logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Magdalena Morska
Poznać na odległość
Droga
 


 
 Stało się już tradycją, że podczas wakacji pojawia się temat sekt. I dobrze, bo zagrożenie wciąż istnieje i każdego roku mnóstwo ludzi zaplątuje się w sidła tej czy innej destrukcyjnej grupy. Trzeba więc wciąż na nowo przypominać, na czym polega niebezpieczeństwo i jak zawczasu uodpornić się na nie. Im więcej wiemy o metodach werbunkowych sekciarzy, tym łatwiej uporamy się z nimi, kiedy znajdziemy się w kręgu ich oddziaływania.
 
Grupy najczęściej spotykane na naszym terenie:
 
Świadkowie Jehowy
Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny (Hare Kriszna)
Kościół Zjednoczenia (mooniści)
Sataniści
Mormoni
New Age
Amway
 
Wspólne elementy metod pozyskiwania nowych członków
 
Najbardziej popularnym i chyba najskuteczniejszym sposobem jest zafascynowanie ofiary niespotykaną wcześniej życzliwością, zainteresowaniem jej osobą, skoncentrowaniem na jej problemach i bezwarunkową akceptacją. Chodzi oczywiście o tzw. "bombardowanie miłością". Ludzie poranieni, samotni, zahukani, nieśmiali, lgną do każdego, kto okaże im takie "serce".
Inną, często spotykaną metodą jest podejmowanie tematów kompromitujących wyznania chrześcijańskie, zwłaszcza katolickie. Werbujący próbują podważyć zaufanie do swojego wyznania oraz do hierarchii kościelnej. Przytaczają wcześniej przygotowane przykłady, które mają na celu zdezorientować upatrzoną osobę i zasiać w niej ziarno zwątpienia i buntu.
Wiele destrukcyjnych grup organizuje różne akcje (np. dobroczynne), które przyciągają młodzież pełną ideałów i gotową na nowe doświadczenia. Podczas takich akcji odbywają się konferencje i spotkania mające na celu wyłowienie z tłumu kolejnych kandydatów mogących zasilić szeregi sekty.
 
Poszczególni werbujący pod lupą
 
Przypomniałam kilka istotnych wspólnych metod, jakimi posługują się werbujący do sekt, a teraz spróbujmy przyjrzeć się modelowym sytuacjom, w jakich możemy znaleźć się, gdy ktoś z nich "weźmie nas na przysłowiową muszkę".
 

Świadkowie Jehowy
 
Jedną z głównych zasad ich wiary jest konieczność głoszenia jej i "nawracania" innych przez każdego z członków. Do tej misji są przygotowywani od samego początku i mają niejako we krwi obowiązek wychodzenia do "niewiernych". Jak to robią?
 
Po pierwsze nigdy w pojedynkę, ale najczęściej chodzą parami.
Możemy się na nich natknąć na ulicy, albo - co się nader często zdarza - zapukają do naszych drzwi.
Są bardzo uprzejmi, ale potrafią być niezwykle nachalni i nieustępliwi.
Pozornie wydają się znać niemal na pamięć tekst "Biblii" i w każdej rozmowie potrafią z pamięci cytować potwierdzenia dla swoich słów. Żonglują cytatami biblijnymi wybranymi ze swojego podręcznika dla głosicieli pt. "Prowadzenie rozmów na podstawie pism".
Zawsze chcą umówić się na kolejne spotkanie.
Zostawiają w naszych rękach swój periodyk "Przebudźcie się!" lub "Strażnica".
 
Najlepszym sposobem na odparcie ich natarczywości jest niepodejmowanie z nimi rozmowy. Są bardzo elokwentni, dobrze przygotowani do dyskusji, znają słabe punkty przeciwnika i zazwyczaj - niestety - przewyższają go w znajomości Pisma Świętego.
 

Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny
(Hare Kriszna)
 
Wyznawców tej sekty jest bardzo łatwo rozpoznać. Ubierają się w charakterystyczny sposób: mężczyźni mają ogolone głowy, noszą długie pomarańczowe lub białe szaty.
Słyną już z tego, że rozdają tanie posiłki wegetariańskie.
Na ulicach sprzedają książki, kadzidełka i inne gadżety związane z ich ideologią.
Całymi grupkami urządzają publiczne śpiewy i tańce, by prowokować tym ludzi do podejścia i rozmowy.
Kiedy już kogoś zainteresują i przyciągną na swoje "podwórko", następuje dalsze "reklamowanie" swojego wyznania: prezentują wiedzę o jodze, sposoby koncentracji świadomości na jakimś obiekcie, muzykę medytacyjną, mantrę.
Są mili, uśmiechnięci, otwarci, co szybko się zmienia, kiedy werbowany staje się adeptem.
Jak widać, w tym przypadku trudno nie połapać się od razu, z kim mamy do czynienia i jeśli zdecydujemy się na dalsze kontakty, musimy być w pełni świadomi tego, jakie to może mieć konsekwencje.
 
 
1 2  następna
Zobacz także
Anna Białowąs
W maju br. mass media podały "rewolucyjną" wiadomość, że "joga skutecznie leczy depresję". "Ćwiczenie jogi podnosi w mózgu poziom substancji, której niedobór prowadzi do depresji i zaburzeń lękowych - zaobserwowali naukowcy z USA" - taką informację można było przeczytać w nieomal każdej prasie i to nie tylko tej propagującej - z założenia - niekonwencjonalne metody leczenia...
 
Anna Białowąs
W jednym z numerów Gazety Wyborczej pojawił się artykuł pt. "Lekcja na fortepian i Biblię", dotyczący tragicznej samobójczej śmierci jednej z nauczycielek szkoły muzycznej w mieście B. Była ona członkinią wspólnoty, którą można by również nazwać sektą zwolenników Williama Marriona Branhama...
 
Ks. Jan Szpilka SDS
Islam jest wszechobecny na Komorach. Wszystko wokoło o tym przypomina. Praca duszpasterza wśród nielicznych tam chrześcijan przebiega bezproblemowo. Jednakże co do muzułmanów, to "dla wielu kapłanów i zakonników praca w tym kraju wydaje się nie mieć sensu, bo przecież wiadomo, że nie będzie ani nawróceń, ani powołań. (...) Dzisiaj jak i wczoraj, misyjnej pracy nie należy oceniać tylko ekonomicznymi kryteriami i nie dać się jej zamknąć w kategoriach statystycznych, gdyż księgowość królestwa Bożego nie jest podobna do ziemskiej. Gdyby tak było, nie miałaby sensu praca w jakimkolwiek islamskim kraju. Chociaż ta misyjna praca, ta niema obecność wydaje się być nonsensem, wbrew pozorom, ma ona swój sens...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS