logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Droga do Boga przez słabości i rany, czyli jak obchodzić się z własną niemocą
Krzysztof Wons SDS
Raną najboleśniejszą zadaną człowiekowi jest być pozbawionym miłości innych osób. Bywa, że ktoś poczuje się odrzucony przez swoich rodziców. Matka powiedziała mu, że nie powinien się narodzić. Innym razem jakaś kobieta odczuwa, że jej siostra jest faworyzowana; albo mężczyzna dostrzega, że nie jest traktowany poważnie, że się go otacza nadmierną opiekuńczością. Te i podobne zranienia uaktywniają się w świadomości człowieka w sytuacjach kryzysowych jego życia. Jest wtedy ważne, żeby świadomie wyjść im naprzeciw i stanąć z nimi przed Bogiem.   Z ojcem Anselmem Grünem OSB, pisarzem i rekolekcjonistą, rozmawia Krzysztof Wons SDS
 
Na początku było rozgoryczenie
Krzysztof Wons SDS
Kiedy zaczynamy czytać słowo Boże, wtedy ono „czyta” nasze życie. My „czytamy” Boga, a On „czyta” nas. Na tym polega Boże czytanie — lectio divina. Duch Boży, który tchnie kędy chce, wyznacza czytającemu drogę do spotkania z życiem zawartym w Jego słowie. To słowo Boże wyznacza rytm życia, a więc także rytm modlitwy serca — „rytm” naszych słów. Boże czytanie nie jest sposobem modlitwy, ustalonym przez człowieka.
 
Mechanizmy pokusy
Krzysztof Wons SDS
Właśnie wtedy, kiedy człowiek czuje się pewny siebie i bezpieczny, wąż atakuje znienacka, tak że człowiek spostrzega się dopiero w momencie, kiedy stwierdza, że został ukąszony. W każdej pokusie węża jest ukryta przebiegłość. Polega ona na ukrywaniu niebezpieczeństwa, którego nie ujawnia i które odkrywa dopiero w chwili ukąszenia.
 
Żyjemy w epoce mało metafizycznej
Krzysztof Zanussi, o. Bartłomiej Kucharski OCD
Myślę, że tajemnice ducha są blisko tajemnic materii. Warto sobie uświadomić to, że życie duchowe ma swoją postać materialną w osobie człowieka. Mnie to dręczyło od dzieciństwa. Filozofowie od greckich czasów szukali miejsca, gdzie mieści się dusza. A ja, patrząc przez ramię neurologa, próbowałem zrozumieć, czy Bóg ma swoje odzwierciedlenie w mózgu?...
 
Wynagradzamy Twemu Sercu, Maryjo!
Krzysztof Zimończyk SCJ
W XVII wieku Jezus objawił św. Małgorzacie Marii Alacoque swoje Najświętsze Serce i zażądał wynagrodzenia w pierwsze piątki miesiąca. Obiecał też, że ci, którzy odprawią nabożeństwo 9 pierwszych piątków, nie umrą bez sakramentów świętych. Podobnie Matka Boża, objawiając się w Fatimie, przyrzekła, że przybędzie w godzinie śmierci „wraz ze wszystkimi łaskami potrzebnymi do zbawienia” do tych, którzy podejmą zadośćuczynienie wobec Jej Niepokalanego Serca przez praktykę nabożeństwa 5 pierwszych sobót miesiąca. 
 
Wyzwolić się z cierpienia
Krzysztof Zimończyk SCJ
Cierpienie jest jedną z najgłębszych tajemnic osobowego życia człowieka. Od najdawniejszych czasów jest ono przedmiotem głębokich dociekań filozofów i teologów, uczonych i ludzi prostych, a przede wszystkim ludzi chorych. Dlaczego człowiek cierpi? Czy jest jakiś sposób, który pozwoliłby mu uniknąć tego przykrego, a czasem wręcz tragicznego doświadczenia? Czy cierpienie ma jakikolwiek sens?
 
Uzdrowicielka z Lourdes
Krzysztof Zimończyk SCJ
Dziś Lourdes to wielkie sanktuarium maryjne. Co zdarzyło się w tej małej francuskiej wiosce leżącej u podnóża Pirenejów? Dlaczego od 160 lat świat pielgrzymuje do Lourdes, by odnowić wiarę, zyskać nadzieję i odwagę w cierpieniu, wyprosić uzdrowienie z choroby? Odpowiedź jest prosta. Tutaj, w Grocie Massabielskiej, w 1858 roku objawiła się Matka Boża, i to osiemnastokrotnie. 
 
Trybunał miłosierdzia
Krzysztof Zimończyk SCJ
Nigdzie tak nie dotykamy, nie odczuwamy i nie doświadczamy miłosierdzia Bożego, jak w sakramencie pojednania i pokuty. Dziś ma on wiele nazw, które bardziej lub mniej przemawiają do każdego z nas. Lecz najbliższe sercu zdaje się określenie, jakie znajduje się w Dzienniczku św. Faustyny – „trybunał miłosierdzia”, bo w pełni oddaje ono dokonującą się w tym sakramencie rzeczywistość.
 
Kapłańska
Ks Joachim Waloszek
W seminarium przeżyłem już prawie połowę mojego życia – sześć lat w roli kleryka i ponad 20 w roli wychowawcy na różnych szczeblach odpowiedzialności (prefekt, wicerektor, rektor). W tym czasie przez mury seminaryjnego domu przewinęło się kilkunastu formatorów i wiele pokoleń kleryckich. Nieraz więc mogłem usłyszeć z ust współbraci zaprawione szczyptą ironii pytanie: „Jak możesz tak długo tam wytrzymać?”. Czasem sam się sobie dziwię. Jak mogłem „zadomowić się” przez tyle lat w miejscu, gdzie nie obchodzi się najpiękniejszych świąt roku kościelnego, gdzie od lat obowiązuje ten sam regulamin i podobna kuchnia...
 
Uwaga na Antychrysta! (cz.1)
Ks Robert Skrzypczak
Antychryst nie jest wytworem współczesnej wyobraźni. Nie wymyślił go ani Sołowjow, ani inny z wielkich wizjonerów naszych czasów. Towarzyszy on doświadczeniu chrześcijan przez wszystkie epoki, od samego początku. Spróbuję prześledzić ów wielki potok refleksji o nim na przestrzeni wieków. Wychodząc od czasów apostolskich...
 
 
1  
...
275  
276  
277  
278  
279  
280  
281  
282  
283  
...
 
Polecamy
bp Piotr Turzynski

Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.

 
Zobacz także
Paulina Smoroń
Stephen Hawking jest chyba najbardziej rozpoznawalnym naukowcem świata. Ten brytyjski astrofizyk twierdził, że to nie Bóg, lecz prawa fizyki powołały wszechświat do istnienia. Czy miał rację? Odpowiedzi szukam w książce Johna C. Lennoxa Bóg i Stephen Hawking. Czyj to w końcu projekt? Patrząc na to z perspektywy wiary, można powiedzieć, że próba skazania Boga na wygnanie była szaleńczym krokiem. Oczywiście Hawking nie robi tego jako pierwszy, ale przecież dla wielu osób jest w tej kwestii autorytetem.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS