logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
rozmowa z o. dr. Kazimierzem Fryzłem CSsR
Sakrament pojednania w kryzysie? cz.II
Kwartalnik Homo Dei
 


czytaj część I wywiadu

Rozmowa z o. dr. Kazimierzem Fryzłem CSsR, rozmawia o. Wojciech Zagrodzki CSsR

Wojciech Zagrodzki CSsR: W adhortacji Reconciliatio et paenitentia Jan Paweł II, mówiąc o przyczynach współczesnego zaniku poczucia grzechu, napisał, że nawet w dziedzinie myśli i życia kościelnego pewne tendencje prowadzą w sposób nieuchronny do zaniku poczucia grzechu (nr 18). To są bardzo mocne słowa domagające się dogłębnej rewizji naszej myśli i życia. W tym kontekście na jakiego typu tendencje Ojciec mógłby zwrócić uwagę?

Kazimierz Fryzeł CSsR: Zanik poczucia grzechu jest istotnie zjawiskiem obecnym w naszej kulturze. Przyczynia się do niego m.in. rozwój psychologii, która w pewnych błędnych interpretacjach może prowadzić do łatwego usprawiedliwiania wielu grzesznych zachowań człowieka, tłumacząc je uwarunkowaniami psychicznymi, społecznymi, rodzinnymi itp., tak jakby wolność człowieka była nimi całkowicie zdeterminowana. Ale papież zwraca uwagę na pewne możliwe błędy wewnątrz życia Kościoła, które mogły przyczynić się do zaniku poczucia grzechu.

W przywołanej adhortacji Jan Paweł II sam zasygnalizował pewien problem: kiedyś widziano grzech wszędzie, więc teraz, na mocy mechanizmu reakcji, nie widzi się go prawie nigdzie. Jeżeli stojący pod amboną człowiek nieustannie będzie słuchał wypominania jego grzechów, wad i słabości, zwłaszcza jeśli grzech będzie dostrzegany dosłownie wszędzie (a kazuistyka moralna wydatnie się do tego przyczyniała), to w pewnym momencie na taką katechezę zaczyna się uodparniać i przestaje na nią reagować. Przestaje również dostrzegać grzech.

Problemem jest więc zła katecheza o grzechu. Zła katecheza polega również na pomijaniu uzasadniania w nauczaniu moralnym, na sprowadzaniu moralności chrześcijańskiej do tzw. kazuistyki, czyli katalogu prostych zasad, których trzeba przestrzegać. Ponadto zdarza się, że zasady te bywają w katechezie oderwane od zasadniczego celu, któremu mają służyć; a mają służyć podtrzymywaniu więzi z Bogiem i szeroko rozumianemu zbawieniu człowieka. Pojawia się moralność dla samej moralności. Taka katecheza może mieć miejsce w każdej rzeczywistości życia Kościoła, także w życiu zakonnym. Na przykład: milczenie w życiu zakonnym.

Jeśli na etapie formacji nie zostanie właściwie uzasadnione, czemu ono ma służyć, to wymóg milczenia stanie się niezrozumiałym nakazem do wypełnienia lub swoistą praktyką pokutną utrudniającą życie; tak samo będzie, gdy przekazane uzasadnienie nie zostanie zrozumiane i przyjęte.

Jeśli ktoś chce być uczniem Chrystusa, powinien przyjąć wymagania, które stawia mu Ewangelia. Ale dzisiaj nie wystarczy powiedzieć, czego wymaga od swoich uczniów Jezus Chrystus. Człowiek dzisiaj chce wiedzieć nie tylko to, co ma robić i czego unikać, ale również chce wiedzieć, dlaczego powinien to robić i tamtego unikać. Jakie racje i jakie wartości kryją się za poszczególnymi zasadami moralnymi? - człowiek ma prawo znać odpowiedź na te pytania. Niestety, kazuistyka nie odpowiada na nie. Brak odpowiedniego uzasadnienia zasad moralnych sprawia, że wielu ludzi nie rozumie moralności Kościoła i nie potrafi właściwie ocenić propozycji moralnych, z którymi się spotyka.

 
1 2 3  następna
Zobacz także
Anna Mularska
Bóg Ojciec czeka na wszystkich bez wyjątku i pragnie, aby każdy doszedł do poznania Prawdy. Jego zbawcza wola wypełniła się w posłaniu na świat Jednorodzonego Syna, który dał Swoje życie na okup za grzechy. Teraz zaś trwa nieustanna walka pomiędzy mocą Światłości a mocami ciemności we wnętrzach ludzkich dusz, a "stawką" jest nasze zbawienie...
 
Hans Zollner SJ

Pojawiające się ostatnio doniesienia o skali wykorzystywania seksualnego w Kościele katolickim we Francji wywołały pytanie zadawane również po publikacji podobnych raportów w Australii, Irlandii, Stanach Zjednoczonych i innych krajach: Czy ksiądz, który podczas spowiedzi dowie się o wykorzystaniu seksualnym osoby małoletniej, powinien zostać zobowiązany do zgłoszenia tego przestępstwa władzom świeckim?

 
ks. Grzegorz Strzelczyk

Kiedy człowiek przychodzi ze swoim grzechem, słabością, biedą, to właśnie wtedy moim zadaniem jest dać mu całą uwagę, na jaką mnie stać. Bo on ma prawo oczekiwać ode mnie, że będę kimś więcej niż tylko urzędowym dystrybutorem przebaczenia i pociechy. Ma prawo oczekiwać, że pomogę w jego nawróceniu także poprzez poświęcenie mu uwagi, która umożliwia przeczucie tego, z jaką miłością, delikatnością Bóg szuka jednej zagubionej owcy.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS