logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Krystian Wojaczek
Model małżeństwa do lamusa? Kulturowe zagrożenia dla małżeństwa
Kwartalnik Homo Dei
 


Inną formą manipulacji kształtem relacji małżeńskiej, na którą podatni są małżonkowie w przypadku braku odpowiedniego modelu, jest absolutyzacja wybranych rozwiązań nauk szczegółowych, szczególnie psychologii i socjologii. Pozbawieni właściwego modelu, przyjmują oni rozwiązania szczegółowe jako jego namiastkę. Jest oczywiste, że nie może to prowadzić do właściwego rozwoju ich małżeństwa. W roli modelu pojawi się bowiem rozwiązanie redukcjonistyczne, czyli takie, w którym doszło do budowy modelu na nieadekwatnej, bo zbyt wąskiej podstawie. Nie obejmuje on całości życia małżeńskiego, lecz uwzględnia tylko pewne jego aspekty. Typowym błędem jest tu dzisiaj czynienie poprawy komunikacji między małżonkami panaceum na wszystkie dolegliwości życia małżeńskiego. Należy być również świadomym tego, że na forum współcześnie publikowanych rezultatów badań nauk szczegółowych, konstruowanych hipotez i przekonań wiele jest takich, których żywot jest krótki z różnych względów: popełnionych w badaniach błędów metodologicznych, ograniczonej próby materiału badawczego czy łamania przez badających zasad etycznych. Żywot wielu innych jest sztucznie wydłużany z jakichś względów: ekonomicznych, ideologicznych, politycznych czy innych. Dotyczy to również, a może szczególnie, właśnie małżeństwa i rodziny. Małżonkowie pozbawieni wyrazistego modelu małżeństwa, jasnej koncepcji tego, jakie małżeństwo chcą budować, stają się podatni na tego rodzaju fałszywe podpowiedzi płynące z terenu nauki. Jako przykłady mogą posłużyć: aborcja jako rozwiązanie problemu nie planowanej ciąży, in vitro jako rozwiązanie problemu niepłodności pary małżeńskiej, ale też np. koncepcja miłości małżeńskiej jako formy wzajemnego zaspokajania potrzeb, i wiele innych. Problem polega na tym, że tacy małżonkowie nie są w stanie odróżnić rozwiązań poprawnych od błędnych, rozwijających ich małżeństwo od szkodliwych, ponieważ nie mają kryterium ich oceny. Rolę takiego kryterium pełni model małżeństwa wyprowadzony ze struktury osobowej człowieka.

Małżonkowie bez właściwego modelu małżeństwa, który realizowaliby w swoim życiu, są podatni także na obecne we współczesnym świecie trendy mody, w których chodzi o kreowanie przejściowych tendencji dotyczących poszczególnych aspektów życia człowieka, w tym także życia małżeńskiego czy rodzinnego. Przykładem takiej mody może być oddzielanie życia seksualnego człowieka od małżeństwa, związki kohabitacyjne, posiadanie dziecka bez małżeństwa i wiele innych. Brak modelu małżeństwa wyprowadzonego z faktu osobowego bycia człowieka sprawia, że osoby takie przestają dostrzegać istotną różnicę, jaka występuje między np. małżeństwem a związkiem kohabitacyjnym. Dla wielu młodych, również w Polsce, związek kohabitacyjny jest alternatywą małżeństwa. Znaczy to, że zarówno małżeństwo, jak i kohabitacja sytuują się na podobnym poziomie wartości, ponieważ – w ich przekonaniu – każda z tych form życia realizuje ich podstawowe potrzeby ważne w tym momencie; różnica często sprowadza się jedynie do prawnej sankcji trwałości. Nie są w stanie zobaczyć tego, że podstawowa różnica znajduje się w samym mechanizmie osobowego obdarowania. W małżeństwie obdarowanie sobą każdorazowo, gdy do niego dochodzi, dokonuje się w perspektywie dozgonności. W kohabitacji oddanie siebie drugiej osobie jest każdorazowo warunkowe, dokonuje się w perspektywie: dopóki będziesz mi odpowiadał bądź odpowiadała. To są dwie różne jakości, i nie można ich ze sobą porównywać. Argumentacja subiektywnym poczuciem zaangażowanych osób niczego tu nie zmienia, ponieważ pozostaje w sprzeczności ze stanem faktycznym.

Duszpasterskie błędy w kwestii modelu małżeństwa

Rozgrywająca się, nie tylko w Polsce, batalia o model małżeństwa powinna być dostrzeżona i odpowiednio potraktowana w duszpasterstwie Kościoła, szczególnie zaś w duszpasterstwie rodzin. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to nie kto inny jak Jan Paweł II już dawno temu dostrzegł problem i poświęcił mu wiele miejsca w swojej posłudze. Jego beatyfikacja jest zatem okazją, żeby podjąć ten dorobek i kontynuować go.

Pierwszym błędem, który – coraz rzadziej wprawdzie, ale jeszcze jednak - jest obecny, nie tylko w duszpasterstwie rodzin, ale także w duszpasterstwie ogólnym, jest – paradoksalnie! – ograniczanie się duszpasterzy do ukazywania małżeństwa wyłącznie z perspektywy modelu. Wspomniano wyżej, że model małżeństwa jest swego rodzaju ideałem, który nigdy nie jest realizowalny do końca, bo wówczas przestałby być modelem. Dlatego też ograniczenie się do ukazywania wyłącznie modelu sprawia u odbiorców wrażenie ukazywania im pewnej utopii, jakiejś nierealnej koncepcji, czegoś nieżyciowego. Skutek jest łatwy do przewidzenia: odrzucenie proponowanej wizji i podważenie autorytetu przekazującego. Wydaje się, że współczesna wielka manipulacja liberalna w kwestii małżeństwa po części tu ma swoje źródło, jako reakcja na błędy w duszpasterstwie. Gdyby tych błędów nie było, manipulacja polegająca na usunięciu modelu nie byłaby tak atrakcyjna dla odbiorców. Dlatego w duszpasterskim przedstawianiu małżeństwa konieczne jest łączenie modelu i dobranego poprawnie metodologicznie know how. Model pochodzi z teologii, know how z nauk szczegółowych takich jak psychologia, socjologia, medycyna i inne. Bardzo ważne jest poprawne metodologicznie łączenie tych dwu rodzajów dziedzin, ponieważ każda z nich niesie inną pewność danych. Model opiera się na wierze i autorytecie Kościoła, dane know how opierają swoją względną pewność na statystyce, nigdy zatem nie mogą być przedstawiane jako nauczanie Kościoła, co z całą pewnością możemy powiedzieć o modelu. Koncepcje know how muszą być odpowiednio dobrane, tak by nie były sprzeczne z modelem, czyli nauczaniem Kościoła. Przykładem może być kwestia regulacji poczęć. Antykoncepcja jest niezgodna z tym modelem, dlatego z góry nie może być podawana jako know how rozwiązywania kwestii regulacji poczęć. Niesprzeczne z nauczaniem Kościoła jest korzystanie przez małżonków z tzw. metod diagnostycznych (inaczej naturalnych) płodności. Jak już wspomniano, w przekazie duszpasterskim dane z nauk szczegółowych nie mogą być prezentowane jako nauczanie Kościoła, ale tak jak jest w rzeczywistości: jako jedno z rozwiązań szczegółowych niesprzecznych z nauczaniem Kościoła, czyli modelem. Jest to dla duszpasterzy jedna z najtrudniejszych kwestii w duszpasterskim orędziu o małżeństwie.
 
Zobacz także
Fr. Justin
Ponieważ pracuję zawodowo, moje dzieci są prawie zawsze pod opieką dziadków. Co Ojciec sądzi o wychowaniu dziecka przez babcię lub dziadka?
 
Agnieszka Toczko-Rak
Możemy przyjąć dwa kierunki. Pierwszy jest taki: „Ty mały ośle, ja ci powiem, jak masz żyć!”. Czyli nastawienie z góry, kiedy ktoś ma poczucie przewagi. Drugi, który oczywiście ja bardziej lubię, polega na tym, że kiedy człowiek gdzieś tam się zagubi, to zaczyna być otwarty na przyjmowanie wskazówek, porad. 
 
Z ks. Jackiem Stryczkiem, duszpasterzem ludzi biznesu, prezesem Stowarzyszenia Wiosna, twórcą Szlachetnej Paczki, rozmawia Agnieszka Toczko-Rak.
 
Sabina Miodońska
Najbardziej znane światu obchody karnawałowe odbywają się w Rio de Janeiro. Każdego roku do Brazylii zjeżdżają tysiące turystów z całego świata. Ulicami miasta przechodzą barwne korowody. W kwestii ubrania poza skromnością stroju obowiązkiem jest to, by błyszczał, miał pełno ozdób i był wymyślny...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS