logo
Piątek, 11 lipca 2025 r.
imieniny:
Benedykta, Kariny, Olgi – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Fr. Justin
Antychryst
materiał własny
 


Antychryst

Co oznacza antychryst, o którym mówi Pismo Święte? Czy chodzi o szatana czy też, o jednego złego człowieka lub o wielu złych ludzi?

Wyraz "antychryst" (antichristos) pochodzi z języka greckiego i oznacza przeciwnika Chrystusa. Św. Jan ewangelista używa tego słowa w listach dla określenia każdego, kto wówczas przeczył Chrystusowi, nie uznając Go za Mesjasza i Syna Bożego, który zstąpił na ziemię dla naszego zbawienia. W Apokalipsie "antychryst" to główny przeciwnik Chrystusa przy końcu świata. Św. Paweł nazywa go "człowiekiem grzechu, synem zatracenia". W swej pysze będzie szukał chwały, która należy się samemu Bogu. Będzie narzędziem szatana, tym, który z szatańską nienawiścią będzie odwodził ludzi od Chrystusa i szerzył błędną naukę. Już Stary Testament mówił o walce z mocami wrogimi Bogu i ludowi Bożemu. W czasach Nowego Testamentu powstało wielu fałszywych mesjaszów, przywódców żydowskich, którzy mieli ambicję uchodzić za Mesjasza.

Ojcowie Kościoła i znawcy Pisma Świętego widzą w antychryście człowieka, który wyróżnia się szczególną nienawiścią do Chrystusa i Jego wyznawców. Inni dopatrują się w antychryście uosobienia zła i niewiary, zbiorowości wrogiej chrześcijaństwu. Historia Kościoła obfituje w wielu takich wrogów, począwszy od krwawego cesarza Nerona. Przy końcu świata ukaże się jakiś szczególnie groźny wróg Chrystusa. Do apokaliptycznych bestii urośli w naszych czasach Hitler i Stalin, którzy zorganizowali bezbożne partie do bezwzględnej walki z Bogiem i Jego czcicielami. Chrystus przy powtórnym przyjściu na sąd ukróci czas uwodzenia antychrysta. Nie zapominajmy, że nad Kościołem czuwa Duch Święty, a Chrystus jest z nami obecny.

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/

 
Zobacz także
ks. Rafał Masarczyk SDS
"Ponieważ nasze poznanie Boga jest ograniczone, ograniczeniom podlega również nasz język, którym mówimy o Bogu. Nie możemy określać Boga inaczej, jak tylko biorąc za punkt wyjścia stworzenie, i to tylko według naszego ludzkiego, ograniczonego sposobu poznania i myślenia."(KKK 40).
 
Sławomir Zatwardnicki
Bóg wydaje się dziś milczeć, i jeśli mielibyśmy próbować usłyszeć, czy przypadkiem nie jest to milczenie wymowniejsze od mowy, warto poszukać ewentualnej jego analogii w opowiadaniach Ewangelii o ziemskim życiu Jezusa Chrystusa, który jest ostatecznym i pełnym objawieniem się Boga ludziom. Na myśl przychodzi od razu milczenie Boga postawionego przed sceptykiem Piłatem, wydymającym wargi – a może właśnie nawet nie wydymającym, lecz wypowiadającym słowa ot tak po prostu, jak wydycha się powietrze – w znanym pytaniu retorycznym: Cóż to jest prawda? (J 18,38). 
 
Krzysztof Wons SDS
Lucyfer stał się upadłym aniołem, kiedy przestał adorować Boga, a zaczął adorować siebie. Kto odwraca się do Boga plecami i gapi się jedynie w siebie, ten odcina się od źródła miłości, piękna i światła. Pozbawiając się miłości, wpada w bezsens; pozbawiając się piękna, skazuje się na życie w kiczowatej masce – atrapie; pozbawiając się światła, skazuje się na ciemności. Tak upadł Lucyfer: z anioła światłości stał się istotą rozpaczy, kiczem anioła, aniołem ciemności. Do swojej ciemnej nory, obklejonej reklamami tandetnych produktów próbuje wciągnąć i nas. 
 

___________________