Ruch wyzwolenia homoseksualistów narodził się w latach 60. XX w. Mottem wyzwolenia gejów w USA stało się hasło: "Ujawnij się, wyjdź z ukrycia na ulicę i powiedz, kim jesteś!". W1974 r. usunięto w Ameryce homoseksualizm z listy zaburzeń o charakterze psychiatrycznym. Po transformacji ustrojowej w Polsce w 1989 r. w wielu miastach powstały kluby, bary, sauny dla gejów...
Jestem pasjonatem sportu i to praktycznie w każdym wydaniu. I czynnym i jeśli chodzi o oglądanie. Zaczynałem w jednym czasie dwie dyscypliny – biathlon, a także byłem bramkarzem w drużynie piłki nożnej. Jestem miłośnikiem piłki i było mi bardzo ciężko wybrać między tymi dwoma konkurencjami. „Pomogły” mi wyjazdy, które praktycznie uniemożliwiły treningi piłkarskie, tak że wybrałem biathlon...
Każdy z nas jest potrzebny. Karmimy się sobą – wzajemną obecnością, ofiarowanym czasem, zaangażowaniem. Każdy z nas chce czuć się potrzebnym. Pragniemy dawać siebie, wspierać, pomagać. Czasem jednak możemy czuć się zbędni, bezużyteczni. Zdarza się, że nasza pomoc zostaje odrzucona. Jak zatem realizować w swoim życiu potrzebę bycia potrzebnym? Na co zwrócić uwagę, pomagając? Jak pomagać, nie narzucając się?
Jestem światłem Pierwszym i Jedynym, Przejrzyście Jasnym i nieznośnym dla stworzeń zmąconych ciemnością. Oddzieliłem na początku światło od ciemności i związałem życie i błogosławieństwo ze zorzą poranka. Z kryształowych słów czyniłem to, co pierwsze. Umieściłem Cię w ogrodzie nieznanych tęcz. A kiedy posłyszysz Głos – smudze światła się powierz... Imię Twe: Promienny!
Właściwie to wszystko stało się przez przypadek. Dziś w Polsce jest bardzo trudno pomagać. Wokół nas jest tyle nędzy, samotności, bezradności. Dostaję tyle listów od ludzi w beznadziejnych sytuacjach. Może nie wszystko jest prawdą, ale wiele spraw poraża... To przez przypadek właśnie poznałam ks. Tadeusza Zaleskiego i jego Fundację św. Brata Alberta w Radwanowicach. Odbywał się tam jakiś przegląd teatrów ludzi umysłowo niepełnosprawnych. Poproszono bym tam przyjechała, nie mogłam odmówić...
Rzym, 24 październik 2003 - Nowo mianowany kardynał Gustaaf Joos, pochodzący z Flandrii, zadziwiająco długo radośnie potrząsał ręką osłabionego papieża Jana Pawła II, gdy ten wręczał mu pierścień kardynalski. Ceremonia pontyfikalna, podczas której Ojciec Święty w uroczystym rycie wkładał pierścień kardynalski każdemu z trzydziestu nowych kardynałów, odbyła się w Bazylice św. Piotra...
Chrześcijaństwo to religia, która ukazuje najbardziej niezwykłą historię miłości we wszechświecie. To historia miłości Boga do człowieka. To historia Boga, który stworzył nas z miłości na własne podobieństwo. Gdy nadeszła pełnia czasów, Stwórca posłał nam swego Syna, byśmy na własne oczy zobaczyli, na miarę jakiej miłości i na miarę jakiej mądrości zostaliśmy stworzeni...
Żyjemy w czasach, w których dominuje myśl o rzekomej wolności. Wolności, która wielu ludziom myli się z samowolą. Ludzie chcą we wszystkich kwestiach decydować o swoim życiu, chcą się odgrodzić od całej społeczności, sąsiadów a nawet najbliższej rodziny, mówiąc sobie: moje życie nie powinno nikogo interesować. W ten sposób budują w sobie wielki mur egoizmu, przez który bardzo często trudno jest się przebić, a tych, którzy chcą to zrobić, traktują jak agresorów...
Na ziemi człowiek ma zdać egzamin z wolności. Jego decyzje muszą uwzględniać wartości. Każda z trafnych decyzji doskonali wolność. Jeśli decyzja nie jest właściwa, ogranicza wolność i może prowadzić do jej utraty, czyli zniewolenia. W tak trudnej sytuacji Bóg wskazał człowiekowi drogę wiodącą do szczęścia...
O jakimi bogaczami jesteśmy! I to bez wyjątku, każdy z nas może nazwać siebie bogatym, niezależnie od zasobności portfela. Bogactwo materialne jest bowiem niczym w porównaniu z tym, co zostało nam dane. I słowo „dane” ma tu kluczowe znaczenie. Na to, co najważniejsze, nie możemy sobie w żaden sposób zapracować. To, co fundamentalne, jest nam nieustannie darmo dawane. I to właśnie czyni nas bogatymi.
Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Brat Klaus - Mikołaj z Flüe - żył w czasach późnego średniowiecza i był typowym szwajcarskim - dość zamożnym - chłopem. Ożenił się w wieku 30 lat. Miał kochającą żonę i dziesięcioro dzieci. Choć nigdy nie chodził do szkoły, z uwagi na mądrość, roztropność, uczciwość i silny charakter powierzano mu ważne funkcje społeczne - był członkiem rady i sądu kantonu Obwalden...