logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Adam Paszek SDB
Oblicza ubóstwa
Don Bosco
 


Im trudniejsza sytuacja życiowa młodego człowieka, tym więcej potrzebuje pomocy i miłości. Dla księdza Bosko osobą uprzywilejowaną był ten, który się zagubił, który nie chodził chętnie do szkoły, który miał liczne rodzeństwo i ojca bez pracy, co powodowało sytuację ubóstwa. Wychowawca żyjący duchem księdza Bosko potrafi dostrzec właśnie takiego człowieka i sprawić, by w jego oczach zabłysła iskierka nadziei. Oznacza to, że nie mogą to być teoretyczne rozważania o ubóstwie młodzieży, ale zaakceptowanie młodzieży z jej wadami i słabościami. Trzeba kochać ich takimi, jakimi są.

Wsparcie

Szukając właściwych sposobów wsparcia ubogiej młodzieży, wychowawca powinien najpierw udzielić sobie samemu odpowiedzi, na ile sam daje świadectwo życia wypływającego z ewangelicznego błogosławieństwa: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3). Czyż bowiem nie jest istotne, jakie wychowanie i jakie życie ukazujemy młodzieży żyjącej w świecie ubóstwa, niesprawiedliwości, nędzy i opuszczenia? Czyż nie jest ważne, by ukazać swoim życiem, że można być ubogim w duchu, żyjąc w świecie obfitości?

Tego uczy nas ksiądz Bosko wpatrzony w przykład swojej matki Małgorzaty, dziś służebnicy Bożej, która nauczyła go szacunku dla ubogich. Razem ze swoimi braćmi widział, jak ciężką pracą zdobywała kawałek chleba na utrzymanie całej rodziny, ale pomimo ubóstwa nie odmawiała nigdy kromki chleba biedniejszym od niej samej. Naśladując przykład matki, uczył swoich wychowanków żyć godnie i uczciwie, będąc ubogimi. Równocześnie jednak pokazał, że można dysponować ogromnymi środkami materialnymi, budować wspaniałe bazyliki, szkoły, oratoria, drukarnie, warsztaty i być równocześnie ubogim w duchu.

Wychowawca, stając dziś przed młodym człowiekiem, ma ukazywać perspektywę i drogę, po której powinien kroczyć wychowanek, by stać się „uczciwym obywatelem i dobrym chrześcijaninem”. Trzeba dodawać otuchy tym, którzy posiadają dobra doczesne, wskazując, że żyjąc ewangelicznym duchem ubóstwa, osiągną świętość. Żyjącym w niedostatku trzeba uświadamiać, że samo ubóstwo materialne nie wystarcza do zdobycia nieba. Konieczne jest jeszcze godne i uczciwe życie w duchu ewangelicznego ubóstwa. Sama bieda bowiem nie uświęca człowieka. Wprost przeciwnie, może i często się staje przyczyną jego degradacji.

Kierunek

W jednym i drugim wypadku wychowawca wszelkimi sposobami powinien eliminować sytuacje sprzyjające rozwojowi samolubstwa, miłości własnej, zarozumiałości, wyniosłości i pychy. Drogą do tego będzie z pewnością doświadczenie sytuacji, że nie wszystko mi się należy. Równocześnie należy uczyć szczodrobliwości w formie chociażby niewielkiej ofiary. Z pewnością ważnym elementem w wychowaniu młodzieży będzie przyuczanie do poprzestawania na tym, co niezbędnie konieczne; uwrażliwienie, że bezsensowne jest kupowanie i gromadzenie licznych zabawek, książek, ubrań, których w zasadzie się nie używa.

Ubogi duchem to również ten, który potrafi ustąpić drugiemu miejsca, posiada umiłowanie prawdy i sprawiedliwości, nie jest pazerny na przesadne pochwały. Trzeba uczyć dzieci i młodzież, by potrafiły przyznać się, kiedy czegoś nie potrafią, nie wiedzą, bez zrzucania odpowiedzialności na innych. Istotne jest także kształtowanie postawy szacunku do innych ludzi, która będzie się wyrażała w kulturze słowa.

***

Jako wychowawcy jesteśmy niejako zmuszeni do zajęcia stanowiska wobec stojących przed nami wyzwań, a ubóstwo młodych jest niewątpliwie jednym z nich.

Ubóstwo młodych może mieć dwa oblicza – wynikać z niedostatku dóbr materialnych, powodując zniechęcenie i brak perspektyw, może to być także ubóstwo ducha, którego przyczyna tkwi w niewłaściwym korzystaniu ze zbyt licznych dóbr, przysłaniających sens życia.

Sama bieda nie uświęca człowieka. Wprost przeciwnie, często się staje przyczyną jego degradacji.

ks. Adam Paszek SDB

 
 
Zobacz także
O. Jacek Salij OP
Małżeństwo sakramentalne jest – może być i powinno być – obrazem i realną cząstką miłości Chrystusa i Kościoła! Żeby to zobaczyć, wystarczy uważnie i z wiarą wczytać się w List do Efezjan. W obliczu tak niesamowitych perspektyw aż krępujemy się powiedzieć cokolwiek, człowiek zdobywa się tylko na okrzyk zachwytu, ale i niedowierzania: Czy to możliwe? W naszym ułomnym świecie?
 
O. Jacek Salij OP
Mały człowiek zna świat tylko tak, jak go widzi, słyszy, dotyka. Wartościowanie przyjmuje więc bezrefleksyjnie, a często jak nakaz. U małego dziecka nie budzi sprzeciwu nawet kłamstwo dorosłego, bo nie kwestionuje ono tego, co mówi dorosły, a ufność, jaką obdarza matkę i ojca, jest istotna dla formowania osobowości...
 
Marian Zawada OCD

Zawierzenie, jak wynika ze struktury słowa, pochodzi z wiary, idzie za wiarą (za-wierzyć, po-wierzyć). Oddanie się jest reakcją na czyjeś darowanie się (od-danie) i pojawia się przestrzeni teologii daru, która wypływa ze zobowiązania do odpowiedzi. Poświęcenie zaś idzie dalej, by uczynić z siebie ofiarę złożoną na cześć Boga. Oddanie jest “stwierdzeniem zależności oraz przynależności ochrzczonych dzieci Bożych przez chrzest do Boga w tajemnicy Chrystusowego Odkupienia”. Akt oddania nazywamy zwierzeniem. Akt oddania posiada podwójną skuteczność: wewnątrzosobową i społeczno-narodową. Pierwszą reprezentuje bardziej duchowość św. Teresy, drugą zaś polski typ zawierzenia.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS