logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
O. Grzegorz Bernard Błoch OFM
Niepokalanie Poczęta i Jej piewca
materiał własny
 


Wśród wielu argumentów Dunsa Szkota na to, że Maryja była poczęta bez grzechu pierworodnego, istotny jest zwłaszcza ten:

Maryja bardziej niż ktokolwiek inny potrzebowała Chrystusa Odkupiciela. Poprzez naturalne zrodzenie wprawdzie Maryja także zaciągnęłaby grzech pierworodny, gdyby nie została uprzedzona przez łaskę Pośrednika. Jak inni potrze-bowali Chrystusa, by przez Jego zasługi został im odpuszczony grzech już zaciągnięty, tak Maryja tym bardziej potrzebowała pośrednika, aby nie zaciągnąć grzechu.

Teologiczna możliwość przywileju maryjnego spoczywa bezpośrednio nie w Maryi, lecz w Chrystusie, który Ją wybiera jako swoją Matkę. Ojciec Święty Jan Paweł II, ogłaszając Dunsa Szkota błogosławionym w dniu 20 marca 1993 r. w Bazylice Watykańskiej, m. in. w homilii powiedział: wszystkich zachęcam, by wielbili imię Pana, którego chwała jaśnieje poprzez doktrynę i świętość życia bł. Jana, piewcy wcielonego Słowa i obrońcy Niepokalanego Poczęcia Maryi.

Bł. Jan Duns, kierując się podstawową regułą mariologiczną: Jeżeli nie sprzeciwia się to autorytetowi Kościoła i autorytetowi Pisma Świętego, należy przypisać Maryi to, co jest wznioślejsze, dochodzi do stwierdzenia, że Najświętsza Maryja Panna była poczęta bez skazy grzechu pierworodnego. Prawda ta walnie się przyczyniła do opracowania i ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Słynna dysputa na Sorbonie

Nauka szkockiego franciszkanina o Niepokalanym Poczęciu Maryi, przyjmowana kiedyś w Oksfordzie z entuzjazmem, w Paryżu była uważana za nowatorską, jeśli nie wręcz za heretycką. W każdym razie spolaryzowała ona teologów uniwersytetu paryskiego. Atmosfera dyskusji na jej temat stawała się coraz bardziej gorąca - rosła coraz bardziej wrzawa wokół osoby Jana Dunsa ze Szkocji.

Na Paryż bacznie zwracała uwagę Stolica Apostolska w trosce o ortodoksyjność jego doktryny, tak że całą sprawą zainteresował się papież Klemens V (1305-1314), przebywający wówczas w Poitiers (był to bowiem okres niewoli awiniońskiej papieży). Delegatom papieskim Berengariuszowi z Fredol i Stefanowi z Suisi Ojciec św. polecił zorganizować na Sorbonie publiczną dysputę, w czasie której brat mniejszy Jan Duns ze Szkocji miał usprawiedliwić swą tezę o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Historyczna dysputa odbyła się w roku akademickim 1306/1307 w obecności dwóch legatów papieskich, biskupa Paryża, kanclerza uniwersytetu, grona profesorów, osobistości pałacu królewskiego, wyższych przełożonych zakonnych, licznych zaproszonych gości, mnóstwa studentów i zainteresowanych tą kwestią.

Jan Duns ze spokojem odparł wszystkie stawiane mu zarzuty argumentami opartymi na Piśmie św. i żelaznej logice. Franciszkanin ze Szkocji odniósł pełne zwycięstwo nagrodzone wiwatami i oklaskami na cześć Dziewicy Maryi. Na skutek zwycięstwa Szkota uchylono dekret z r. 1163 zakazujący obchodzić święto Niepokalanego Poczęcia, a uniwersytet w Paryżu uznał i przyjął tezę immakulistyczną. Był to również pierwszy krok naprzód, przygotowujący do ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Ogłoszenie dogmatu

Droga do ogłoszenia przez Kościół dogmatu o Niepokalanym Poczęciu była długa i trudna. Ciągle, od XIII do XIX wieku, wśród teologów istniały spory i nieporozumienia - głoszone były różne opinie na temat Niepokalanej. Jednakże teza bł. Jana, piewcy i obrońcy Niepokalanego Poczęcia, stopniowo dojrzewała, a nieustanne nauczanie jej w franciszkańskich ośrodkach naukowych zadecydowało, że szala wreszcie przechyliła się na korzyść tezy o Niepokalanym Poczęciu Dziewicy Maryi, co ostatecznie zaowocowało uroczystym zdefiniowaniem jej w postaci dogmatu wiary.

Ojciec św. bł. Pius IX, po zwycięstwie ugruntowanej teologicznie przez Duns Szkota nauki o wzniosłym przywileju maryjnym Niepokalanego Poczęcia, dnia 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus uroczyście ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi:

Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć.

I wszystko stało się wtedy jasne, ucichły spory teologów, rozwiane zostały wątpliwości niedowiarków, a ci, którzy nigdy nie wątpili, jeszcze bardziej w tej wierze zostali utwierdzeni.
 
Maryja sama potwierdziła prawdziwość papieskiego dogmatu, gdy w cztery lata później, a więc 25 marca 1858 r. ukazując się Bernardecie z Lourdes, powiedziała: Ja jestem Niepokalane Poczęcie.
Również 1 lipca 1877 r ukazując się dwom dziewczynkom w Gietrzwałdzie, przedstawiła się: Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta.

Prawda ta wywarła olbrzymi wpływ na kształtowanie się maryjnej pobożności i duchowości synów i córek Zakonu Franciszkańskiego. Z niej czerpali oni natchnienie do autentycznej czci Maryi, Niepokalanej Dziewicy, co było źródłem prawdziwej świętości (np. św. Maksymilian Kolbe).

Prawda ta i nam może pomagać w zdobywaniu coraz większego stopnia świętości.

O. Grzegorz Bernard Błoch ofm

 
 
Zobacz także
s. Gabriela Porada OSU

Mamy w Kościele różne i bogate nabożeństwa, akty oddania się Maryi. Przeczuwamy jak doniosłe były jedne z ostatnich słów Pana Jezusa z krzyża: „Oto Matka twoja”. Nadal nam brzmi w uszach „Totus Tuus” Jana Pawła II. Wśród tych oznak głębokiego zaufania i szacunku wobec Matki Najświętszej jest szkaplerz święty, „szata Maryi”, którą przyjmuje wiele Jej duchowych dzieci uciekając się pod Jej opiekę. 

 
s. Gabriela Porada OSU
Latem 1796 r.francuskie wojska, przygotowywały się do inwazji na państwo kościelne i zajęcia Rzymu. Z bogatej dokumentacji, przechowywanej w archiwum Kurii Rzymskiej, dowiadujemy się, że w tym właśnie czasie miał miejsce niezwykły fenomen. Było to zjawisko obserwowane przez setki tysięcy ludzi. 101 obrazów Matki Bożej w Rzymie, oraz 21 w innych miejscowościach prowincji rzymskiej, w cudowny sposób "ożywiło się". Matka Boża na obrazach poruszała oczami, wargami, płakała...
 
Fr. Justin
Stary Testament podaje, ze Bóg zawarł przymierze z narodem wybranym. Czy rzeczywiście Bóg potrzebuje zawierać przymierze z ludźmi?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS