logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Agnieszka Strzępka
Nie możemy być tylko widzami
Zeszyty Odnowy
 


Mszy Świętej towarzyszą znaki liturgiczne. Jak je poprawnie rozumieć?

Tajemnica Mszy Świętej jest wyrażona poprzez znaki liturgiczne i na pewno priorytetem jest poprawne ich rozumienie. Każda wspólnota powinna poświęcić bardzo dużo czasu katechezie mistagogicznej, która pozwala zrozumieć znaki liturgiczne, aby wchodzić w misterium sprawowane. To jest rodzaj katechezy zapomnianej lub rzadko spotykanej dzisiaj w Kościele. Tym bardziej zachęcam, aby taki rodzaj katechezy i refleksji podjąć we wspólnotach, które na swoich spotkaniach mają do tego wiele okazji. Ze znakami łączy się również przestrzeganie reguł, które Kościół wpisuje w te znaki. To, że Msza Święta jest sprawowana w taki, a nie inny sposób oraz to, że są wypowiadane takie, a nie inne formuły, to nie jest wyraz „widzi mi się” hierarchów, ale jest to wyraz wiary całego Kościoła. Kościół bowiem wyraża swoją wiarę nie tylko wtedy, gdy głosi się credo, czy gdy jest sobór i są wydawane dokumenty soborowe, ale również poprzez to, jak się modli na co dzień. Inaczej mówiąc, wszystko to, co jest przypisane w mszale i jest zasadą sprawowania Mszy Świętej, jest wyrazem wiary całego Kościoła. Jan Pawel II, w encyklice o Eucharystii – Ecclesia de eucharystia, napisał, że przestrzeganie zasad sprawowania liturgii jest wyrazem miłości do Chrystusa i Kościoła zarówno celebransa, jak i wspólnoty. Natomiast wg Benedykta XVI - adhortacja na temat Eucharystii Sacramentum caritatis - przestrzeganie tych zasad jest wyrazem podzielania wiary Kościoła, czyli jeżeli ktoś nie przestrzega tych zasad w sposób świadomy i odchodzi od nich, głosi błędną naukę. Myślę, że warto o tym pamiętać.

Jak podejmować posługę na Mszy Świętej, aby była ona darem dla wspólnoty i nie przeszkadzała w uczestnictwie w Liturgii?

Podjęcie posługi wymaga znajomości podstawowych dokumentów Kościoła na ten temat. Pierwszym dokumentem, z którym obowiązkowo trzeba się zapoznać, aby poznać zasady i sposób sprawowania posług jest Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego. W życiu codziennym można zauważyć, że pewne rzeczy, które wynikają z tego dokumentu są nagminnie łamane przez podejmujących posługę. Po pierwsze - miejsce proklamowania Słowa Bożego, które nie może być byle jakim miejscem w zgromadzeniu. Ze względu na to, że zgromadzenie ma dwa stoły: stół Eucharystii i stół Słowa, miejscem proklamowania Słowa Bożego wyłącznie jest ambona. Natomiast sposób proklamowania Słowa Bożego powinien pomagać wspólnocie w dotarciu Słowa do uszu i do serc.

Bardzo dużo jest nieporozumień wokół psalmu responsoryjnego, który często jest traktowany jako wyraz jakiegoś śpiewu. Tymczasem psalm responsoryjny, czyli psalm odpowiadający na usłyszane Słowo Boże, sam w sobie jest Słowem Bożym, a więc powinien być tak wykonywany jak wykonywane jest czytanie, czyli najlepiej przez jedną osobę. Stanowi on więc okazję, do tego, aby refleksyjnie odpowiedzieć Bogu na to, co zostało usłyszane. Nie jest to więc element ludyczny wprowadzony do Liturgii Słowa, ale jej integralna część. Bardzo ważne jest więc, aby do wykonywania psalmu nie wprowadzać muzyki rockowej czy jazzowej, tym bardziej, że w tradycji mamy piękno melodii gregoriańskich, które można wykorzystać.

Kolejną sprawą, którą warto jest przypominać we wspólnotach jest to, że w Liturgii nie ma miejsca na wyrażanie modlitw na sposób modlitwy prywatnej. Oczywiście każdy w swoim sercu się modli, ale kiedy wypowiadamy wezwania modlitwy wiernych musimy je formułować w imieniu całego Kościoła, a nie w imieniu własnym w stylu: proszę Cię Panie. Wzorem modlitwy zawsze pozostaje Ojcze nasz. Wezwania modlitwy wiernych winny być formułowane zawsze w liczbie mnogiej: módlmy się za …; prośmy w intencji…

Wiele błędów wynika także z błędnego rozumienia procesji z darami. Dzisiaj bardzo mocno się podkreśla, że składane powinny być dwa dary: chleb i wino. Innym rodzajem darów, które łączą się z Eucharystią, są dary na rzecz wspólnoty, dla potrzebujących. Natomiast wszystkie dary symboliczne nie mają sensu, ponieważ one wszystkie zawarte są już w chlebie i winie. Bywa wiele nadużyć w tym względzie i np. zdarza się tak, że jest długi komentarz do kwiatów składanych w procesji z darami, natomiast ani słowem nie mówi się o chlebie i winie, które są ofiarowane na ołtarzu.
 
Zobacz także
ks. Tomasz Stroynowski
Pewnie każdy z nas jakoś się modli, ale czy umiemy się modlić? Człowiek, który wierzy w Boga musi się modlić, nawet, jeśli czasowo poważnie zaniedba modlitwę, to i tak w chwilach szczególnych będzie się modlił. Tak to już jest, jeśli wierzysz, to się modlisz! Usiądźmy dziś wśród uczniów Jezusa i pozwólmy się wprowadzić w świat modlitwy, posłuchajmy jak Jezus mówi o modlitwie.
 
Karol Wojtyna
„Na początku było Słowo” – to zdanie od jakiegoś czasu mocno do mnie dociera. Dlaczego? Myślę, że często nie zdaję sobie sprawy z mocy, jaką mi dają te słowa w byciu chrześcijaninem. Skoro Bóg stworzył wszystko przez Słowo, a my zostaliśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, to czy nie posiadamy w sobie właśnie tej mocy? 
 
Hanna Michniewicz
W dzisiejszych czasach panuje przekonanie, że człowiek, który pozbędzie się lęku, będzie szczęśliwy. Widać jednak, że to nieprawda. Człowiek, który wyparł się własnego lęku, jest zagubiony, jakby stracił klucz do siebie. Bo w naszym życiu dzieją się rzeczy, których nie możemy przyjąć inaczej, jak tylko z lękiem. Na czele tej listy stoi cierpienie. Poprzez krzyż Bóg komunikuje człowiekowi coś bardzo ważnego: prawdę o ludzkim zbawieniu – o tym, z czego ono się bierze, gdzie ma swoje źródło. Zbawiając nas poprzez krzyż, Bóg uczy nas mądrości.
 
 
Z o. dr. hab. Waldemarem Linke CP rozmawia Hanna Michniewicz 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS