logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Andrzej Orczykowski SChr
Dożynki - dziękczynieniem za zebrane plony
materiał własny
 


Po 1980 r. dożynki są świętem rolników o charakterze religijnym. Powrócono do tradycji dożynek parafialnych, dekanalnych, diecezjalnych będących dziękczynieniem składanym Bogu za szczęśliwie zakończone żniwa i zebrane plony. Obecnie - tak jak w przeszłości - formują się barwne pochody dożynkowe z wieńcami, które rolnicy składają w kościołach, przy ołtarzu wraz z innymi płodami ziemi. Centralne uroczystości dożynkowe – w których uczestniczą rolnicze delegacje z całej Polski, w ludowych strojach z darami z płodów ziemi: z wieńcami i chlebami upieczonymi z mąki z tegorocznych zbiorów - odbywają się na Jasnej Górze.
 
Polskie dożynki mają ścisły związek z tradycją – wywodząca się z pierwszych wieków - Kościoła rzymskokatolickiego, który w miejsce starorzymskich ferie messis ustanowił jesienne dni kwartalne. Znaczenie tej uroczystości o charakterze religijnym jako dziękczynienia za zebrane plony podkreślał w mowach papież Leon Wielki.
 
W średniowieczu na tę okoliczność powstały msze wotywne z błogosławieństwem plonów. W czasie takiej Mszy głoszono specjalne kazanie, a uroczystość kończyła się odśpiewaniem „Te Deum”. Obecnie do Mszy używa się szat koloru białego, natomiast „bierze się” zbiór modlitw: „Msza po zebraniu plonów ziemi”. Po okolicznościowym kazaniu następuje poświęcenie dożynkowego wieńca oraz przyniesionych plonów. W czasie procesji z darami rolnicy składają w ofierze bochen chleba.
 
Ofiarowany chleb – owoc ziemi oraz pracy rąk ludzkich – jest symbolem życia, radości, sytości, szczęścia. Symbolizuje dom rodzinny, w którym ojciec lub matka dzielą chleb między domowników. Wspólnie spożywany chleb jest znakiem gościnności, przyjaźni, wspólnoty. Chleb symbol wszystkich potrzeb człowieka, w czasie Mszy św. staje się Ciałem Chrystusa, pokarmem na życie wieczne. Wokół eucharystycznego chleba gromadzą się chrześcijanie, aby składać Bogu dziękczynienie. „Jak ten chleb rozsiany był po górach, a stał się jedno, tak niechaj się zbierze Kościół z krańców ziemi do Królestwa Twego…„ (Didache). Ten chleb „rozsiany po górach”, który stał się jedno, jawi się jako symbol zgromadzenia chrześcijan tworzących wspólnotę w Chrystusie.
 
W dniu dożynek rolnicy gromadzą się jako wspólnota na ŁAMANIU CHLEBA, aby przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie składać Bogu Ojcu dziękczynienie za szczęśliwe ukończenie żniw i zebrane plony. Uroczystą Mszę św. kończy śpiew hymnu: „Ciebie, Boga, wysławiamy”.
 
Od zarania dziejów do niedawnych czasów Polska była krajem rolniczym, nie dziw więc, że głosem ziemi przesiąkły jej kultura i jej obyczaje. Problemy rolnicze – jak napisała Zofia Kossak w: „Rok polski. Obyczaj i wiara” - zostawały żywe nawet dla tych, co bezpośrednio kontaktu z ziemią nie mieli. Żniwa stanowiły centralny punkt roku, oczekiwany z nadzieją i troska. Ogrom czasu i pracy, cała racja istnienia rolnika zależały od udanych albo nieudanych zbiorów. Uroczystości dożynkowe to nie tylko święto dziękczynienia – jak pisze ks. A. Gul, (zobacz >>>) – lecz również okazja uświadomienia sobie, jak wiele potrzeba harmonijnego wysiłku we współczesnym świecie, by głodnym podać chleb.
 
Dożynki - największe w roku święto rolników - będące ukoronowaniem ich całorocznego trudu - obchodzone po zakończeniu wszystkich najważniejszych prac polowych i zebraniu plonów, a głównie plonu zbóż - zachowane w Polsce do dzisiejszych czasów są dziękczynieniem za zebrane plony.
 
ks. Andrzej Orczykowski SChr
 
Zobacz także
Dominikański Ośrodek Liturgiczny
Kościół, chyba jeden z największych darów Boga dla ludzi, ofiarowany nam został, byśmy byli w stanie tak żyć, aby dojść do Niego, aby się z nim już na wieki połączyć. Ale nie jest to „coś” od nas niezależnego – on jest nam „dany i zadany”. Z jednej strony – Kościół jest dla nas ratunkiem, drogą, pomocą. Z drugiej – to my możemy być jego nadzieją, jesteśmy potrzebni, by trwał i rozwijał się...
 
Dominikański Ośrodek Liturgiczny
Śpiewanie nie jest trudne, nie wymaga wyjątkowych umiejętności – tylko znajomości tekstu i melodii. Im więcej śpiewamy, tym lepiej nam to wychodzi. Warto się starać, choćby ze względu na swoje dzieci – zachęca Mieczysław Tuleja. Podobno nawet malutkie dzieci mają dobry słuch i chętnie słuchają kolęd. Oczywiście, nie każda melodia musi się im podobać. Kolędy są jednak na tyle różnorodne, że każdy, nawet malec, znajdzie wśród nich coś dla siebie.  
 
Dominikański Ośrodek Liturgiczny

Rutyna, niepohamowany pośpiech, przyzwyczajenie, mała wiara, brak systematyczności w uczestniczeniu w liturgii, emocje bardziej przywiązujące nas do siebie, ludzi, niż do Boga, wyobraźnia niedająca się okiełznać skupieniu, syndrom grupy, który najbardziej widoczny jest u młodzieży przebywającej w kościele, potrzeba nieustannej akcji, najlepiej głośnej, spektakularnej, wciągającej jak film przygodowy, czy w końcu rzecz na pozór prozaiczna, ale mająca jednak wpływ na nas – oddalone od ołtarza miejsca, które wybieramy podczas nabożeństw. W ten właśnie sposób niejednokrotnie mijamy się z Bogiem i Jego miłością. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS