj, jeśli chodzi o styl ubierania się, to w sumie wszystko jest dozwolone... A tak naprawdę to ja żadnej nowej mody nie wymyślam.
Czekając na Boże Narodzenie, robisz wielkie zakupy i porządki? Spieszysz się, żeby zrobić przedtem zaległy od lat remont kuchni albo kupujesz nową kuchenkę? To nie musi być złe – jeśli pamiętasz, że to nie na remont czy kuchenkę czekasz. Że wszystko, co kupisz, ma służyć temu, żebyś był lepszy. Może się wtedy okaże, że kupisz mniej, bo to bez sensu?