logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marek Chmielewski
Chrystus w doświadczeniu duchowym Teresy od Jezusa
Zeszyty Karmelitańskie
 


Opisana tu tęsknota za Chrystusem stopniowo doprowadziła Mistyczkę do doświadczenia tajemnic zbawczych, głównie związanych z Męką Chrystusa i Eucharystią, gdzie element uwielbionego Człowieczeństwa odgrywa już rolę drugorzędną i jakby naprowadzającą na samą istotę doświadczenia duchowego, jakim jest pełnia zjednoczenia z Chrystusem-Oblubieńcem.

Doświadczenie tajemnic zbawczych Chrystusa

Także w doświadczeniu tajemnic zbawczych Chrystusa nietrudno dostrzec wyraźny rozwój pod względem jakości oraz intensywności przeżyć.

Uwieńczeniem doświadczenia Człowieczeństwa Chrystusa w porządku chronologicznym są zaślubiny duchowe, które najprawdopodobniej miały miejsce 18 listopada 1572 r. w Klasztorze Wcielenia w Awili. Podczas udzielania jej Komunii Świętej przez o. Jana od Krzyża, który nie wiadomo dlaczego tym razem dał jej tylko połowę Partykuły [Hostii], Mistyczka miała widzenie wyobraźniowe, przedstawiające Pana Jezusa. Podając jej prawą rękę, Chrystus powiedział: "Zobacz ten gwóźdź: jest to znak, że od dnia dzisiejszego będziesz moją oblubienicą. Dotychczas na to nie zasługiwałaś, ale odtąd będziesz broniła mojej czci, nie tylko jako Stworzyciela i Króla i Boga twojego, ale jako prawdziwa moja oblubienica" (S 35).

Podobne wydarzenie miało miejsce trzy lata później w klasztorze w Beas. Nawiązuje ono do opisanego wyżej i poniekąd je dopełnia. Wtedy Teresa, mając widzenie Jezusa, otrzymała zachętę, aby jako Jego oblubienica prosiła o cokolwiek chce, a On wszystko spełni. "Na dowód tego dał mi i włożył na palec wspaniały pierścień z drogim kamieniem, jakby ametystem, którego blask jednak był zupełnie inny niż go tu mają podobne kamienie" (S 38).

Od chwili zaślubin mistycznych liczne doświadczenia Chrystusa, opisywane głównie w Sprawozdaniach duchowych, dokonywały się podczas Komunii Świętej. Początkowo ich treścią było wprowadzenie Teresy w misteria zbawcze, zwłaszcza związane z Eucharystią, a niebawem także w doświadczenie Trójcy Przenajświętszej.

Pierwsze z takich doświadczeń miało miejsce w Niedzielę Palmową 1572 r. Hiszpańska Mistyczka opisuje, że po przyjęciu Komunii Świętej doznała stanu zawieszenia ducha, tak że nie mogła przełknąć eucharystycznego Chleba. "Trzymając go jeszcze w ustach – pisze Święta – gdy po chwili nieco przyszłam do siebie, miałam to uczucie, że usta moje pełne są krwi i twarz moja i ja cała zlana krwią, ciepłą jeszcze, jak gdyby dopiero co wypłynęła z ran Zbawiciela. Uczułam z tego słodkość niewypowiedzianą, a Pan rzekł do mnie: «Córko, chcę, byś doznała na sobie błogich skutków Krwi mojej i nigdy nie wątpiła o moim miłosierdziu»" (S 26).

Trzy lata później, jak wynika z jej pism, podobnych doświadczeń podczas Komunii Świętej było bardzo wiele, wskutek czego następowało coraz ściślejsze zespolenie św. Teresy z dziełem zbawczym Chrystusa. W jednym ze sprawozdań pisze: "Jednego dnia, po komunii, miałam to uczucie, że dusza moja prawdziwie staje się jedno z Najświętszym Ciałem Pańskim, którego obecność ukazała mi się w sposób widoczny. Mocno to na mnie podziałało i sprawiło we mnie wielki postęp wewnętrzny" (S 49).

Rzeczą charakterystyczną jest to, że podczas takich wzniosłych chwil doświadczenie zjednoczenia z Chrystusem Eucharystycznym stawało się coraz częściej doświadczeniem obecności w dnie duszy Trójcy Przenajświętszej.

Jedną z takich łask otrzymanych w Sewilli pod koniec sierpnia 1575 r. hiszpańska Mistyczka opisuje następująco: "[...] po Komunii Świętej w sposób, którego określić nie zdołam [...] dane mi było poznać i jakby oglądać, jak Trzy Osoby Trójcy Przenajświętszej, których wyobrażenie mam wyryte w duszy, są jedną istnością. Poznałam to w wyobrażeniu tak nadzwyczajnym i w świetle tak jasnym, że działanie i skutek tego widzenia zupełnie były odmienne od tego, co się poznaje przez wiarę" (S 47).
 
Zobacz także
Fr. Justin
Od kiedy datuje się zwyczaj oddawania czci świętym?
 
ks. Augustyn Kuczok SDS

Rozważając dziś te prawdy o świętości naszych sióstr i braci dostrzegamy, że byli to ludzie żywi, przyobleczeni każdy w swój własny garnitur temperamentu, cech dziedzicznych, charakteru. Ludzie podobni do nas. A jednak każdy odmienny. Trudno by nam było kroczyć skrupulatnie w ślady jednego z nich, tego przez nas wybranego. Bo każdy z nich jest inny, jak zresztą każdy z nas. Jedno ich jednak łączy i w jednym są do siebie podobni - w swym bezwzględnym szukaniu prawdy, Boga i człowieka.

 
ks. Józef Naumowicz
Pytanie zawarte w tytule warte jest uwagi. Bo chodzi o rozróżnienie tego, co na temat okoliczności narodzenia Jezusa mówią Ewangelie od tego, co pochodzi jedynie z tradycji. Jest to ważne także dlatego, by móc zrozumieć znaczenie przyjścia Chrystusa na świat...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS