logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Adam Adamski
Powrócić, ale do czego?
Przewodnik Katolicki
 


Pojęcie nawrócenia wiąże się ze zmianą kierunku i powrotem na poprzednie miejsce. W greckim tekście Nowego Testamentu znajdujemy termin „metánoia”, który oznacza zmianę mentalności, zmianę sposobu myślenia i działania.

Nawrócenie

Chcąc zatem najogólniej wyrazić istotę nawrócenia, można by powiedzieć, że jest to powrót do jakiegoś pierwotnego zamysłu, w którym zawiera się prawda o człowieku.

Kim jestem? Jaki jest cel mego życia? Jak ten cel mogę osiągnąć? Chcąc odpowiedzieć na te pytania, człowiek staje wobec problemu wiary, ponieważ sam nie jest w stanie tych problemów rozwiązać. Albo więc wierzy, że jest jakiś Boży zamysł, w świetle którego życie nabiera sensu; albo wierzy (bo przecież nie wie), że świat jest jakimś chaosem, w którym życie ludzie jest dziełem przypadku i nie ma głębszego sensu.

O nawróceniu możemy zatem mówić w kontekście religijnym, gdy mamy ów punkt odniesienia. Trudno bowiem mówić o nawróceniu, gdy nie wiadomo co miałoby wyznaczać jego kierunek.

Jako chrześcijanie wierzymy, że Bóg najpełniej objawił się w Jezusie, którego zapowiadali prorocy i dlatego prawdy o nas samych szukamy w Jego Ewangelii. Jezus powiedział o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 4, 16). Przed Piłatem wyznał: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” (J 18, 37). Objawiając cel naszego życia, powiedział: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. (…) Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14, 2). Dlatego św. Paweł, który wcześniej był gorliwym wyznawcą judaizmu, w imię którego zwalczał chrześcijan, gdy spotkał Jezusa pod Damaszkiem, zmienia swoje życie (nawraca się), a w Liście do Filipian wyzna później: „(…) wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego (…) w nadziei, że (…) dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych” (3, 8.11). W historii swojego nawrócenia św. Paweł dostrzega element owego powrotu do pierwotnego zamysłu Boga. W Liście do Galatów wyznaje: „(…) wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją” (Gal 1, 15-16). W tym świetle droga prześladowcy uczniów Chrystusa jawi się jako ślepa uliczka, która nie prowadziła do pełni życia, do zjednoczenia z Bogiem. Nawrócenie wiąże się z odkryciem Bożego planu i swojego miejsca w nim. Zmiana życia, będąca wypełnieniem swojej życiowej misji, jest wówczas naturalną konsekwencją wiary w Jezusa.  

Punkt zwrotny

Różny może być punkt zwrotny, czyli moment, w którym człowiek uświadamia sobie, że dotychczasowa droga życiowa nie daje poczucia satysfakcji, nie nadaje sensu codziennym wysiłkom, nie prowadzi do ostatecznego celu. Na kartach Pisma Świętego znajdziemy wiele historii takich nawróceń.

Zdemaskowanie iluzji

Najbardziej chyba znanym obrazem ewangelicznym mówiącym o nawróceniu jest przypowieść Jezusa o Synu Marnotrawnym. W tym przypadku możemy powiedzieć, że punktem zwrotnym było zdemaskowanie iluzji. Pokusa szatańska jest związana z przedstawieniem iluzji szczęścia z dala od „Domu Ojca”, z dala od Boga. Syn Marnotrawny dochodzi do przekonania, że żyjąc na własną rękę, według własnych zasad, będzie szczęśliwy. Iluzja ta jest na tyle atrakcyjna, że zabiera należną część majątku, wyjeżdża i żyjąc rozrzutnie, realizuje własny pomysł na życie. Jest pewnie przekonany o słuszności tej decyzji. Nawrócenie wiąże się tutaj z rozwianiem owej iluzji szczęścia. Gdy sięgnął dna, kończąc między świniami, wówczas oczy mu się otworzyły. „Wtedy zastanowił się…” (Łk 15, 17-18). Zaczyna się zmiana myślenia. Powrót do tego miejsca, które porzucił. Nawrócenie.

 
1 2  następna
Zobacz także
Michał Wojciechowski
Jezus w czasie swojej działalności publicznej odwiedzał wielokrotnie Jerozolimę. Informuje o tym dokładnie Ewangelia według św. Jana, która przedstawia nauki Jezusa wygłaszane w różne święta żydowskie. Prawo Mojżeszowe nakazywało Żydom, by na główne uroczystości pielgrzymowali do Jerozolimy. Nauczyciel, taki jak Jezus, mógł z tej okazji przemawiać do tłumów... 
 
o. Gabriel od św. Marii Magdaleny
Dzisiejsze czytania podają nam rozważanie o pokorze, tym bardziej potrzebnej, im mniej ta cnota jest rozumiana i praktykowana. Stary Testament (I czytanie: Syr 3, 17-18. 20. 28-29) również mówi o jej konieczności – tak w obcowaniu z Bogiem jak i z bliźnim: „O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana” (tamże 18). Pokora człowieka nie polega na zaprzeczaniu własnym zaletom, lecz na uznaniu, że one są wyłącznym darem Boga; stąd wynika, że im ktoś jest „większy”, czyli bogatszy w zalety, tym bardziej winien upokarzać się uznając, że wszystko dał mu Bóg. 
 
Robert Kępa
Jak często tak właśnie wygląda twoje życie. Modlisz się, prosisz Boga o siły, a gdy przychodzi moment, kiedy trzeba wybrać, kiedy trzeba przypieczętować ofiarą z własnego życia, to wszystko, w co wierzysz, przychodzi strach, którego nie jesteś w stanie pokonać.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS