logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Grzegorz Pomorski SDS
Narodzenie Jezusa - propozycja medytacji
Magazyn Salwator
 


 W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawtda, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
/Łk 2,1-7/
 
***
 
Przygotowanie medytacji
 
Najpierw przeczytaj 2-3 razy, powoli, zdanie po zdaniu proponowany fragment Pisma Świętego, mówiący o Narodzinach Jezusa. To nic, że wydaje ci się, iż tekst znasz prawie na pamięć i tyle razy go już słyszałeś. Czytając wejdź na nowo w jego treść i strukturę, zwróć uwagę na występujące w nim osoby, wydarzenia, miejscowoŚci...
 
Następnie przeczytaj tekst wolniej, zatrzymując się krótko po każdym zdaniu. Celem tego rodzaju czytania nie jest już intelektualne poznawanie treści, ale jej wewnętrzne smakowanie i odczucie.
 
Na koniec przeczytaj tekst jeszcze raz, zatrzymując się w dowolnym miejscu dowolną długość czasu. Trwaj w wybranym słowie, zdaniu, myśli, odczuciu. Uchwyć to, co cię uderza, przyciąga fascynuje czy intryguje, ale także i to, co cię drażni bądź irytuje, może budzi znudzenie lub zniechęcenie.
 
Medytacja
 
Medytację rozpocznij od prośby o uczciwość wewnętrzną na modlitwie, aby jak mówił święty Ignacy Loyola "wszystkie moje zamiary decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu".
 
Następnie przedstaw sobie scenę Narodzenia Jezusa, możesz posłużyć się zamieszczonym w tekście obrazem. Obraz, który zagości w twej wyobraźni, będzie ci pomocą w "odnalezieniu" się przed Bogiem, umiejscowieniu się ponownie w rozważanej historii kiedy na wskutek rozproszeń sercem i myślą oddalisz się od przedmiotu modlitwy.
 
Z kolei poproś Boga o to, co pragniesz uzyskać poprzez tę medytację. Wypowiedz Mu swoje pragnienie, z którym stajesz do modlitwy. Jeśli chcesz, możesz tu szczególnie prosić o wewnętrzne zafascynowanie Jezusem, który dla ciebie się Narodził.
Teraz zanurz się w medytowanej scenie. Pomocą może być tych kilka refleksji, którymi chcę się z tobą podzielić.
 
Droga do Betlejem
 
W czasie Zwiastowania anioł zapowiedział Maryi panowanie jej Syna nad światem: Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida, a Jego panowaniu nie Bgdzie końca /por. ŁK 1,32-33/. Łukasz w opowiadaniu o Narodzeniu Jezusa podkreśla wypełnienie się tej obietnicy, które dokonuje się jakby z woli i mocy rzymskiego cesarza. To Oktawian August zarządza spis ludności, aby w ten sposób zaznaczyć swoje panowanie w Imperium. Miejsce Narodzin Jezusa wydaje się więc być wyznaczone władzą rzymskiego imperatora. Przecież to na jego rozkaz Maryja i Józef muszą udać się w drogę do Betlejem, aby poddać powszechnemu spisowi ludności. I tu dotykamy jednego z wielu ewangelicznych paradoksów. Bóg realizuje swój plan zbawienia człowieka, wykorzystując nawet ludzką pychę, pragnienie władzy i zadufanie. Cesarski rozkaz staje się źródłem realizacji zapowiedzianego przed wiekami proroctwa: A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu /Mi 5,1/.
Aby proroctwo to mogło się zrealizować, Bóg potrzebował jednak zgody, głębokiego zaufania i zawierzenia ze strony Maryi i Józefa.
 
 
 
1 2  następna
Zobacz także
o. Bogdan Kocańda OFMConv.
Życie pod jednym dachem z osobą opętaną przez siły demoniczne nie należy do łatwych. Szybkie zmiany nastrojów, manifestacje demoniczne, które niszczą harmonię życia domowego, a przede wszystkim ciągły lęk o to, co za minutę się stanie – to nieustannie towarzyszy domownikom. Jak sobie z tym wszystkim poradzić?
 
o. Bogdan Kocańda OFMConv.

Media często dziś przedstawiają Kościół tak, jakby było w nim 11 Judaszy i tylko 1 wierny Apostoł. Tymczasem należy zobaczyć wszystko we właściwej proporcji. Własnego kapłaństwa się lękam… I przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam…” – pisał ks. Jan Twardowski. To im Bóg powierzył najważniejsze środki, dzięki którym możemy osiągnąć życie wieczne. 

 
Krzysztof Osuch SJ
Niewidomy Bartymeusz zaznał nędzy życia w stopniu wyjątkowym. Oprócz niewidzenia i biedy doświadczał też gorzkiego smaku lekceważenia i odrzucenia. Czuł się też napiętnowany, gdyż kalectwo według ówczesnych potocznych przekonań żydowskich świadczyło o winie moralnej, jego własnej lub jego przodków. Na widok kogoś takiego – tylko nieliczni okazywali współczucie, zaś większość odwracała głowę i szerokim łukiem omijała nieszczęśnika. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS