logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Pascal Ide
Czy możliwe jest przebaczenie
Wydawnictwo WAM
 


Przekład
Małgorzata Zaręba

format: 136x210 mm
stron: 219
ISBN: 83-7097-664-6
cena: 25.90 zł

(C) Wydawnictwo WAM, 2000
31-501 Kraków, ul. Kopernika 26


 

ROZDZIAŁ 3 (cz. III)

Akt przebaczenia

Zacznijmy od zastrzeżeń, które słyszy się najczęściej (1 do 3), zanim zapytamy o samą naturę aktu przebaczenia (4).

 

1. Chcieć przebaczyć

Przebaczyć nie znaczy czuć, że się przebacza, lecz chcieć, a więc postanowić przebaczyć. Przebaczenie jest aktem najwyższej godności, jaką jest wolność. Nelly Astelli mówi to jasno: "Przebaczenie zależy od woli"; "nie stoi ono na poziomie uczuć"198. Przebaczyć nie znaczy czuć, że się przebacza, ani czuć, że zawiera się pokój. To przychodzi później, zwłaszcza jeżeli uraza, którą należy przebaczyć, jest głęboka.

Z tego wynika, że z przebaczeniem nie należy zwlekać. Nie ma nic pilniejszego jak kochać, a więc przebaczyć. Nie mówię, że można natychmiast wybaczyć wszystko: doświadczenie rozwiewa wszelkie złudzenia. Ale możliwe jest pragnienie niezwłocznego wejścia w proces pojednania (por. rozdz. 4). Zastanówmy się nad bezpośredniością przebaczenia, jakiego udziela Chrystus poprzez księdza w sakramencie pojednania. Miłość Jezusa pali: podobnie jak ojciec syna marnotrawnego (por. Łk 15, 20) nie może czekać. Przebaczenie nigdy nie zostaje opóźnione, jeśli tylko penitent szczerze żałuje. Powinno nas to dziwić i zachwycać, nas, którzy stawiamy tyle oporu obrażającemu...

Odrzucamy więc lektury tylko "psychologizujące" na temat przebaczenia199. Oto przykład: "... czy kobieta, która w dzieciństwie była gwałcona przez swego ojca i która ciągle jeszcze dźwiga ciężar tego cierpienia, może wybaczyć? - pyta psychoterapeutka. Przebaczenie nie oszczędza cierpienia, nie usuwa trudności. Należy więc zacząć od pracy nad emocjami, strachem, gniewem, wstydem, poczuciem winy... Potem przychodzi czas na przebaczenie i współczucie. Ale przebaczyć to nie znaczy wyświadczyć łaskę drugiej osobie. To oczyścić, rozjaśnić nasze własne ja".

"Psychologizacja" przebaczenia polega tutaj na jego podwójnym podporządkowaniu: z jednej strony na pracy psychologicznej (która jest niezbędna, ale nie do wykonania, gdy brak otwarcia na pragnienie przebaczenia, angażującego od pierwszej chwili wolę, zwracającego ją ku bliźniemu, a więc ku miłości): z drugiej strony, na poszukiwaniu siebie i swego spokoju: odtąd, zgodnie z subtelnym procesem, zmieniającym kierunek myślenia, przebaczenie sprowadza się do nowego wcielenia narcyzmu.

Dla niektórych chcieć przebaczyć, nawet wbrew temu, co czują, to hipokrytyczny woluntaryzm. Ten sąd wywodzi się z pozytywizmu, empiryzmu, czyli świata, który stał się niezdolny odróżnić czucie od chęci.

W filmie Wargniera Indochiny opowiedziano o pięknej, dzikiej namiętności, ale dominacja takiego uczucia wyklucza przebaczenie. Catherine Deneuve nie przebacza Jeanowi Yanne i mówi mu to; z pewnością przebacza Jeanowi-Baptiste Le Guen, ale to nie jemu, lecz z powodu tego, co zrobił dla jej córki, Camille, którą starał się uratować.

Pytanie Wietnamki, dotykającej tego tematu, jest niezwykle pasjonujące: "Dlaczego wasze miłosne historie, wam, Francuzom (i wszystkim z Zachodu) przypominają tak bardzo wojny?" A uwaga ta robi tym większe wrażenie, że cała akcja filmu rozwija się na tle powstania komunistycznego, rozwijającej się wojny o niepodległość. I tu pojawia się refleksja starej kobiety: "My znaleźliśmy wyjście. - Wiem, mówi C. Deneuve, obojętność".

To wyzbycie się wszelkiego przywiązania wychwalane jest przez buddyzm, jako czwarta szlachetna Prawda202. Dwa przeciwstawne rozwiązania zrzekają się, każde po jednej, części naszego człowieczeństwa: życie związane z namiętnością neguje ducha, obojętność neguje ciało. Mówiąc ogólniej, jesteśmy kuszeni przez dwie błędne koncepcje przebaczenia podporządkowane zniekształconym wizjom antropologicznym:

dla pierwszej z nich przebaczenie jest niemożliwe, jest hipokryzją. Nigdy nie czuję, że przebaczam; na pokój wewnętrzny trzeba zawsze czekać, obraza znieważa mnie na zawsze;

- dla drugiej przebaczenie jest niepotrzebne. Istota rzeczy polega na tym, aby stać się obojętnym na błędy, nieczułym na zniewagę czy na krzywdę.

Obydwie hipotezy opierają się na tym samym błędzie: wyrzekają się one godności człowieka, która polega na wolnym akcie woli, i w tym przypadku, przebaczenia. Powtórzymy to jeszcze raz: przebaczenie nie jest tak jak miłość przede wszystkim uczuciem. Jest aktem, decyzją. "Kochać, mówi św. Tomasz z Akwinu, to chcieć dla kogoś dobra"203. Życie z wyboru nie jest ani uczuciem (wywołuje pożądanie), ani urazą (wywołuje gniew)! Można by powiedzieć, że wola jest przeczuciem...

 

2. Jeden raz nie wystarczy

Wiele osób odmawia przebaczenia z następującego powodu: "Podjąłem prawdziwe kroki w kierunku pojednania, a jednak cały czas mam żal do tej osoby. Przebaczenie jest niepotrzebne, zniewaga jest ciągle obecna w pamięci. A więc przebaczenie naprawdę nie zmienia osoby".

Nie. Już nie jesteś zły. Trzeba po prostu rozróżnić między aktem przebaczenia i zranioną pamięcią. Przebaczyć nie znaczy zapomnieć o zniewadze, lecz ofiarować swoje cierpienie. Należy sobie powiedzieć: "Muszę podjąć decyzję o przebaczeniu i w tym momencie prosić Jezusa, aby przyszedł umocnić swoją obecnością decyzję, jaką podejmuję". I trzeba to robić codziennie, nie tylko jeden raz, mimochodem.

Jak zauważa to Albert Chapelle, "potrzeba czasu, aby zapomnieć, zawsze jest czas, aby wybaczyć".

 

3. Przebaczyć to zrobić pierwszy krok

Dotykamy tu niewątpliwie jednego z najczęstszych powodów odrzucenia przebaczenia. Ileż osób rozumuje w ten sposób: "Bardzo chcę przebaczyć, ale tylko wtedy, gdy ten drugi zrobi pierwszy krok. Zresztą przebaczenie nie zda się na nic, jeżeli on się nie zmieni". Przebaczenie wydaje się niemożliwe, jeżeli druga osoba nie uzna swego błędu.

Dla filozofa moralisty Jankéléwitcha przebaczenie jest niemożliwe, jeżeli nie poprzedza go przyznanie się 205. Oto co mówi on o wybaczeniu zbrodni Oświęcimia: "Przebaczenie! A czy oni poprosili nas kiedykolwiek o przebaczenie? Samo zmartwienie i nędza winnego nadałyby sens i rację bytu przebaczeniu. Kiedy winny jest gruby, dobrze odżywiony, otoczony dostatkiem, wzbogacony w wyniku "cudu ekonomicznego", przebaczenie jest zgubnym żartem. [...]

Przebaczenie? Ależ było ono zapowiedziane już w czasie okupacji, w braku wiary w zwycięstwo i chorobliwym pogrążeniu się w nicości i zapisało się zaraz po wojnie w uzbrojeniu złoczyńców, w rehabilitacji złoczyńców, w ukrywanym upodobaniu do ideologii złoczyńców. Dzisiaj przebaczenie jest faktem od dawna dokonanym, góruje obojętność, amnezja moralna, ogólna powierzchowność".

Ta postawa opiera się na błędnej koncepcji przebaczenia, którego nie udziela się od razu207: czyni ona z niego akt sprawiedliwości, podczas gdy jest ono aktem miłosierdzia. Przebaczenie jest aktem darmowym, który w żadnym wypadku nie jest uzależniony od jakiejkolwiek świadomości winy u drugiej osoby. Gdyby Bóg postępował w ten sposób, nigdy nie zmazałby winy człowieka.

Gdy chcecie przebaczyć, nie oczekujcie gestu ze strony tego, kto was obraził. Przeciwnie, odwróćcie wasz punkt widzenia: to wasze własne nawrócenie pozwoli się drugiemu poprawić. Miłosierdzie jest zaraźliwe. "Kochajcie wszystkich ludzi, nawet waszych wrogów, poucza św. Augustyn; nie dlatego, że są waszymi braćmi, ale dlatego, aby nimi byli: z tego powodu obyście zawsze płonęli braterską miłością, czy to do tego, kto jest już waszym bratem, czy do wroga po to, by siłą miłości uczynić go swym bratem. Zawsze, gdy kochacie brata, kochacie przyjaciela"208. Przebaczenie otwiera nasze serce i serce bliźniego w niewyobrażalny sposób, powie wam to każdy, kto tego doświadczył. W pojednaniu, wyjaśnia bardzo dobrze dominikanin ojciec Gabriel Ranquet, "występuje aspekt zbyt mało znany: kiedy bliźni jest winny w moich oczach, nie wystarczy związać się z nim na nowo, ponieważ widzę, że się zmienił (przebaczenie po zmianie); chodzi najpierw i przede wszystkim o przebaczenie po to, by się zmienił (przebaczenie przed i dla zmiany). Ta inicjatywa jest jeszcze bardziej nagląca, kiedy to ja jestem winny". Z pewnością "możliwe jest, że druga osoba nie przyjmie mojej inicjatywy; dotyczy to jej samej; miłość ofiarowuje się zawsze poprzez pewien rodzaj wolności, która może powiedzieć nie. Do mnie należy to, abym spotykając się z bliźnim mógł bez trudu wyciągnąć do niego rękę".

Postawa króla-pasterza, Dawida, z czasów gdy był tylko zwykłym przywódcą stada, pokazuje doskonale płodność przebaczenia. Dawid prześladowany jest przez króla Saula, który mu zazdrości i chce go zabić. Przez moment życie Saula znajduje się w jego rękach: król znajduje się na pustyni, jego wojsko śpi. Ale Dawid nie daje się ponieść zemście, która jako odruch przetrwania mogłaby być słuszna, zwłaszcza w okresie przedchrześcijańskim, i wielkodusznie odrzucając podszepty Abiszaja, który radzi mu wyeliminować Saula, przebacza swemu wrogowi. Wślizgnął się do namiotu uśpionego króla, zabrał mu włócznię i bukłak z wodą. Nazajutrz przywołuje z oddali Saula i pokazuje mu włócznię i manierkę. Król zrozumiał wtedy, że Dawid darował mu życie. I już po tym, jak dostąpił przebaczenia, wzruszony Saul wyznaje swoją winę i błaga o przebaczenie: "Zgrzeszyłem. Wróć, synu mój, Dawidzie, już nigdy nie zrobię ci krzywdy, gdyż dzisiaj cenne było w twych oczach moje życie. Postępowałem nierozsądnie i błądziłem bardzo" (1 Sm 26, 21).

Przebaczenie w L'annonce faite . Marie Claudela, przebaczenie - miłość Violaine czy "Proszę o przebaczenie" Anne Vercors - jest jeszcze bardziej "zaraźliwe", gdyż posiada ono wartość zbawczą.

Przebaczyć to nie czekać na gest ze strony drugiej osoby, to (postanowić) zacząć przebaczać. Nasza nadzieja polega natomiast na wierze w to, że przebaczenie może zmienić stosunki między ludźmi. Jest ono niewątpliwie jedną z najbardziej rewolucyjnych sił, jakie istnieją.

I wreszcie, czasem nie można oczekiwać przyznania się ze strony obrażającego. "Wiele zniewag nie może być jednak nigdy wyjaśnionych przez wyrzuty sumienia, zauważa psychoterapeutka Marie Balmary; te, z których nie zdajemy sobie sprawy; te, których autorzy są poza naszym zasięgiem, kiedy odkrywamy nasze rany, bo są za daleko, zniknęli, nie żyją".

 

4. Przebaczyć to kochać bardziej

Przejdźmy teraz do scharakteryzowania aktu przebaczenia w sensie pozytywnym. Oto reakcja św. Wincentego . Paolo "na wyznanie pewnego księdza, który powiedział, że jego widok wywołuje w nim awersję. "Jeżeli nie oddałem ci jeszcze mego serca, dam ci je zaraz"".

Bernard Marliangeas podkreśla związek między "tym, co jest większe od winy", przebaczeniem, i źródłem, jakim jest miłość: "Przebaczyć, mówi on, to pójść dalej niż prawo, dalej niż sumienie". Otóż to, "tylko miłość może tego dokonać. To znaczy, może wyrazić tę nowinę, że nie powiedziano jeszcze ostatniego słowa i że ostatnim słowem mojego życia nie jest zło, które ja czynię, ale dobro, którym jestem, ponieważ jestem kochany. Dobro, które chcę czynić, miłość, którą przeżywam, oto ostatnie słowa, oto przebaczenie. Przebaczenie to akceptacja bliźniego takim, jaki jest "213. Taką właśnie naukę Jezus daje cudzołożnicy (por. J 8, 1-11).

Przebaczenie polega na tak wyostrzonej u świętych świadomości "...więzi, która podobnie jak grzesznika wiąże nas, poprzez powszechność grzechu i braterstwo w niedoli, z każdym człowiekiem, kim by on nie był. [...] Stąd nakaz: "Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni". [...] Odrzucenie sądu, jeżeli zostawia ono Bogu przywilej sądu (ostatecznego), nie sprowadza się jednak do zwykłej rezygnacji".

"Sądzę, że kocha mnie bardzo, zwłaszcza kiedy proszę go o wybaczenie", mówi pewna kobieta o swoim mężu.

Kierując się podstawową intuicją, Stanislas Breton twierdzi, że przebaczenie nie jest w żaden sposób sceptyczną rezygnacją z sądów wyrobionych sobie na drodze poznania, lecz etyczną odmową osądzania bliźniego, czyli rozszerzeniem ludzkiego serca; mówiąc inaczej, przebaczyć to kochać bardziej: "A jeszcze ściślej: akt przebaczenia jest na swój sposób poznaniem, dzięki któremu przebaczenie, poprzez zawarte w nim bogactwo, rozwija w naszym bliskim lub dalekim bracie zasoby, o których istnieniu nic nie wiedział.

I wreszcie przebaczenie, to zapomnienie o samym sobie, jest przyjęciem człowieka jako bliźniego, w jego nie dającej się zredukować odmienności, szanuje w nim tę cienistą stronę, ten "niepoznany obłok", który ma wpływ, w niemożliwych do określenia granicach, na każdy ludzki czyn, choćby była nim nie wiem jaka zbrodnia. Przebaczenie zniewag sięga więc do słów Jezusa na krzyżu: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią"".

Przebaczenie otwiera na drugiego człowieka niezależnie od naszej wiedzy i sądów. Przebaczyć, wyjaśnia w innym miejscu Breton, "to powiedzieć: istnieje być może coś takiego w tym człowieku, czego na początku nie było widać. To dzięki owemu "być może" pozwalam istnieć w zakamarkach naszej nędzy temu, co stanowi sens przebaczenia".


Zobacz także
Fr. Justin
Jesteśmy zrozpaczeni, gdyż straciliśmy wspólny język z jednym z naszych synów. Stracił wiarę. Próbowaliśmy rozmawiać z nim po dobroci, ale bez skutku, i złością, ale było jeszcze gorzej. Chodzi nam przede wszystkim o to, by wrócił do Kościoła.
 
Walenty
W styczniu, wraz z początkiem roku, pewne tematy powracają w naszych głowach. Koniec starego roku i początek nowego skłania wielu do refleksji i postanowień. Do zmiany. To świetny moment, by pomyśleć, skąd wzięło się pojęcie czasu i historii. I jaki wpływ może mieć koncepcja czasu na nasze życie. 
 
Ewelina Gładysz
Matka jak człowiek. Bywa piękna, dobra, kochana, bywa też narkomanką, z depresją, źle ubraną, egoistką. Ile wybaczamy matkom? Jest Dzień Matki. Każdej. Nawet tej, do której nikt nie pójdzie z różą, czekoladkami i w ogóle nie pójdzie. Dla niej jest tylko jeden prezent. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS