Sensem zmartwychwstania jest życie. We wcieleniu Jezusa postawione jest ono w konfrontacji ze śmiercią, ponieważ jedynie w tym kontekście triumf życia zabłysnąć może pełnią chwały. Ta konfrontacja życia i śmierci jest człowiekowi potrzebna, bo dzięki temu zaczyna traktować życie na serio. Niestety, dziś ludzie daleko odsuwają myśli o śmierci. Śmierć staje się czymś coraz mniej rzeczywistym.
O Małej Arabce, niezwykłej mistyczce i stygmatyczce, której duchowość fascynuje do dziś chrześcijan na całym świecie pisze autorka najnowszej biografii błogosławionej Palestynki. Prostota, naturalność i głębia mądrości. W tych czterech słowach można oddać osobowość Małej Arabki – Mariam Baouardy (1846-1878), zwanej w życiu zakonnym Marią od Jezusa Ukrzyżowanego.
Pan Jezus miłował Marię, Martę i Łazarza. Ich dom był otwarty dla Jezusa, a On sam czuł się pośród nich bardzo dobrze. Domownicy otwarci na Mesjasza, przyjaciele Jezusa. To był dom, do którego Jezus zawitał także na chwilę przed Męką. W tym domu dokonał wskrzeszenia Łazarza. Myślę, że istotą tej przyjaźni było pełne zaufania otwarcie się na Chrystusa.
Z ks. prałatem Janem Abrahamowiczem, proboszczem Parafii Miłosierdzia Bożego w Krakowie - Wzgórza Krzesławickie, rozmawia Dorota Mazur OV
Droga powołania jest zawsze szczególna i jedyna, ponieważ każdy człowiek, jako dziecko Boże, jest kimś wyjątkowym. Droga decyzji u każdego z nas jest inna i niepowtarzalna. Pan Bóg ma dla każdego odrębny plan miłości. Nie ma jednego wzoru, który służyłby wszystkim rozeznającym swoje powołanie...
Duchowość małżeńska uczy dostrzegania Boga w więzi małżeńskiej, a to wyklucza budowanie relacji z Bogiem w obojętności dla małżonka, a także wyklucza troszczenie się o siebie wzajemnie bez wspólnego budowania więzi z Bogiem. Modlitwa nie może być przeciwstawiona budowaniu więzi, która wymaga poznania siebie, drugiej osoby, słuchania się wzajemnie i dialogu ze sobą. Gdy troszczy się o więź i się modli, aby ona się rozwijała, można oczekiwać dobrych owoców.
Z o. Ksawerym Knotzem OFMCap. rozmawia Dorota Niedźwiecka
Najprostszą metodą jest to, by ojcowie zdecydowali się organizować i przeżywać przygody razem z synami. Poprzez przygodę rozumiem nie tylko wspólne przyjemne spędzenie czasu, ale przeżycie go w taki sposób, by był wyzwaniem dla taty i syna. Wspólne wycieczki: piesze, rowerowe, wyjazd na kajaki, wspinanie się po górach.
Z dr. Andrzejem Dunajskim rozmawia Dorota Niedźwiecka
Główna odpowiedzialność za małżeństwo i decyzyjność spoczywa na małżonkach. Tu możliwości poprawienia kondycji związku też jest mnóstwo – w zależności od stopnia zaognienia konfliktu i od potrzeb. Różnego rodzaju warsztaty dla par, coaching osobisty, szkolenia dla par, terapie, mediacje czy zwyczajne bycie razem. To na płaszczyźnie naturalnej. Na płaszczyźnie nadnaturalnej – modlitwa, odwołująca się i „uruchamiająca” łaskę, udzieloną małżonkom w sakramencie małżeństwa.
Fizyczna i uczuciowa obecność ojca jest dla dziecka najsilniejszą inspiracją do rozwoju. To od jego działań zależy, czy będzie szczęśliwe i czy odniesie sukces w dorosłości. Nieobecność ojca sprzyja przestępczości młodych bardziej niż życie w ubóstwie – wykazał dr Loren Moshen z National Institute of Mental Health w Yale. 60 proc. nastolatek, które rozpoczynają wczesne współżycie wychowało się bez ojca – to inne badania z J.H. University.
Najważniejsze ze wszystkich praw człowieka - prawo do życia, nie jest już gwarantowane na świecie. Coraz częściej docierają do nas informacje o dokonywaniu eutanazji, o jej legalizacji, o nadużyciach w zakresie pozbawiania życia, o odmowach działań ratujących życie ludzi starszych. Opinię publiczną karmi się różnymi ideologiami, czy filozofiami, akcentującymi prawo człowieka do śmierci...
Fundamentem chrześcijańskiej specyfiki życia moralnego jest uczestnictwo w naturze Bożej. Bóg bowiem, zwracając się do ludzi jak do przyjaciół, przewidział i przeznaczył ich, aby się stali podobni do Syna Jego, który miał być pierworodnym między wielu braćmi. W tym podobieństwie do Jednorodzonego Syna Bożego człowiek otrzymuje udział w życiu Bożym i żyje w pełni uczestnictwem w naturze Bożej...
Wnikliwi obserwatorzy świata notują, że dzisiaj wielkim zagrożeniem dla człowieka jest pokusa nicości i nuda, które ciągną ku rozpaczy. Niektórzy wprost mówią o cichej rozpaczy jako kondycji współczesnego człowieka.
Pojęcie komunista oznacza kogoś żyjącego w komunie, czyli zespole ludzi łączących się w celu współżycia na zasadzie wspólnoty majątku i pracy. Ktoś mógłby powiedzieć, że pierwsi chrześcijanie byli komunistami, bo jak pisze św. Łukasz w Dziejach Apostolskich "Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne"...