Znacznej części katolików, zwłaszcza tej która odwiedza Kościół jedynie przy okazji większych uroczystości, wydaje się, że chrześcijaństwo to same ograniczenia. Tak jest z dziesięcioma przykazaniami. Często osoby słabej wiary nazywają je bez ogródek zakazami.
Nie bez powodu św. Jakub pisał w swoim liście o zagrożeniach, jakie płyną z niewłaściwego używania języka. To, co mówimy, może wyrządzić o wiele większą szkodę i krzywdę, niż to, co robimy. Czyny mają zasięg ograniczony do konkretnej sytuacji, działania, osoby, czasu i miejsca akcji. Słowa mogą działać trochę na podobieństwo wirusa...
Dawid doskonale wie, jakim grzechem jest wystąpienie przeciw ojcu. Woli więc nie mówić nic na temat syna. Zostawia to w rękach Boga. Z historii biblijnej wiemy, jak tragicznie zakończył się bunt Absaloma i jak Dawid zareagował na wiadomość o jego śmierci. Wolałby sam umrzeć niż stać nad jego marami... Takie jest serce kochającego ojca.
Ktoś może powiedzieć: nie jesteś małżonkiem, więc nie wypowiadaj się o tym, co się dzieje w małżeńskim łóżku. Ale tu nie o łóżko chodzi, tylko o to, jak małżonkowie zdefiniują bliskość.
Z Maciejem Soszyńskim OP rozmawia Katarzyna Kolska
Dziś często pojmuje się sumienie na opak. Postępowcom nie chodzi o wymagania moralne, które stawia sumienie, lecz o zwolnienie od nich. Wolność sumienia rozumieją jako przysłowiowe „róbta, co chceta”...
Każdą osobę, bez względu na jej wiek, pochodzenie i wykształcenie, należy szanować. Szacunek winniśmy okazywać nie tylko ludziom z najbliższego otoczenia, środowiska czy wspólnoty, lecz wszystkim, gdyż każdy człowiek stworzony został na obraz i podobieństwo Boga. Kiedy nie szanujemy innych, ujawnia się to między innymi w następujących postawach.
Biblia głosi bardzo pozytywny obraz małżeństwa. W Księdze Rodzaju „człowiek” stworzony jest jako mężczyzna i kobieta, którzy są powołani do płodności. Mąż opuszcza swoich rodziców i łączy się ze swoją żoną w jedno ciało (Rdz 2, 24). W tej wizji stanu człowieka, jakim go Bóg stworzył, możliwość rozdzielenia „jednego ciała” nie jest w ogóle uwzględniona.
Przysłowie powiada, że kto chce psa uderzyć, ten zawsze jakiś kij znajdzie. Jednak zarzucanie Kościołowi, że „zaciekle walczył” ze środkami przeciwbólowymi, a zwłaszcza z uśmierzaniem bólów porodowych, porównać można chyba tylko z szukaniem kija na bezdrzewnej pustyni.
Na tematy moralne należy mówić w taki sposób, żeby przynajmniej nie gasić w sobie i w innych tego pędu ku dobru, który mamy z racji naszego pochodzenia od Boga. Bo już i tak jest on w nas wskutek naszych grzechów częściowo przygaszony.
Podczas kolędy coraz częściej, niestety, spotykam się z narzeczonymi mieszkającymi pod jednym dachem. Mam wtedy zawsze rozterki, jak na to zareagować. Pominąć milczeniem, udając, że nie widzę problemu? Czy też upominać ich, wiedząc z góry, że i tak to nic nie da, i psując atmosferę kolędy? Z takimi pytaniami spotykam się też czasem ze strony rodziców; chodzi oczywiście o tych, którzy tego nie akceptują, bo coraz więcej akceptuje.
Czym dla Ojców jest post? Odpowiedzmy krótko: powstrzymywaniem się od jedzenia i picia. W kontekście egipskim podkreślić należy zwłaszcza ów drugi element: nie tyle głód dręczy mnicha na pustyni, co pragnienie.
Corocznie, w 6 dniu sierpnia, Kościół kieruje nasze serca i oczy na doniosłe wydarzenie w życiu Jezusa Chrystusa, jakim było Jego cudowne Przemienienie na górze Tabor. Pielgrzymi, stanąwszy na szczycie góry Tabor w Ziemi Świętej, mają przed sobą niezwykle malowniczy widok. Góra ta, zwana obecnie Dżebel el Tor (góra byka) jest niezbyt okazała, wznosi się zaledwie 562 m n.p.m., ale góruje nad całą okolicą...