Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Bóg nie musiał się posłużyć wężem miedzianym, aby uzdrowić Hebrajczyków, tak jak nie musiał się posłużyć krzyżem, aby dokonać naszego odkupienia z władzy grzechu. Niemniej taka była Jego wola i z tej racji w świątyniach katolickich widzimy krzyż, do którego przybity jest Syn Boży. Protestanci zaś zarzucają nam, że w kościele krzyż powinien być pusty, bez Chrystusa, bo On zmartwychwstał i teraz żyje.