„Czym zasmuciłeś Boga albo czym go obraziłeś?” – pada pytanie w dziecięcym rachunku sumienia, tak jakby Bóg się smucił lub obrażał na człowieka. Zaniedbywanie nauki religii jest przewinieniem przeciwko przykazaniu „nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”, a przechodzenie przez ulicę w miejscach niedozwolonych – wykroczeniem przeciwko przykazaniu „nie będziesz zabijał”. Mam nadzieję, że dziecko wie o co chodzi, bo mnie trudno to zrozumieć…
Dlaczego Bogu tak bardzo zależało, aby właśnie w tym okresie dziejów, na początku XX w. dotrzeć do ludzi z przesłaniem o miłosierdziu? I dlaczego wybrał do tego zadania Helenę Kowalską – córkę ubogich rolników spod Łęczycy, która ukończyła ledwie trzy klasy wiejskiej szkoły podstawowej, a w zakonie jako siostra drugiego chóru pracowała ciężko fizycznie? Historia objawień pokazuje, że Bóg do zadań specjalnych wybiera albo dzieci, albo osoby proste, niewykształcone, co nie znaczy, że pozbawione inteligencji czy wrażliwości duchowej.