logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Józef Augustyn SJ
Przemienienie na Górze
Mateusz.pl
 


W jakieś osiem dni po tych mowach wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwóch mężów, stojących przy Nim. Gdy oni odchodzili od Niego, Piotr rzekł do Jezusa: Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy. Postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza. Nie wiedział bowiem, co mówi. Gdy jeszcze to mówił, zjawił się obłok i osłonił ich; zlękli się, gdy tamci weszli w obłok. A z obłoku odezwał się głos: To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie. W chwili, gdy odezwał się ten głos, Jezus znalazł się sam. A oni zachowali milczenie i w owym czasie nikomu nic nie oznajmiali o tym, co widzieli

(Łk 9, 28–36)


Obraz dla obecnej kontemplacji
 
Przedstawmy sobie Jezusa na górze Tabor: wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. Zauważmy dwóch mężów, jak rozmawiają z Jezusem. Przyglądajmy się uczniom, którzy najpierw poddali się senności, ale następnie trwają w zachwycie i adoracji Przemienionego Jezusa. Wsłuchajmy się w słowa dochodzące z obłoku: To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie.

Prośba o owoc kontemplacji
 
Prośmy o pragnienie nawiązania takiej więzi z Jezusem, w której dochodziłaby do głosu ogromna fascynacja Jego Osobą, Jego nauką i Jego Tajemnicą; prośmy także, abyśmy mogli być w naszym życiu pasjonatami Jego sprawy. Módlmy się, by dane nam było wejść w tajemnicę intymnego związku Ojca z Synem w Duchu Świętym. Prośmy także, abyśmy poczuli się zaproszeni do udziału w Ich odwiecznej Boskiej miłości.

Przemienienie na górze zapowiedzią tajemnic paschalnych

Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia z tego świata, postanowił udać się do Jerozolimy (Łk 9, 51). Ale zanim Chrystus rozpocznie swoje wielkie wstępowanie do Miasta świętego, w tajemniczej wizji otrzyma umocnienie dla siebie i swoich najbliższych uczniów: Piotra, Jakuba i Jana.

Bóg nie dopuszcza na człowieka krzyża przez zaskoczenie. Najpierw przygotowuje jego serce objawiając mu swoją Boską miłość. Ona staje się jego mocą. Dzięki niej człowiek będzie mógł przyjąć próbę i przejść przez nią zwycięsko. Przemienienie na górze przygotowuje Jezusa i Jego uczniów do dramatycznych wydarzeń Misterium Paschalnego, które mają niedługo nastąpić.

W tej kontemplacji dziękujmy Bogu Ojcu za umocnienie i pocieszenie zesłane Jego umiłowanemu Synowi i Jego uczniom na górze Tabor. Prośmy jednocześnie, abyśmy otwierali się na umocnienie, jakie daje również nam, przygotowując nas do dźwigania naszego misterium paschalnego. Jeżeli nie przyjmowalibyśmy Bożego umocnienia, tak jak nie przyjęli go trzej Apostołowie na górze Tabor, ponieważ posnęli, wówczas bylibyśmy niezdolni dźwigać ofiarowanego nam krzyża. Pod jego ciężarem zrodziłby się w nas bunt, zrodziłaby się rezygnacja i chęć ucieczki. Taka była również pierwsza reakcja uczniów w zetknięciu się z męką i śmiercią ich Mistrza.

Przez krzyż do chwały

Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. Modlitwa Jezusa objawia nam najpełniej Jego Osobę, ponieważ odsłania odwieczną jedność Syna z Ojcem, Ich wspólną chwałę. Do tej jedności z Ojcem w Duchu Świętym Jezus pragnie dopuścić również swoich umiłowanych uczniów. Ale zanim Chrystus objawi im w pełni swoją chwałę i zaprosi ich do uczestnictwa w niej, będzie musiał wiele wycierpieć: będzie odrzucony, (...) będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie

(Łk 9, 22)


Chrystus odsłania uczniom swoją drogę do chwały, ponieważ Jego droga stanie się także ich drogą. Uczeń bowiem idzie śladami swojego Mistrza: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! (Łk 9, 23).

Św. Ignacy zachęca nas, aby prosić — o ile to jest zgodne z wolą Bożą — o łaskę naśladowania Chrystusa w znoszeniu wszelkich krzywd i wszelkiej zniewagi i we wszelkim ubóstwie tak zewnętrznym jak i duchowym (ĆD, 98). Jak dla Jezusa w Jego trudnej drodze do chwały źródłem siły była Jego jedność z Ojcem, tak naszą siłą i mocą będzie więź z Nim. Prośmy zatem najpierw o głębokie pragnienie intymnej jedności z Chrystusem, a przez Chrystusa z Ojcem.

 
1 2 3  następna
Zobacz także
ks. Stanisław Groń SJ

Wynagrodzenie znajduje się w centrum historii zbawienia, a najgłębszą wartością Chrystusowego wynagrodzenia jest dokonane przez Niego odkupienie. Dzięki wynagrodzeniu jesteśmy włączeni do wspólnoty z Jezusem w dziele odkupienia. W ten sposób pojednani z Bogiem i z braćmi możemy razem z Jezusem przyczyniać się do naprawienia nieporządku w świecie i w naszym osobistym życiu. Wynagrodzenie jest więc zarówno dziełem Bożym, jak i dziełem ludzkim, polegającym na osobistej współpracy z Bogiem, czego wyraźnym znakiem jest nawrócenie człowieka i podjęta przez niego pokuta.

 
ks. Jarosław Kwiatkowski

Jezus kolejny raz stawia przed ludzkimi sercami lustro, w którym mogą zobaczyć właściwy stan rzeczy i w konsekwencji przyjąć zaproszenie do nawrócenia. Modlitwa faryzeusza jest przedstawiona wręcz w karykaturalny sposób: oto stoi przed Bogiem zadufany w sobie człowiek, który nie tylko wydaje się wystawiać rachunek za każdy „dobry uczynek”, ale na dodatek gardzi tym, kto stoi obok niego. Faryzeusz równie skrupulatnie, jak własne ofiary, wylicza słabości innych ludzi. Sam uważa się za wcielenie doskonałości. Z pewnością umknęła mu mądrość Syracha, a o Psalm 34 nie potykały się jego oczy...

 
ks. Kazimierz Kubat SDS
Od zarania ludzkości jednym z największych wyzwań człowieka była pokusa i pragnienie: "Jak zrozumieć wszechświat, jego funkcjonowanie i budowę, jego początek, ewolucję i przeznaczenie, oraz nasze w nim miejsce?" Człowiek próbował tego na różne sposoby, szukając odpowiedzi na te pytania w magii, w religii, w gwiazdach, w filozofii i w naukach szczegółowych a w ostatnich czasach także i "u kosmitów". Chcielibyśmy wiedzieć nie tylko jak wszechświat jest zbudowany i jakie są jego ostateczne: rozmiary, struktura, budowa, ale także jak i dlaczego powstał? Skąd się wziął i skąd wzięliśmy się w nim my sami?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS