Dziś dzieci niejednokrotnie nie są przygotowane do tego wydarzenia przez rodzinny dom, jak było to niegdyś. Tak naprawdę, tylko od rodziców zależy, jak ich dziecko przeżyje ten dzień: czy to będzie spotkanie z Chrystusem, czy z prezentami. Dla wielu rodzin dzień I Komunii Św. ma być nade wszystko przeżyciem duchowym...
Podstawowy problem, jaki pojawia się w terapii z udziałem komórek macierzystych to niedostatek wiedzy jak skierować ich podział, aby przebiegał w stronę pożądanego rozwoju, tzn. aby regenerowały one np. uszkodzone tkanki lub narządy. Nieznajomość mechanizmu tych przekształceń niesie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego...
Przedziwne są drogi Boże, a zjednoczenie najprzedziwniejsze. W swojej drugiej wersji — człowieczeństwa skażonego grzechem — człowiek był mało zdatnym „materiałem” do połączenia się ze Stwórcą. Pobożni Izraelici wierzyli, że mogą jedynie „stać przed Panem” i wpatrywać się w Jego święte Oblicze. Był to najwyższy stopień dopuszczenia do Boga, natomiast o jedności z Nim nie mogło być mowy. Wiele zmieniło się za Chrystusa.
Rozwód kościelny nie istnieje. Wola stron, by się rozejść, bo przestało im coś odpowiadać w związku, nie wystarcza, aby uznać strony za wolne. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy małżeństwo jest niedopełnione, jeśli istnieją odpowiednie przesłanki, Papież może udzielić stronom na ich prośbę dyspensę, ale...
Małżeństwa nie zawieramy na chwilę i nie kończymy, gdy dzieje się coś niedobrego. Rodzina musi mieć kręgosłup, musi mieć trwałe fundamenty. Jeżeli zawieramy Sakrament Małżeństwa, nie możemy kierować tzw. ceremonią, czy opinią publiczną. Dwoje ludzi – mąż i żona muszą na co dzień żyć Ewangelią, czerpać z tego wiecznie żywego źródła, by sami mogli być wsparciem i siłą dla dzieci, także dla dalszych członków rodziny. Życie nie jest snem albo marzeniem – tu potrzeba wiele wytrwałości, pokory, kompromisu i modlitwy!
Internet rewolucjonizuje nasz sposób życia. Pomiędzy rozentuzjazmowanymi optymistami a widzącymi internetowe zagrożenia pesymistami toczy się dyskusja na temat możliwości, jakie niesie ze sobą ten nowy sposób komunikacji. Jedną z perspektyw tej dyskusji jest życie i misja Kościoła.
Od jakiegoś czasu już nie widać w Polsce na karetkach pogotowia ratunkowego - jak to się dzisiaj ponoć "ładniej" mówi - na ambulansach - oznakowania krzyżem. W Polsce cywilna Służba Zdrowia "oduczyła się" stosować tego wymownego i bardzo ważnego dla nas symbolu. Niestety, kilka lat temu krzyże widniejące na karetkach pogotowia zamieniono na pogański znak węża "Eskulapa"...
Słowa „wiara” i „wierzyć” nie są jednoznaczne. Używa się ich w różnych znaczeniach. Niekiedy mówimy o wierze w sensie przypuszczenia, przyjmowania czegoś jako prawdopodobne. „Wierzyć” oznaczałoby w powyższym przypadku wyrażać opinię, której nie jest się do końca pewnym. Czymś innym jest wiara chrześcijańska. Wierzący nie mówi: Uznaję za prawdopodobne, że Jezus jest moim Zbawicielem, ale stwierdza z całym przekonaniem, że Jezus jest Panem.
Jeżeli przyswoimy sobie logikę prowadzenia nas przez Pana Boga i rozwoju naszego powołania, są bardzo trudne. Myślę tu o pewnej rzeczywistości duchowej: odkryciu, że bez Boga nie jesteśmy w stanie sobie poradzić, że On jest naszym Obrońcą i bez Niego jesteśmy do pewnego stopnia bezradni. To odkrycie jest trudne i bolesne. Pryskają wtedy mity o własnej wielkości, mądrości, o posiadaniu iluś tam recept na życie, bo okazuje się, że w stosunku do samych siebie jesteśmy bezradni.
Z Krzysztofem Ołdakowskim SJ o powołaniu, przebaczeniu i Bożej logice rozmawia Iwona Budziak
W tygodniu brałam udział we Mszy świętej w małej kaplicy. Przed samą Komunią świętą celebrans zauważył, że zapomniał zabrać z plebani! kluczyka do tabernakulum. Naszej malej grupce rozdał Komunie dopiero po Mszy świętej, po przyniesieniu kluczyka. Pomyślałam, że mógł rozdać nam Komunie pod postacią wina.
Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Podczas lądowania samolot z prezydentem Polski nie doleciał do pasa, zaczepił o wierzchołki drzew, spadł na ziemię i rozpadł się na części – poinformował gubernator obwodu smoleńskiego. Prezydent Polski nie żyje.