Tak jak roślina nie może żyć odcięta od łodygi i korzenia, tak my nie możemy żyć duchowo, kiedy nie trwamy w Jezusie. To porównanie do winnej latorośli powinno każdemu z nas otworzyć umysł na zrozumienie konieczności bycia w stanie łaski uświęcającej, tego niesamowitego daru, który otrzymaliśmy podczas chrztu. To łaska uświęcająca daje nam zjednoczenie z Bogiem. Jezus pokazuje, że bez łaski, bez tego zjednoczenia, jesteśmy odcięci od źródła życia, a więc usychamy i nadajemy się tylko do spalenia...
Oślepieni cudownością zdarzenia nie zwykliśmy pytać: dlaczego Jezus organizuje całą tę sytuację, po co Mu ona? Przecież nie jest to pusty popis. Coś chce osiągnąć, czegoś nauczyć – czego inaczej ani pokazać, ani nauczyć nie sposób! W odpowiedzi na to pytanie bardzo pomaga uwaga, którą czyni Marek kończąc opis tej sceny. Wtedy oni tym bardziej zdumieli się w duszy, nie zrozumieli bowiem [zajścia] z chlebami, gdyż ich umysł był otępiały. Kluczowe znaczenie ma owo – zdumieć się.