logo
Sobota, 27 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Sergiusza, Teofila, Zyty, Felicji – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Piotr Hensel OCD
Prostota kościelnej ławki
Głos Karmelu
 


Bogactwem naszej polskiej geografii są liczne pielgrzymki zmierzające do duchowej stolicy na Jasnej Górze. Prostota tej pobożności niesie jakże przejrzyste orędzie – zmierzamy do innej ojczyzny, tej, która jest w niebie, a zatem i nasza doczesna pielgrzymka musi być odpowiedzialna i godna. Wieszcz Adam Mickiewicz w tym krajobrazie polskiej pobożności dostrzegał siłę i tożsamość słowiańskiej duszy:

„Duszą narodu polskiego jest pielgrzymstwo polskie. A każdy Polak w pielgrzymstwie nie nazywa się tułaczem, bo tułacz jest człowiek błądzący bez celu;
Ani wygnańcem, bo wygnańcem jest człowiek wygnany wyrokiem urzędu, a Polaka nie wygnał urząd jego. (…)
A tymczasem Polak nazywa się pielgrzymem, iż uczynił ślub wędrówki do ziemi świętej, Ojczyzny wolnej, ślubował wędrować póty aż ją znajdzie”.

A Cyprian Kamil Norwid tęskni nie do tych, co wiele obiecują, lecz:

„do tych, co
mają tak za tak – nie za nie,
Bez światło-cienia”.

Nauczyć się „alfabetu tego prostaka” oznacza zatem tę podstawową zdolność rozróżniania tego co dobre od tego co złe, powrotu do tego co najistotniejsze i podstawowe: wartość i godność życia ludzkiego, rodzina, Bóg–Honor–Ojczyzna. Widzimy wszyscy, że o te podstawowe wartości dziś toczy się bój, że nastąpił rozdźwięk między ewangelią a kulturą, który Paweł VI nazwał „dramatem naszych czasów” (Evangeli nuntiandi, 20). Zechciejmy w nas samych uczynić przestrzeń ponownego spotkania się kultury z ewangelią, to wyzwanie szczególnie skierowane jest do naszej słowiańskiej wrażliwości.

Duchowość komunii

Błogosławiony Jan Paweł II na zakończenie pamiętnego Roku Jubileuszowego w dokumencie Novo millenio ineunte wezwał lud Boży do „duchowości komunii”, opierającej się na – wspomnianym już wcześniej – ewangelicznym prawie wzajemnego noszenia brzemion (por. Ga 6, 2). Duchowość komunii to nic innego jak prostota kościelnej ławki, to podanie dłoni w geście pojednania i znaku pokoju, uświadomienie sobie, że łączy nas Credo i wiara w Jezusa Chrystusa pochodzącego przecież z małej, niewiele znaczącej mieściny – Nazaretu. W naszej polskiej historii mieliśmy wiele świadków tej duchowości, która potrafiła łączyć wysoką kulturę z autentyczną pobożnością prostaczków, wystarczy wspomnieć tych najbliższych nam w czasie: św. Brat Albert Chmielowski – artysta malarz w służbie ubogim, sługa Boży Jan Tyranowski – szewc zaczytany w dziełach św. Jana od Krzyża i św. Teresy od Jezusa, mistrz duchowy Karola Wojtyły, i sam błogosławiony Jan Paweł II – wybitny intelektualista, teolog, Namiestnik Chrystusowy z różańcem w ręku i szkaplerzem na szyi.

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie (Mt 11, 25–26).

o. Piotr Hensel OCD
 
Zobacz także
Wojciech Werhun SJ
Każdy z nas w głębi serca pragnie, by nawiązać z Bogiem bliską i mocną więź, by nauczyć się Go zauważać w codzienności. Intuicyjnie wyczuwamy, że istnieje jakiś ostateczny cel, do którego zmierzamy, prawdziwe szczęście, szczera radość i życie w pełni, którego nie zapewni nam nic z rzeczy stworzonych. Zaczynamy szukać Boga. I właśnie wtedy pojawia się pytanie: Jak rozpoznać Pana? Skąd wiadomo, że to On?
 
Ks. Rafał Dudała

Dyskusje wokół Vaticanum Secundum zazwyczaj zamiast łączyć – nader wyraziście polaryzują stanowiska. Nie inaczej jest z próbą poszukiwania odpowiedzi na pytania o aktualność św. Tomasza z Akwinu. Jaka była rola myśli Akwinaty na II Soborze Watykańskim? Czy po tym największym wydarzeniu eklezjalnym minionego stulecia miejsce Tomasza jest już tylko w historii? Na ile recepcja refleksji teologicznej i filozoficznej „najświętszego wśród uczonych i najbardziej uczonego wśród świętych” (Pius XI) stać się może inspirująca dla dzisiejszych badaczy?

 
Tomasz Grabowski OP
Liturgia ściśle określa, co mamy mówić, oraz co i w którym momencie robić. Odgrywamy napisaną dla nas „rolę". Jak można połączyć grę i autentyzm? Jak przeżyć Mszę, by autentycznie odnaleźć się w gestach i wypowiadanych formułach. W pierwszym rzędzie trzeba pozbyć się nastawienia, że liturgię mamy wypełnić treścią swojego ja. Chodzi o to, by swoje ja wypełnić treścią Mszy. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS