logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marek Chmielewski
Chrystus w doświadczeniu duchowym Teresy od Jezusa
Zeszyty Karmelitańskie
 


Przybliżenie pojęcia doświadczenia w sensie ogólnym pozwala nam bliżej zapoznać się z doświadczeniem religijno-duchowym, które polega na świadomym i osobowym kontakcie z jakąś rzeczywistością nadzmysłową, przy czym cel tej relacji ma charakter soteriologiczny, zbawczy. Natomiast gdy przedmiot postrzegany jest nie tylko jako Byt transcendentny, ale jako Bóg w Trójcy Osób, wówczas mamy do czynienia z chrześcijańskim doświadczeniem duchowym w pełnym tego słowa znaczeniu, w którym dominuje tendencja kochać, w przeciwieństwie np. do doświadczenia metafizycznego, gdzie dominuje tendencja wiedzieć. O ile doświadczenie metafizyczne zmierza do poznania, to chrześcijańskie doświadczenie duchowe zawsze prowadzi do zawierzenia. Nie jest bowiem wiedzą o czymś, ale spotkaniem z Kimś, to jest z Chrystusem. Tego typu doświadczenia nie można redukować jedynie do aktów poznawczych.

Chrześcijańskie doświadczenie duchowe jest zatem aktem lub sumą aktów, za pomocą których człowiek ujmuje siebie w relacji do Boga objawiającego się w Chrystusie mocą Ducha Świętego. Zdaniem Jeana Mouroux, chrześcijańskie doświadczenie duchowe tym różni się od innych typów doświadczenia duchowo-religijnego, że aktualizuje się przez Chrystusa i w Chrystusie (por. Mt 11, 27; Ef 2, 18), a także w Kościele i poprzez posługę Kościoła. Doświadczenie zjednoczenia z Chrystusem prowadzi do doświadczenia obecności w duszy Boga Trójosobowego i partycypacji w życiu Boskich Osób. Możliwe jest to tylko dzięki suwerennej i pełnej miłości inicjatywie Boga, który Siebie czyni darem dla człowieka, najpierw we Wcieleniu Syna Bożego, a następnie w działaniu łaski uświęcającej i sakramentów świętych, mocą których aktualizuje się proces stopniowego upodabniania do Chrystusa (por. Ga 4, 19). Proces ten o. Antoni J. Nowak nazywa procesem progresywnej chrystoformizacji chrześcijanina.

Rozwój doświadczenia chrystocentrycznego u Karmelitańskiej Mistyczki

O rozwoju doświadczenia duchowego, jako relacji osobowej zachodzącej między człowiekiem a Chrystusem, można mówić jedynie od strony doświadczającego podmiotu, który to przeżycie utrwalił i przekazał zwykle w formie zapisów autobiograficznych. Chodzi o wzrost świadomości poznawczej, jednakże nie tyle w sensie ilościowym, co jakościowym; a więc nie o nowe pojęcia i ich coraz doskonalsze rozumienie, ale o ściślejszą więź miłości. Miarą zatem rozwoju doświadczenia duchowego, a tym samym duchowości jest coraz doskonalsza identyfikacja z przedmiotem doświadczenia, którym przede wszystkim jest Chrystus. O jej szczytowej formie mówi św. Paweł w słynnym zawołaniu: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus" (Ga 2, 20).

To, czego współczesna teologia duchowości uczy o chrześcijańskim doświadczeniu duchowym, jako doświadczeniu wybitnie chrystocentrycznym, zawsze znajdowało się w pismach mistyków i świętych. Również w doświadczeniu duchowym hiszpańskiej Doktor Kościoła Chrystus jest w jego centrum. Śledząc jej pisma, nietrudno zauważyć, że następuje rozwój tego doświadczenia, a więc doskonali się więź miłości aż po zaślubiny mistyczne. Punktem wyjścia jest jednak doświadczenie Człowieczeństwa Chrystusa. "Pan, gdy pierwszy raz użycza duszy tej łaski — pisze nasza Mistyczka — ukazuje się jej przez widzenie wyobraźni w najświętszym Człowieczeństwie swoim, aby dobrze wiedziała i wątpić o tym nie mogła, że dostępuje tak niesłychanego daru" (T VII, 2, 1).

Doświadczenie uwielbionego Człowieczeństwa Chrystusa

Pierwsze doświadczenie Człowieczeństwa Chrystusa – jak się wydaje, przede wszystkim o charakterze estetyczno-afektywnym – miała św. Teresa w 1554 lub 1555 roku w klasztorze Wcielenia w Awila. Jej biografowie uznają je za przełomowy moment w jej drodze do zjednoczenia z Chrystusem. Chodzi tu mianowicie o doznany wstrząs i swoiste nawrócenie na widok pozostawionego w kaplicy obrazu Ecce homo, który do dziś przechowywany jest w tymże klasztorze. "Obraz ten – jak pisze św. Teresa – przedstawiał Chrystusa, całego okrytego ranami, tak wiernie oddanego, że na jego widok dusza moja wstrząsnęła się do głębi..." (Ż 9, 1). Od tej pory męka Zbawiciela, a zwłaszcza Jego samotność na modlitwie w Ogrójcu, stała się dominującym tematem jej modlitwy i rozmyślania.
 
Zobacz także
Agata Pinkorz
„Pociągnij mnie za sobą, pobiegnijmy!” (Pnp 1,4). Te słowa doskonale charakteryzują tę młodą kobietę, z którą chcemy się dzisiaj zapoznać. I to nie tylko dlatego, że, jak sama mówiła: „Cokolwiek się ze mną stanie, wiedzcie, że ja wybrałam Jezusa”. W jej życiu cytat z Pieśni nad Pieśniami odnosi się w pierwszym rzędzie do jej relacji z Panem, niemniej jednak można myśleć w ten sam sposób o jej naśladowaniu św. Maksymiliana. I oto właśnie Santa Scorese, ta, która poszła za Chrystusem śladem św. Maksymiliana.
 
Jacek Prusak SJ

Święty Grzegorz z Nyssy pisał: „Niemożliwe jest, aby ktoś, kto widzi otaczający go świat takim, jakim on jest rzeczywiście, obywał się w życiu bez łez”. Jan Klimak nauczał zaś: „Lecz grzechy popełnione po chrzcie zmywa się łzami”. A jednak łzy dla wielu z nas są ciągłym problemem, nie tylko z powodu otaczającego świata, ale tego, co sami przeżywamy. 

 
Stanisław Rodziński
Patrząc na stacje drogi krzyżowej lub kształt mensy ołtarza zastanawiamy się: "Co to jest?" Mając przed oczami niemal odwieczne dla nas kościoły barokowe, gotyckie czy nawet neobarokowe i neogotyckie, patrzymy zaskoczeni na współcześnie wznoszone świątynie i nie możemy znaleźć odpowiedzi na pytanie: "Dlaczego dziś nie buduje się już takich kościołów?"...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS