Tajemnica 2:

Chrystus nie jest sam

Jezu, kiedy przychodzisz do mnie [w] Komunii świętej - Ty, któryś raczył zamieszkać z Ojcem i Duchem Świętym w małym niebie mojego serca...
Święta Faustyna, Dzienniczek, 486

Kiedy Chrystus staje się obecny dla nas w Eucharystii, nie jest sam. Nie wiem, czego was uczono, lecz mnie tak naprawdę nigdy nikt tego nie uczył. Na lekcjach religii, w katolickiej szkole średniej, w katolickim college'u, w homiliach głoszonych na codziennych Mszach świętych nikt mi nawet nie zasugerował, że w Eucharystii staje się obecny nie tylko Chrystus, nie tylko On sam.

Byłem z siebie taki dumny. Myślałem, że rozumiem już wszystko, co można wiedzieć o Eucharystii. Nie tylko rozumiałem Transsubstancjację, ale potrafiłem nawet przeliterować ten wyraz. Dowiedziałem się, że to dziwne słowo dosłownie oznacza przemianę z jednej substancji w inną i że, jak to ma miejsce w przypadku Eucharystii, odnosi się ono do najbardziej wyjątkowej i całkowitej przemiany, jaką można sobie wyobrazić – że od chwili konsekracji cała substancja chleba i wina przestaje istnieć i że to, co wciąż jawi się naszym zmysłom jako chleb i wino, jest teraz Ciałem i Krwią Chrystusa:

Przez konsekrację chleba i wina dokonuje się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi.

Sobór Trydencki, KKK, 1376

Potrafiłem cytować nauczanie Kościoła, ale w rzeczywistości nie rozumiałem go, nie miałem świadomości, jak wiele się w nim jeszcze kryło, i nie miałem pojęcia, że Chrystus nie jest sam.

Dopiero gdy zacząłem zgłębiać definicję Eucharystii, którą podał Sobór Trydencki, zasłona zaczęła się podnosić. Sobór uczy, że Eucharystia zawiera "Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa".

Wraz z duszą i Bóstwem! Chrystus jest obecny w Eucharystii swoim Ciałem i Krwią wraz ze swoją duszą i Bóstwem. Co to oznacza?

Głębsze spojrzenie na kolejną tajemnicę, tajemnicę Wcielenia, przyniosło odpowiedź na to pytanie. Podobnie jak wielu katolików znałem termin "Wcielenie", lecz wiedziałem o nim jedynie tyle, że odnosi się do tego momentu w czasie, kiedy druga Osoba Trójcy Świętej "wcieliła się", to znaczy "przyjęła ludzkie ciało" - Syn Boga stał się człowiekiem.

Kościół naucza, że na słowa Maryi wypowiedziane jako Fiat: "Niech Mi się stanie według twego słowa", mocą Ducha Świętego została z Niej utworzona ludzka natura, z ciałem i duszą, i została na zawsze połączona z Boską naturą drugiej Osoby Trójcy Świętej.

Jak wyjaśnia Katechizm:

"[To] nie oznacza, że Jezus Chrystus jest częściowo Bogiem i częściowo człowiekiem, ani że jest ono [Wcielenie] wynikiem niejasnego pomieszania tego, co Boskie, i tego, co ludzkie. Syn Boży stał się prawdziwie człowiekiem, pozostając prawdziwie Bogiem".
KKK, 464

Jezus Chrystus jest jedną Boską Osobą o dwu różnych naturach: jednej całkowicie ludzkiej, drugiej całkowicie Boskiej. Te dwie natury są tak nierozłączne, że Boska Osoba Chrystusa "pozostała zjednoczona z Jego duszą i Jego ciałem, rozdzielonymi od siebie przez śmierć" (KKK, 650); i gdy Ojciec wskrzesił Chrystusa, "w doskonały sposób wprowadził Jego człowieczeństwo - wraz z Jego ciałem - do Trójcy" (KKK, 648).

W jaki sposób pomaga nam to zrozumieć obecność Chrystusa w Eucharystii?